OK, w Miami musi być i basen, i plaża.

Ale oprócz tego alternatywa: Miami Children’s Museum.

A w nim interesujące zajęcia dla dzieci w wieku od 1 do 9 lat. Córki powoli wyrastają z tego typu muzeów, ale dzisiaj nie chciały wyjść z jego murów.

Nie dziwię się. Sama miałam uciechę obserwując liczne dzieci jak są zafacynowane, przechodząc przez wszystkie działy muzeum.

Najwięcej czasu spędziliśmy w scenerii statku wycieczkowego Carnival Destiny.

Zatańczyliśmy limbo.

Przyjrzeliśmy się jak jest zbudowany statek-cruise. Kimberly i Natalie zadowolone, bo ich ciocia Zosia w niedzielę wypływa na Bermudy. Teraz mogą wyobrazić sobie jak będą wyglądały jej wakacje.

Szkoda, że nie możemy się z nią zabrać!

W portowej scenerii Miami uwaga jest skoncentrowana na różnicy między eksportem i importem.

Wśród wielu ciekawych informacji na tablicach, jedna zwraca uwagę, że pizza wcale nie jest najbardziej importowanym produktem z Włoch, tylko kafelki na podłogę!?

Czego jeszcze można nauczyć się w muzeum?

O rety, mnóstwa ważnych rzeczy! Jak robi się pieniądze i zabawić się w detektywa, który z lupą w ręku odpowie na kilka pytań. Na przykład – Ile jest gwiazd na banknocie jednodolarowym? Jak wyglądają sejfy w banku?

Albo o tym, że… „Kobieta uśmiecha się 62 razy dziennie” – czyta Kimberly w sekcji zdrowia, w której stoi gigantyczna szczęka. Każde dziecko czyści jej zęby używając gigantycznej szczoteczki. „A mężczyzna uśmiecha się tylko 8 razy dziennie” – kończy czytanie córka.

– Mężczyźni to smutasy. Dlaczego?

– … bo mają wszystko na głowie. Wszystkie ważne sprawy – twierdzi tata Kimberly i Natalie.

Dodam jeszcze, że muzeum dostaje u mnie wysokie notowania, nie tylko dlatego, że ma interesujące, kolorowe działy, że można w nim rysować, grać na instrumencie, ćwiczyć wyobrażnię, ma miłych pracowników, ale również wydzieliło pomieszczenie do karmienia piersią dzieci.

Zanim ktoś wybierze się do muzeum, proponuję zajrzeć na jego portal www.miamichildrenmuseum.org.

Nie trzeba martwić sie o samochód, bo jest duży parking obok budynku.

Danusia Świątek

Poprzedni artykuł„Domek Flinstonów” na sprzedaż!
Następny artykuł„Historia Polski” – scenariusz przedstawienia.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj