Marina Mak, rodzic z Karagandyjskiego Obwodowego Stowarzyszenia Polaków  „Polonia” w Karagandzie, w Kazachstanie, jest jedną z laureatek tegorocznego międzynarodowego Konkursu „Polonijny Rodzic na 6”.

Konkurs został zainicjowany przez Komisję Kulturalno – Oświatową – Szkoła Polska w Portland w 2018 roku i jego celem jest docenienie roli polonijnego rodzica w wychowaniu dzieci w polskich tradycjach i utrzymaniu języka polskiego w rodzinie.

Kazachstan dla wielu jest egzotycznym krajem, prawie 9 razy wiekszy od Polski, a zamieszkuje go 18 mln ludzi. Według spisu ludności Kazachstanu w 2021 roku, wynika, że jest ponad 35 tys. obywateli narodowości polskiej, czyli 0,2 procenta.

Losy pierwszych Polaków w Kazachstanie były dramatyczne.  Dobrowolna fala przesiedlenia Polaków nastąpiła na przełomie 19. i 20. wieku. Przymusowa fala deportacji odbyła się w latach 30. i 40. Głód, prześladowania i walka o przeżycie kształtowały charaktery dzielnych Polaków.

Zainteresowane osoby odsyłamy do obszernych informacji o tamtejszej Polonii do następującego źródła:

Kazachstan – śladami polskiej historii i współczesności (anti-defamation.pl)

45-letnia pani Marina Mak jest z zawodu księgową, a jej mąż, Jerzy pracuje w Straży Pożarnej. Mają 3 córki i dwóch wnuków. Obecnie dwie córki mieszkają w Polsce, gdzie również studiowały.

Pani Marina nie tylko udziela się w pracy społecznej na rzecz Polonii i utrzymania języka polskiego w Karagandzie, ale także uczęszcza na lekcje języka polskiego w Karagandyjskim Obwodowym Stowarzyszeniu Polaków „Polonia”. 

Urodziła się w Karagandzie. Jej przodkowie w wyniku stalinowskich represji zostali wysłani w 1936 roku z obwodu chmielnickiego w Ukrainie do północnego Kazachstanu. W poszukiwaniu pracy przyjechali do Karagandy, by zatrudnić się w kopalni. 

Ilu uczniów jest w Waszym Stowarzyszeniu i kiedy odbywają się zajęcia?

W Karagandyjskim Obwodowym Stowarzyszeniu Polaków „Polonia” jest ponad 300 uczniów. Na lekcje języka polskiego uczęszczają dzieci od 5 do 18 lat, a także dorośli, od 18 do 70 lat.  Zajęcia odbywają się w Gabinecie Języka Polskiego, który mieści się w Domu Jedności Narodów Kazachstanu w Karagandzie. Lekcje języka polskiego odbywają się w ciągu tygodnia. Każda grupa przychodzi dwa razy w tygodniu, a jedna lekcja trwa 1,5 godziny. My z mężem mamy lekcje we wtorki i czwartki. W soboty odbywają się lekcje dodatkowe, czyli warsztaty tradycji i kultury polskiej, które cieszą sie dużym zainteresowaniem. Razem z mężem uczestniczę w tych zajęciach  i pomagamy nauczycielce w ich organizowaniu. 

Od kiedy jest Pani związana ze Stowarzyszeniem?

Z Karagandyjskim Obwodowym Stowarzyszeniem Polaków „Polonia” jesteśmy związani całą rodziną od 2000 roku. Najważniejsze dla mnie jest to, że będąc w tym Stowarzyszeniu możemy uczyć się języka naszych przodków i poznawać polskie tradycje. Największą radość sprawia nam wspólne spotkanie się z uczniami na warsztatach polskiej tradycji. Wspólnie robimy polskie potrawy, rozmawiamy, integrujemy się. Zachęcamy także innych do udziału w zajęciach.

Proszę opowiedzieć o swoich córkach, które są dumą Waszej rodziny i język polski odegrał/odgrywa wielką rolę w ich życiu.

Mam trzy córki: Krystynę, Helenę i Annę. Najstarsza urodziła się w 1997 roku. W Stowarzyszeniu uczyła się języka polskiego od 2012 roku. Uczęszczała także na dodatkowe zajęcia taneczne, występując w Polonijnym Zespole „Niebieskie Chabry”. Wraz z zespołem często wyjeżdżała do Polski, co pomogło jej w nauce języka polskiego. W 2015 roku wyjechała na studia do Lublina, gdzie na Uniwersytecie im. Marii Curie-Skłodowskiej odbyła rok przygotowawczy. Studia licencjackie skończyła na wydziale filologii Uniwersytetu Gdańskiego, kierunek wiedza o teatrze. Obecnie mieszka w Warszawie. Ma męża i dwóch synów.

Druga córka, Helena, urodziła się w 2000 roku. Mieszka i studiuje we Wrocławiu. Tak, jak starsza córka, Helena brała czynny udział w życiu Stowarzyszenia. Uczestniczyła w licznych konkursach i projektach np. w 2015 roku wzięła udział w projekcie „Polaka z Kazachem rozmowy – młodzi wolontariusze”, w 2016 roku w Konkursie Recytatorskim im. Adama Mickiewicza „Kresy 2016”, a w 2017 roku wzięła udział w „Szóstym Wielkim Dyktandzie” poświęconym Henrykowi Sienkiewiczowi w Karagandzie, oraz w Międzynarodowym Konkursie Literackim „Hubal”. W 2021 roku zdobyła I miejsce w konkursie „Wierzby są wszędzie wierzbami” – Ałmatyńskie Spotkania z Poezją Śpiewaną. W 2017 roku córka wyjechała na studia do Polski i obecnie kończy studia magisterskie na kierunku zarządzanie na Uniwersytecie Wrocławskim.

Najmłodsza córka, Anna, urodziła się w 2010 roku. Obecnie uczy się w VII klasie szkoły podstawowej. Interesuje się nauką języków obcych, tańcem i śpiewem. Od najmłodszych lat, śladem swoich sióstr, uczęszcza na lekcje języka polskiego, a także bierze aktywny udział w warsztatach, konkursach i projektach. Planuje rozpocząć studia w Polsce.

Dziękuję za rozmowę i gratuluję zostania laureatem w konkursie „Polonijny Rodzic na 6”!

.

Rozmawiała: Danuta Świątek

Zdjęcia: archiwum Mariny Mak i redakcji

Poprzedni artykułLinguati na 14. Festiwalu Tygodnika Plus
Następny artykuł“Głusza” Anna Goc

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj