Po dłuższej przerwie wracam do Was z opowieścią o Mistrzostwach Świata Manuli.
Przyznam, że do niedawna nawet nie wiedziałam, że takie wydarzenie w ogóle istnieje. Dowiedziałam się o tym zupełnie przypadkiem śledząc informacje z poznańskiego ogrodu zoologicznego.
O bohaterze dzisiejszej opowieści, manulu imieniem Magellan, usłyszałam po raz pierwszy w październiku 2020 roku. Wtedy to, urodzony pół roku wcześniej jako jeden z szóstki rodzeństwa, manul stepowy, sforsował siatkę w swojej wolierze i uciekł z poznańskiego zoo. Przez kilka dni żył na wolności, a bardzo wiele osób śledziło wiadomości na temat jego zaginięcia.
To były niełatwe chwile dla jego opiekunów. Na dzikiego kota, na wolności czyhało mnóstwo niebezpieczeństw: nie potrafił polować, mógł zostać potrącony przez samochód lub zaatakowany przez inne zwierzęta. W dodatku w Poznaniu w tamtym czasie padał deszcz, co wcale nie ułatwiało poszukiwań. Pogoda nie przeszkadzała zwierzęciu, które jest przystosowane do niskich temperatur, lecz ludziom, którzy próbowali go odszukać.
Na szczęście po kilku dniach kociak został odnaleziony w okolicy Jeziora Maltańskiego, gdzie pod jednym z samochodów czatował na gołębie. Powrotem na wybieg wcale nie był zachwycony. Jego opiekunowie wręcz przeciwnie. Na pamiątkę wyprawy, która na szczęście dobrze się skończyła, został nazwany Magellanem, na cześć słynnego podróżnika.
I znów po trzech latach od swojej przygody życia, o Magellanie zrobiło się głośno w mediach. Tym razem nie tylko Polskich.
Na jednym z kont portalu „X” (dawnego „Tweetera”) miłośnik manuli DailiMantle ogłosił pod koniec listopada, żartobliwy konkurs na najpiękniejszego manula roku. Nagrodą był zaszczytny tytuł i internetowa sława. W konkursie rywalizowało ze sobą ponad czterdzieści przedstawicieli tego gatunku.
Magellan nie był jedynym polskim reprezentantem w konkursie. ZOO we Wrocławiu reprezentował Kubi, lecz niestety odpadł w fazie grupowej, od przejścia do kolejnego etapu dzieliło go naprawdę niewiele.
Podczas trwania konkursu bardzo wiele osób zaangażowało się w zabawę i wyraziło w poparcie dla naszego małego bohatera. Dla mnie najzabawniejszy był wpis 1. Warszawskiej Brygady Pancernej, która na swoim profilu ogłosiła: „Informujemy że Manul „Magellan” może liczyć na wsparcie kotów z #1WBPanc.”
Oczywiście ZOO w Poznaniu cały czas wspierało swojego „zawodnika” i zachęcało do głosowania żartobliwymi wpisami na Facebooku.
Nasz Magellan w 1/8 finału miał niemieckiego rywala Plüschi. Oddano na niego 65,8 proc głosów. W zabawie wzięło udział około 8 tysięcy osób. Podobna liczba internautów bawiła się podczas ćwierćfinału. Wtedy jeszcze zabawa nie była mocno nagłośniona mimo, że przeciwnikiem Magellana był Zelenogorsk reprezentujący Rosję. Magellan zdobył 78,5 proc. głosów.
.
W półfinale nasz manul rywalizował z niemieckim kotem o imieniu Stubsi. Sam organizator napisał o tym pojedynku: „Walka Stubsi kontra Magellan przejdzie do historii jako jedna z najwspanialszych walk w historii”. Na oba koty oddano ponad 150 tysięcy głosów!
W finale jego przeciwnikiem był Bol z Japonii. W efekcie na poznańskiego kotka zagłosowało 130 tysięcy osób!
W ten właśnie sposób Manul Magellan, mieszkaniec poznańskiego zoo, 12 grudnia po godz. 18:00 został ogłoszony najważniejszym i najpiękniejszym manulem świata 2023!
Manule stepowe są gatunkiem dzikich kotów drapieżnych, zamieszkujących głównie górskie obszary Azji, aż do wysokości 4500 m.n.p.m. Ich długa i gęsta sierść jest dwa razy dłuższa na brzuchu niż na grzbiecie. Wyglądają troszkę jak otyłe koty z szeroką głową i małymi uszami. Żywią się małymi gryzoniami i ptakami. Nie są dobrymi biegaczami, gdy wyczują niebezpieczeństwo zamierają i przykucają płasko na ziemi w bezruchu. Prowadzą nocny tryb życia.
Manule, mają bardzo rozbudowaną mimikę pyszczka, dzięki czemu często stają się bohaterami zabawnych grafik. Choć wydają się pocieszne, nie dają się udomowić.
Według IUCN Red List (Czerwona Lista Gatunków Zagrożonych Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody) manul stepowy od 2002 roku zaliczony jest do kategorii NT – bliski zagrożenia. Jest chroniony na większości obszaru swego występowania.
.
—
Magellan jest dzielnym manulem.
Spokojny i skromny… W ogóle
nie pragnie rozgłosu i sławy.
Lecz kocha szalone wyprawy.
.
Gdy był jeszcze kotkiem niedużym,
to śnił o ogromnej podróży.
Sforsował więc siatkę w wolierze
i był kilka dni na spacerze.
.
Dni parę po mieście wędrował,
skutecznie i dzielnie się chował
aż dotarł nad sam brzeg jeziora.
To tam go znaleźli. Już pora.
.
Gdy wrócił, to strzelił big-focha,
bo przecież to obciach i wiocha
tak zgarnąć go spod samochodu
i zawieźć znów wprost do ogrodu…
.
Magellan więc w Polsce jest znany,
do tego ogromnie lubiany.
I chyba tu nikt nie jest w szoku,
że został dziś manulem roku!
.
Wciąż marzy Magellan o statku,
szans nie ma, by dostał go w spadku,
więc trzeba mu statek zbudować,
by wreszcie mógł nim podróżować.
.
A wtedy nasz manul – marzyciel
wiódł będzie szczęśliwie swe życie.
I może ten pyszczek uroczy
uśmiechem nas kiedyś zaskoczy…
.
Beata Jaczewska
Zdjęcia Magellana pochodzą ze strony ZOO Poznań official site, a printscreeny z portalu X.