Nasz portal prowadzi cykl, w którym przedstawiamy rodziców zaangażowanych i oddanych sprawom polonijnej szkoły. Dziś rozmowa z Dorotą Menduś ze Szkoły im. Św. Ferdynanda w Chicago, która znalazła się wśród laureatów IV Konkursu „Polonijny Rodzic na 6”.

Konkurs jest organizowany przez Komisję Kulturalno – Oświatową “Szkoła Polska” z Portland w Oregonie, Kongres Oświaty Polonijnej oraz Forum Nauczycieli Polonijnych Zachodniego Wybrzeża USA. Ośrodek Rozwoju Polskiej Edukacji za Granicą objął konkurs patronatem honorowym. Organizatorzy zaznaczyli: „Celem konkursu jest docenienie roli rodzica w rozwoju szkoły polonijnej oraz podkreślenie jak istotnym i ważnym jest jego zaangażowanie w pracę szkoły, promocja postawy rodzica – nauczyciela swoich dzieci, który przekazuje i pielęgnuje język ojczysty w swoim domu”. 

Dorota Menduś urodziła się i wychowała w Rzeszowie. Mieszka w Chicago. Z zawodu jest technikiem  żywienia i podkreśla, że „nie karmienie ludzi jest jej pasją, lecz dawanie ludziom radości i szczęścia każdego dnia”. Mama 15-letniej Zuzanny i 12-letniego Maćka. Od 25 lat żona Tomasza.

Jak wyglądał Pani pierwszy dzień w szkole, w której jest Pani tak bardzo zaangażowana społecznie?

Bardzo wcześnie zapisałam dzieci do Polskiej Szkoły im. Św. Ferdynanda. Zuzia miała 6 lat, a Maciek 4  lata. Od razu ujęła mnie życzliwość i atmosfera w tej szkole, zorganizowanie i świetnie działająca grupa ludzi. Bardzo szybko weszłam w skład trójek klasowych i bardzo się zaangażowałam w pomoc dzieciom, nauczycielom i rodzicom, dbając o zorganizowanie przeróżnych uroczystości i świąt klasowych. Zawsze pisałam e-maile do rodziców, rozmawiałam i pomagałam, aby czuli, że ich  dzieci są w dobrej i bezpiecznej szkole, a jest to dla rodziców bardzo ważne. Często przebywam w szkole i zawsze chętnie służę pomocą każdemu nauczycielowi czy uczniowi. Sprawia mi to dużo przyjemności i satysfakcji.

Kiedyś usłyszałam takie miłe słowa: „Pani  to  jest zawsze w odpowiednim miejscu i czasie”. Coś w tym jest. Od jakiegoś czasu zajmuje się Sztandarem Szkolnym, który jest naszą dumą i chlubą szkoły. W grupie mam wspaniałe dzieciaki (lat 14 -15), które przeszły odpowiednie szkolenie. Zawsze odpowiedzialnie i z powagą podchodzą do tego zadania, jakim jest Poczet Sztandarowy. Są na każdym wydarzeniu, pięknie, galowo ubrane. Zawsze mogę nią nich liczyć i jestem z nich ogromnie dumna! Za każdym razem jak wchodzą do kościoła jestem bardzo wzruszona ich postawą. Dziękuję  matkom, które chętnie i cudownie ze mną współpracują i pomagają.

.

.

Dyrektor Halina Żurawska pisze o Pani, że jest człowiekiem wielkich talentów. Jednym z nich jest talent do kostiumów i dekoracji. Skąd bierze Pani pomysły? Czy może skończyła Pani szkołę artystyczną?

Z czasem wchodziłam w coraz więcej projektów szkolnych, a były to już takie bardziej artystyczne i sceniczne. Przedstawienia szkolne, akademie, konkursy literackie i śpiewanie, czy bale dla dzieci oraz pasowanie na ucznia i egzaminy.  

Moje dzieci często brały udział w takich wydarzeniach. Zuzia pięknie śpiewa i recytuje. Potrafi bardzo szybko i pięknie nauczyć się tekstu na pamięć, kiedyś zagrała Orła Białego oraz wiele innych i ciekawych ról. Maciej również wykazuje zdolności artystyczne, chociaż jest bardziej nieśmiały, ale za to bardzo ruchliwy. Zawsze bardzo się przygotowywuję do takich wydarzeń, szykuję stroje, dekoracje, rekwizyty, stylizacje dla wszystkich dzieci. Myślę, że tworzenie strojów i dekoracji to taki mój ukryty i nieśmiały talent. Jak już wchodzę w jakiś projekt to zagłębiam się na całego, a pomysły już wysyła sama wyobraźnia. 

Jaki kostium i jaką uroczystość zapamiętała Pani najbardziej? Dlaczego?

Wszystkie uroczystości zostają mi gdzieś w głowie i każdą miło wspominam, bo coś wnosiła w nasze życie. Chciałabym również powiedzieć, bo to ważne dla mnie, że bardzo wiele rzeczy scenicznych i teatralnych nauczyłam się w Teatrze Little Star w Copernicus Center u pani Agaty Paleczny. Przez wiele lat cała nasza rodzina uczęszczała do teatru. Najpierw dzieci stawiały pierwsze kroki na scenie, z czasem również my, rodzice. To właśnie w tym Dziecięcym Teatrze szlifowaliśmy talenty aktorskie i przełamywanie nieśmiałości. Przebywanie ze sztuką, teatrem i spędzanie wspólnie czasu z ludźmi,  którzy bardzo cenią sobie sztukę, kulturę, śpiew, taniec, słowo mówione i recytowane, to jest magia teatru, której nie da się opisać słowami, to trzeba czuć w sobie! Dlatego szybko się okazało, że nasza córka Zuzia (wtedy miała 5 lat) czuje się na scenie jak ryba w wodzie. Syn Maciuś powolutku też zaczął tańczyć i śpiewać. Mąż Tomasz został Smokiem Wawelskim, a ja dostałam kilka rólek  (np. Ducha Teatru). To była i nadal jest piękna przygoda i szkoła życia! Wspaniały czas niezapomnianych  przygód, zdarzeń, chwil i emocji. 

.

.

Organizuje Pani zbiórki darów dla ludzi w potrzebie na różnych kontynentach. Proszę opowiedzieć o tych akcjach.

Teatr i sztuka … to  takie magiczne i unoszące doświadczenie, ale życie jest twarde i nie każdemu jest w nim dobrze. Dlatego angażuję się we wszelką pomoc ludziom w potrzebie, ciężko chorym dzieciom, przy zbiórkach żywności, odzieży, lekarstw.

Zawsze jest ktoś, kto organizuje i przeprowadza takie akcje, a ja chętnie się dołączę, aby pomoc, aby dać z siebie ile mogę.

Jaką szkołę polonijną uznaje Pani za szkołę, która odnosi sukces?

Myślę, że każda polonijna szkoła to dobra szkoła i jeśli prężnie i świetnie działa, a dzieci chętnie się w niej uczą, i te małe przyprowadzane przez rodziców, i te większe, czyli licealne, które same chcą się uczyć. 

To tylko świadczy o tym, że wszystkie polskie szkoły są bardzo ważne i potrzebne, i nie możemy tego stracić. Nasza szkoła jest wyjątkowa! Nasza szkoła działa jak dobrze naoliwiona lokomotywa! Wszystko jest w niej mocno i solidnie poustawiane i wszystkie wagoniki jadą w jednym tempie i kierunku. Tylko para w kotle dymi i słychać głośny gwizd!

.

Jestem w tej szkole od lat i z każdym rokiem podoba mi się coraz bardziej. Mamy wspaniałą panią dyrektor Halinę Żurawski, która jest pięknym, ciepłym i oddanym człowiekiem o wielkim sercu. Wspaniałe grono nauczycieli, które bardzo szanujemy i o nie dbamy, bo niestety coraz mniej jest już uczących ludzi. Księża i siostry zakonne również pięknie pomagają oraz zarząd szkolny. Wszyscy to kapitalnie zorganizowana i pracująca wolontaryjnie grupa ludzi. Aż chce się robić jeszcze więcej i angażować! Przede wszystkim jest wielu przyjaciół, ludzi, z którymi się cudownie współpracuje. Są zawsze życzliwi, uprzejmi i chętni we wszystkim do pomocy. Za to im ogromnie dziękuje, bo cóż, człowiek mógłby sam zdziałać. Tylko z prawdziwymi ludźmi o dobrym i szczerym sercu można iść dziarsko przed siebie, rozdając pozytywną energię.

Marzenie społecznika?

Cóż marzenia są po to, aby się spełniały. Chciałabym, aby ludzie się szanowali, doceniali i byli wobec siebie życzliwi. Żeby coraz więcej osób chciało sobie wzajemnie pomagać i angażować się, aby nie było więcej zła, obojętności i zatwardziałości. Aby każdy doceniał swoje piękno.

Dziękuję za rozmowę. Życzę udanego roku szkolnego 2021/22!

.

Rozmawiała: Danuta Świątek

Zdjęcia: archiwum szkoły

Wcześniej ukazały się rozmowy z rodzicami:

Najważniejsze, by zaszczepić w dzieciach miłość i szacunek do Polski | Dobra Szkoła Nowy Jork (dobraszkolanowyjork.com)

„Mamo wstawaj, jedziemy do polskiej szkoły!” | Dobra Szkoła Nowy Jork (dobraszkolanowyjork.com)

Poprzedni artykułTata Mariusz czyta wyróżnione wiersze w konkursie „Ekologia. Ekopoetyka”
Następny artykułPolonijne Dni Dwujęzyczności z Brzechwą w tle
Danuta Świątek
Redaktor naczelna portalu. Dziennikarka prasowa. Adiunkt w Hunter College w NYC. Lauretka Nagrody im. Janusza Korczaka (2022) i Nagrody Marszałka Senatu w konkursie „Polki poza Polską” (2023). Wyróżniona Medalem KEN za pracę w polonijnych szkołach. Absolwentka Columbia University w NYC. Była korespondentka „Życia Warszawy” i „PANI” w Nowym Jorku. Współpracowała z amerykańską edycją „BusinessWeek” i „Working Mother”. Autorka książek m. in. “Kimberly”, „Kimberly jedzie do Polski” i współautorka „Przewodnika po Nowym Jorku”. Koordynatorka akcji „Cała Polonia czyta dzieciom” w USA. Terapia reminiscencyjna jest jej wielką pasją. Kontakt: DanutaSP@outlook.com

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj