Anna Baranowska jest jedną z laureatek tegorocznego międzynarodowego Konkursu „Polonijny Rodzic na 6”. Konkurs został zainicjowany przez Komisję Kulturalno – Oświatową – Szkoła Polska w Portland w 2018 roku i jego celem jest docenienie roli polonijnego rodzica w wychowaniu dzieci w polskich tradycjach i utrzymaniu języka polskiego w rodzinie.Pani Anna jest Przewodniczącą Rady Rodziców w Szkole Polskiej im. gen. bryg. Stanisława Sosabowskiego przy Ambasadzie RP w Hadze z siedzibą w Brunssum. Mama Filipa, który skończy we wrześniu 12 lat. Młodszy syn, Fabian, ma 10 lat. Od 6 lat jest związana ze szkołą.
Bożena Cicha jest dyrektorem szkoły od 2009 roku, gdzie obecnie uczy się 140 dzieci.
Gratulujemy nagrody! Jakie ona ma znaczenie dla Pani i dla szkoły?
Anna Baranowska: Bardzo dziękuję za przepiękną nagrodę! Jest mi niezmiernie miło i powiem nieskromnie, że jestem bardzo dumna z tego wyróżnienia. Kiedy zaczynamy pomagać, nie zastanawiamy się nad korzyściami, robimy to z potrzeby serca, po cichu i bez rozgłosu. Widząc efekty współpracy ze szkołą, jestem szczęśliwa i swoją energią staram się zarażać innych rodziców. Takie uznanie jak „Rodzic na 6” jest zwieńczeniem tej radości i trudu. Nie powinniśmy mieć wątpliwości! Nie zadawajmy pytań: Czy warto? Czy nasza pomoc jest potrzebna? Czy mamy czas? Tak! Nasza pomoc jest potrzebna, nasze zaangażowanie jest niezbędne! A do tego nasz wysiłek jest zauważany! Z całego serca dziękuję pani dyrektor za nominację do tej nagrody. Jak wspomniałam, udzielając się w szkole, nie liczę na zasługi. Uwielbiam pomagać, jestem z natury społecznikiem i nie wyobrażam sobie inaczej. Pani Bożena jest cudownym człowiekiem. Świetnie się z nią współpracuje. Jest dynamiczna i konkretna. To sama przyjemność być u jej boku. Ponadto kocha Polskę!
Bożena Cicha: Bardzo dziękujemy organizatorom konkursu za ideę i gratulujemy pomysłu stworzenia nagrody, która jest formą podziękowania osobom pracującym bezinteresownie na rzecz polskiej oświaty za granicą. Nagroda, którą otrzymała pani Anna Baranowska, jest dla szkoły i dla mnie osobiście, bardzo ważna. Wieloletnia praca, starania, ogrom czasu, które przewodniczącej RR poświęca szkole, zostały zauważone i wyróżnione nie tylko w środowisku szkolnym, ale również na arenie międzynarodowej. Bardzo się cieszymy, że społeczność szkół polonijnych może światu prezentować takie osoby jak pani Anna Baranowska.
Moją uwagę przyciągnęła fotograficzna relacja, którą obejrzałam na Waszym portalu szkolnym, utrwalająca reakcje uczniów na widok tulipanów nazwanych na cześć Waszego patrona szkoły „Generał Stanisław Sosabowski”. To piękna forma uhonorowania zasług generała. Czy zatem można spodziewać się, że w ogródkach Waszych polonijnych rodzin rosną tulipany?
Bożena Cicha: Nietuzinkowa i wyjątkowo piękna odmiana tulipana, którą wyhodowali Holendrzy w 125 rocznicę urodzin dowódcy 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej i która otrzymała jego imię „Generał Stanisław Sosabowski” powstała sześć lat temu. Popularyzujemy w szkole postać patrona i te przepiękne tulipany, i mamy nadzieję, że kwitną już w ogrodach wielu polonijnych rodzin, a w przyszłości zakwitnie ich jeszcze więcej. Szkoła Polska w Brunssum otrzymała cebulki tulipana w darze od Ambasady RP w Królestwie Zjednoczonych Niderlandów.
Gdyby ktoś z USA chciał zamówić tulipany „Generał Stanisław Sosabowski” i posadzić w amerykańskiej ziemi, gdzie można je najlepiej zamówić?
Anna Baranowska: Tulipany można zamówić pisząc maila do firmy Ligthart Bloembollen na adres: info@ligthartbloembollen.nl
Śledząc relacje z wydarzeń w Waszej szkole, odnoszę wrażenie, że stawiacie na współpracę z rodzicami. W czerwcu były Warsztaty Tańca i Śpiewu Ludowego dla dzieci i rodziców. Jak wypadły?
Bożena Cicha: Dzieci kochają ruch, taniec i śpiew, a taniec ludowy jest wspaniałym nośnikiem treści patriotycznych i od lat ma swoje miejsce w podstawie programowej. Kontakt z kulturą ludową w pogłębia wiedzę dziecka o korzeniach, z których wyrosło i pozwala dzieciom lepiej zrozumieć swoje pochodzenie. Są to wartości, które przekazujemy dzieciom, a ponieważ „ o tańcu nie da się mówić, taniec trzeba tańczyć”, w szkole postanowiliśmy, że zorganizujemy warsztaty wokalne i taneczne. Odbyły się w czerwcu i przeprowadzili je wspaniali edukatorzy, tancerze i wokaliści Zespołu Pieśni i Tańca „Mały Śląsk”. Kontakt z przepięknymi strojami ludowymi i polskim folklorem, był niezwykłą lekcją wiedzy o Polsce, jej kulturze i lekcją patriotyzmu, jaką mogliśmy naszym uczniom zaoferować. Było to wyjątkowe wydarzenie, dzieciom towarzyszyli rodzice, którzy podziwiali zaangażowanie i talenty dzieci.
Czy u Was rośnie zainteresowanie polską kulturą ludową?
Bożena Cicha: Od wielu lat kultura ludowa jest ważnym elementem pracy szkoły. W czasie uroczystości szkolnych do niej nawiązujemy. Stałym elementem uroczystości zakończenia roku szkolnego jest prezentacja poloneza i wybranych tańców ludowych. Realizacja projektów, które w sposób aktywny, poprzez czynne uczestnictwo, przybliżają dzieciom polski folklor również wpływa na wzrost zainteresowania uczniów polską kulturą ludową. Projekt, o którym wspominałam, pogłębił wiedzę uczniów na temat kultury ludowej. Było to dla wszystkich uczestników wspaniałe przeżycie. Wielką radość sprawiło dzieciom przymierzenie przepięknych strojów, przymierzając je uczniowie przenosili się w różne regiony Polski. Uwieńczeniem projektu był koncert, po takich wydarzeniach kultura ludowa nie będzie dla uczniów pustym pojęciem, ale żywym obrazem i pięknym przeżyciem.
.
Jaką formę przyjmuje współpraca szkoły z rodzicami i na co jest największe zapotrzebowanie?
Bożena Cicha: Chcąc wychowywać świadomych swoich korzeni młodych Polaków szkoła musi wychowywać przez wszystko, co stanowi jej istotę. Wymaga to odpowiedniej atmosfery i współpracy z rodzicami, którzy okazują szkole wsparcie i pomoc, w każdym wymiarze jej działalności. Rodzice uczniów uczęszczających do Szkoły Polskiej w Brunssum są w aktywny sposób obecni w życiu szkoły, uczestniczą i organizują szkolne uroczystości, wycieczki, odwiedzają szkołę. Zasługą rodziców jest to, że uczniowie, mimo obciążenia obowiązkiem uczęszczania do dwóch szkół, systematycznie biorą udział w zajęciach, uzyskane efekty edukacyjne są w znacznej mierze zasługą pracy z dziećmi w domu. Są to najważniejsze formy współpracy z rodzicami.
Anna Baranowska: Szkoła i rodzice są w bardzo ścisłym kontakcie. Plan pracy oraz oczekiwania omawiamy już na początku roku szkolnego. Przed każdym przedsięwzięciem dopracowujemy szczegóły. Myślę, że rodzice zabezpieczają najwięcej spraw logistycznych.
Jakie są Wasze plany na nowy rok szkolny 2023/2024 i ilu macie uczniów?
Bożena Cicha: Mamy w szkole około 140 uczniów, proces rekrutacji na przyszły rok szkolny ciągle trwa. Od ubiegłego roku szkolnego w szkole funkcjonuje polskie przedszkole państwowe utworzone decyzją Ministra Edukacji i Nauki. W naszej szkole funkcjonują trzy grupy, do których uczęszcza ponad 40 dzieci w wieku od 3 do 6 lat. Szkoły polskie za granicą są dla uczniów, którzy do nich uczęszczają, „wartością dodaną” do systemów, w których realizują obowiązek szkolny. Uczniowie biorą na siebie trud uczenia się, w dwóch szkołach równocześnie. Dlatego w pracy szkoły bardzo ważny jest dobór treści nauczania, atrakcyjne dla ucznia metody nauczania, dbałość o kultywowanie polskich tradycji oraz świadome poszerzanie oferty edukacyjnej szkoły. Szkoła Polska w Brunssum otrzymała z rąk Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Flagę Państwową jako akt uznania za wybitne zasługi i szczególne osiągnięcia w działalności polonijnej, społecznej i kulturalnej. To i inne wyróżnienia dają społeczności szkolnej poczucie, że nasza praca podąża we właściwym kierunku.
Anna Baranowska: Dziękuję pani redaktor za przypomnienie, że to już koniec wakacji i czas zabrać się do pracy. Szczegółowe plany opracujemy zaraz po rozpoczęciu roku szkolonego. Ale już teraz wiemy, że dzieci pojadą na wiosnę na wycieczkę do Polskiej Macierzy.
Dziękuję za rozmowę i życzę udanego roku szkolnego!
.
Rozmawiała: Danuta Świątek
Zdjęcia: archiwum szkoły
