Moja rodzina jest mała. Jej członkami są moja mama, ja i mój kot.

Mimo, że jesteśmy same z mamą, to się bardzo mocno kochamy. Gdy jedna ma zły dzień, to druga ją pociesza, a gdy jedna ma bardzo ważną rzecz do załatwienia, to druga życzy jej powodzenia. Zawsze sobie pomagamy, gdy jedna z nas ma kłopoty.

Wiem, że mama chce dla mnie tego, co najlepsze, więc mnie zapisała do prywatnej szkoły i pracuje bardzo ciężko, żeby za nią zapłacić, a sama też ma szkołę! Podziwiam ją za to. Zapisała mnie również do polskiej szkoły, żebym mogła dalej uczyć się języka mojego kraju.

Spędzamy ze sobą dużo czasu chodząc do kina, na zakupy i do parku. Zawsze po szkole, gdy jest ładna pogoda, chodzimy do McCaren Park i gramy w tenisa. Uprawiamy bardzo dużo sportów: pływanie, jeździmy na rowerach i wspólnie biegamy.

Czasami się kłócimy, ale zaraz się godzimy, bo się bardzo kochamy.

I to by było na tyle o mojej małej, ale wspaniałej rodzinie.

Patrycja Perkowska, kl. IV

Poprzedni artykuł„MOJA RODZINA”. Karolina Wałczyk.
Następny artykuł„MOJA RODZINA”. Karolina Kositorny, lat 13.

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj