Nawet twarde serca poruszają relacje, w których widzimy matki z dziećmi, uciekające z Ukrainy do Polski. Życie rodziny zostało tam wywrócone do góry nogami. Nie ma bezpiecznego domu. Nie ma zajęć w szkole.

Ciężko tym, którzy uciekają i tym, którzy zostają w Ukrainie.

Polonijne szkoły, które przecież tworzą matki i ojcowie, mają dużo empatii i wyobraźni, bo tragedie mogą dotknąć każdego z nas. Nic dziwnego, że w  polonijnych szkołach jest niezwykłe ożywienie energii. Organizowane są zbiórki pieniędzy i produktów pierwszej pomocy, a także środków higieny osobistej. Szczególnie skuteczna jest pomoc, która trafia bezpośrednio do odbiorcy, którego znamy.

Dwa przykłady z wielu w New Jersey.

W Szkole im. K. Pułaskiego w Garfield odbyła się zbiórka pieniędzy, która zaowocowała wysoką kwotą $2627. Pieniądze zostały wysłane przez Western Union na ręce Maryny Voinovej, założycielki Punktu Nauczania przy Polonijnym Stowarzyszeniu Kulturalno-Oświatowym w Tarnopolu. W tej placówce uczyło się 40 uczniów. Pani Maryna jest wielką propagatorką języka polskiego w Ukrainie.

Gdy pani Maryna otrzymała przesyłkę była bardzo wzruszona. Napisała do szkolnej społeczności w Garfield list. „W tej walce nie jesteśmy sami,  wspiera nas Polska i Polonia oraz cały świat cywilizowany. Doceniamy Wasze wsparcie.”

Dyrektor Szkoły K. Pułaskiego Agnieszka Pogorzelska powiedziała: „Po raz kolejny uczniowie i ich rodzice nie zawiedli, ogłoszona w ostatniej chwili akcja pomocy dla Tarnopola spotkała się z wielką życzliwością i ofiarnością, z której jestem bardzo dumna i za którą serdecznie dziękuję”.

W Polskiej Szkole przy Parafii św. Jadwigi w Trenton odbyła się wielka zbiórka darów dla uchodźców z Ukrainy, przebywających już w Polsce. „Ilość zebranych rzeczy była imponująca, przeszła nasze najśmielsze oczekiwania” – powiedziała dyrektor Aleksandra Urban. „Darczyńcami byli nie tylko rodzice z naszej szkoły, ale także lokalna Polonia i  Amerykanie. Spakowaliśmy 33 wielkie paki, a to nie wszystko jeszcze, które zostaną wysłane do konkretnych gmin, a mianowicie do Wójta Gminy Giby, w województwie podlaskim i do Domu Dziennego Pobytu w Tucholi, w województwie kujawsko-pomorskim. Z tymi gminami został nawiązany kontakt i dary pójdą bezpośrednio do odbiorcy, ominiemy te duże organizacje i tym samym przyspieszymy dostarczenie darów” – dodała Urban.

Jarynka, 2 lata, córka Maryny Voinovej

„Wszystkim darczyńcom jesteśmy ogromnie wdzięczni i wszystkim tym, którzy się zaangażowali osobiście w segregowanie, pakowanie, klejenie i noszenie paczek. Jesteśmy bardzo dumni z naszych rodziców, nauczycieli, dzieci i młodzieży, a także lokalnej Polonii” – powiedziała wicedyrektor Ewa Doliwa.

Razem możemy wiele zdziałać!

.

Danuta Świątek

Zdjęcia: archiwum szkolne

Poprzedni artykułAgusia i opowiadanie mamy
Następny artykułJan Tomaszewski w Polskiej Szkole w Wallington NJ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj