Na asfaltowym chodniku przed domem sąsiadki wielkimi literami zapisane pytanie:

– Czy pójdziesz ze mną na prom? Twój kolega, Josh.

Prom czyli nasz polski bal maturalny. Wielka sprawa dla licealistów.

Pytanie padło niedawno, bo kredowy zapis jest w dobrym szyku, a nad okolicą przechodzą deszcze.

Nie ma jednak pisemnej odpowiedzi.

Kilka dni wcześniej, zauważyłam na naszej ulicy jeszcze jeden podobny zapis przed innym domem.

– Teraz jest taki romantyczny trend w zapraszaniu na prom – tłumaczy sąsiadka. – Córka rano wychodziła do szkoły i zobaczyła pytanie na asfalcie. Poza tym co zapisane to nie zmazane.

Tak, sąsiedzi więcej wiedzą.

Ciekawe jaka moda przyjdzie na formę zaproszenia, gdy nasze córki za 10 lat będą szły na prom?

Danusia Świątek

Poprzedni artykuł„Kierunek: Dziecko”
Następny artykuł„Mam nadzieję, że nie będzie wirtualnego domu”

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj