„Z dalekiej Fatimy
Donośnie brzmi dzwon
Zjawienie Maryi
Ogłasza nam on
Ave, Ave, Maryja”
W koronie Maryi w Sanktuarium w portugalskiej Fatimie znajduje się kula, od której miał zginąć nasz święty rodak, papież Jan Paweł II. Nie zginął, bo rękę wytrawnego strzelca prowadziła Maryja, ratując życie papieżowi.
I tak w październiku 2017 roku splatają się daty 100-lecia objawień w Fatimie, a także kolejny jubileusz, objęcia przez papieża stolicy Piotrowej. Było to już 39 lat temu. W październiku obchodziliśmy kolejny Dzień Papieski, XVII już z kolei, który jest podziękowaniem za dar Jana Pawła II. Żywym pomnikiem wielkiego Polaka jest fundacja Dzieło Nowego Tysiąclecia wpisana w październikowe obchody Dnia Papieskiego. Fundacja pomaga studentom z niezamożnych rodzin w ukończeniu studiów wyższych.
Warto przypomnieć, że pamiątki po naszym świętym rodaku, bogatą spuściznę Jana Pawła II gromadzi, chroni i upowszechnia nowo wybudowane w Krakowie Łagiewnikach Centrum noszące Jego imię oraz wypisane słowa, które się stały hasłem Jego długiego pontyfikatu „Nie lękajcie się!”.
Powróćmy do fatimskich wydarzeń sprzed 100 lat. W 1916 r. w niewielkiej portugalskiej miejscowości o nazwie Fatima trójce pobożnych dzieci: sześcioletniej Hiacyncie, jej o dwa lata starszemu bratu Franciszkowi oraz ich ciotecznej siostrze, dziewięcioletniej Łucji, ukazał się Anioł Pokoju. Miał on przygotować dzieci na przyjście Maryi.
Pierwsze objawienie Matki Najświętszej dokonało się 13 maja 1917 r. Cudowna Pani powiedziała dzieciom: „Nie bójcie się, nic złego wam nie zrobię. Jestem z Nieba. Chcę was prosić, abyście tu przychodziły co miesiąc o tej samej porze. W październiku powiem wam, kim jestem i czego od was pragnę. Odmawiajcie codziennie Różaniec, aby wyprosić pokój dla świata”.
Podczas drugiego objawienia, 13 czerwca, Maryja obiecała zabrać wkrótce do nieba Franciszka i Hiacyntę. Łucji powiedziała, że Pan Jezus pragnie posłużyć się jej osobą, by Maryja była więcej znana i kochana, by ustanowić nabożeństwo do Jej Niepokalanego Serca. Dusze, które ofiarują się Niepokalanemu Sercu Maryi, otrzymają ratunek, a Bóg obdarzy je szczególną łaską.
Trzecie objawienie z 13 lipca przedstawiało wizję piekła i prośbę odmawiania Różańca. Następnego objawienia 13 sierpnia nie było z powodu aresztowania dzieci.
Piąte objawienie 13 września było ponowieniem prośby o odmawianie Różańca.
Ostatnie, szóste objawienie dokonało się 13 października. Mimo deszczu i zimna w dolinie zgromadziło się 70 tys. ludzi oczekujących na cud. Matka Boża potwierdziła prawdziwość swoich objawień. Podczas tego objawienia powiedziała dzieciom, że jest Matka bożą Różańcową i prosiła o zbudowanie kaplicy ku jej czci w miejscu objawień „Przyszłam upomnieć ludzkość, aby zmieniała życie i nie zasmucała Boga ciężkimi grzechami. Niech ludzie codziennie odmawiają Różaniec i pokutują za grzechy”.
Po tym objawieniu wszyscy obecni byli świadkami cudu obiecanego podczas wcześniejszych spotkań z dziećmi. Słońce, na które można było z łatwością patrzeć podobne do ognistej, srebrnej tarczy zaczęło się odrywać od firmamentu i spadać ku ziemi.
Łucja, już jako siostra Zgromadzenia św. Doroty, miała ponowne objawienia 10 grudnia 1925 roku,15 lutego 1926 roku oraz w nocy z 13 i 14 czerwca 1929 roku, podczas których Matka Najświętsza prosiła o Nabożeństwa Pięciu Pierwszych Sobót, odmawianie różańca, rozmyślanie tajemnic różańcowych, spowiedź i komunie świętą jako zadośćuczynienie za grzechy popełnione przeciw Niepokalanemu Sercu Maryi, a także o poświecenie Rosji Jej Niepokalanemu Sercu. Ta prośba została wypowiedziana w czasie objawienia w lipcu 1917 roku jako I tajemnica Fatimska
Z objawieniami w Fatimie wiążą się tzw. trzy tajemnice fatimskie. Pierwsze dwie ujawniono już kilkadziesiąt lat temu; ostatnią, trzecią tajemnicę, wokół której narosło wiele kontrowersji i legend, Jan Paweł II przedstawił światu dopiero podczas swojej wizyty w Fatimie w maju 2000 r. Sam Ojciec Święty wielokrotnie podkreślał, że właśnie opiece Matki Bożej z Fatimy zawdzięcza uratowanie życia podczas zamachu dokonanego na Placu Świętego Piotra 13 maja 1981 r.
„Spieszymy więc wszyscy
Wśród zmartwień i trosk
By w ręce Twe złożyć
Niepewny nasz los
Ave, Ave, Ave, Maryja”
W październiku, miesiącu poświęconym Maryi, wrasta maryjna pobożność. Częściej niż zwykle sięgamy po różaniec, odwiedzamy kaplice, modlimy się przed figurami naszej niebiańskiej Matki. W kościele Zbawiciela Świata w Ostrołęce w nabożeństwach fatimskich, różańcu, a po nim procesji ze świecami brała udział liczna grupa wiernych. Nabożeństwa trwają od 13 maja przez kolejne sześć miesięcy do 13 października. Podczas refrenu „Ave, Ave Maryja” unosi się w górę las białych chusteczek i tym, którzy mieli szczęście uczestniczyć w procesjach ze świecami w Sanktuarium w Fatimie, robi się ciepło na sercu.
Do kolejnych nabożeństw fatimskich trzeba będzie jeszcze poczekać do maja, ale mamy w parafii grotę przypominającą tą w Sanktuarium w Lourdes. Często zaraz po porannej Mszy Świętej o godzinie 7 rano przed tą grotą spotykają się wierni, w grupkach i w pojedynkę pozdrawiają Maryję, prosząc o wstawiennictwo na nowy dzień. Nie przeszkadza im głośna muzyka rozrywkowa dochodząca z pobliskiej galerii handlowej.
„Tylko tam gdzie jest Bóg, naprawdę zaczyna się życie. Nie ma nic piękniejszego jak poznać Go i podzielić się Jego przyjaźnią z innymi.”
Są to słowa papieża seniora Benedykta XVI. Stały się one cennym drogowskazem na życie dla niejednego z nas.
Bożena Chojnacka