“Jak kochać dziecko”, to jeden z najważniejszych esejów pedagogicznych wielkiego innowatora-wychowawcy, jakim bez wątpienia był Janusz Korczak (Henryk Goldszmit). To wyznanie wiary w dziecko, w wyjątkowe miejsce najmłodszych w życiu świata, obok wiedzy pediatry i mądrości pedagoga, uwzględnia także spojrzenie poety i zadumę filozofa. Dziecko to nie bezkształtny kawałek gliny, z którego dorośli w pocie czoła muszą ulepić człowieka. Dziecko to w pewnym sensie mały dorosły, który ma swą godność i czuje się upokorzony, gdy ktoś próbuje ją naruszyć. Tak jak dorosły, gdy zrobi coś źle, zdaje sobie z tego sprawę i potrzebne mu wtedy niekoniecznie skarcenie, lecz raczej zrozumienie. Ono jest sobą, małą indywidualnością, której nie są w stanie zmierzyć żadne miary. A jednak wciąż przykłada się do niego centymetr i woła, że nie je tyle co inne lub że je za dużo. Nie urósł w tym miesiącu tyle, ile jego kolega z ławki lub rośnie zbyt szybko. Nie umie jeszcze wiązać sobie sznurowadeł, choć już chyba powinno. Korczak przypomina, że norma jest tylko średnią tych wszystkich indywidualności, a odstępstwa od niej są jak najbardziej normalne.
Pozycja dostępna m.in. na stronie www.dla-dzieci.com.pl

Poprzedni artykuł„KIMBERLY JEDZIE DO POLSKI/ KIMBERLY GOES TO POLAND” Danuta Świątek, Kimberly Pienkawa
Następny artykułKEN ROBINSON: “SZKOŁY ZABIJAJĄ KREATYWNOŚĆ”

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj