Dziś opowiem Wam o ciekawej akcji, w której uczestniczy coraz więcej osób. A okres wakacyjny sprzyja wszystkim, którzy chcieliby się dołączyć do zabawy.
Chodzi o to by zbierać kamyczki. Brzmi banalnie i prosto? No tak, ta dziecinna zabawa jest znana od wieków. Teraz jednak chodzi o odnajdywanie konkretnych kamyków.
Akcja #kamyczki przywędrowała do Polski z Czech. Na przykładzie czeskiej grupy facebookowej #kamínky, również i w naszym kraju powstała grupa miłośników tej zabawy. Na tę chwilę, polska grupa #kamyczki, liczy już ponad 40 tysięcy osób.
Zabawa w dużym skrócie polega na malowaniu kamieni i puszczaniu ich w świat oraz na ich odnajdywaniu – tak tłumaczy jedna z organizatorek akcji.
Zasady zabawy są bardzo proste. Wystarczy, że weźmiecie jakikolwiek kamyk i pomalujecie go w dowolny sposób. Ważne, by farby lub markery były odporne na deszcz lub utrwalone lakierem. Jeśli macie talent plastyczny – cudownie! Jeśli nie – nie martwcie się! Namalujcie na kamyczku cokolwiek chcecie, tylko nie zapomnijcie o jednym: na odwrocie umieśćcie kod pocztowy miejsca, w którym Wasze dzieło powstało oraz domalujcie logo Facebooka i #kamyczki.
.
Później wybierzcie się na spacer, weźcie ze sobą pomalowany kamyk i zostawcie go w dowolnym miejscu. Nie ukrywajcie go zbyt dobrze, by ktoś mógł go odnaleźć. Jesteście ciekawi dokąd mogą trafić wasze kamyczki?
Ale jeśli nie czujecie się na siłach by malować kamyczki, to wcale nie oznacza, że nie możecie brać udziału w zabawie! Wystarczy, że spacerując po swoim mieście, lub będąc gdzieś na wakacjach, będziecie uważnie się rozglądać. Kto wie, może znajdziecie kamyk pozostawiony przez kogoś? Jeśli tak, dołączcie do grupy i dodajcie zdjęcie kamienia z obu stron. Wpiszcie miejsce, gdzie został znaleziony, wraz z kodem pocztowym. Jego autor, a także pozostali członkowie grupy, mogą sprawdzić, gdzie aktualnie kamień się znajduje. Na podstawie kodu pocztowego dowiecie się, skąd kamyk do was przybył. Taki kamień możecie sobie zostawić na chwilę, ale jeszcze lepiej będzie, jeśli przeniesiecie go dalej i pozwolicie mu „wędrować”.
.
Ja kilka dni temu znalazłam w Bielsku-Białej swój pierwszy kamyczek. Nawet nie wiecie ile radości sprawiło mi to znalezisko!
Co przedstawiają kamyczki? Wszystko, co autor małego dzieła sztuki miał na myśli. Są uśmiechnięte buzie, kolorowe pejzaże, rośliny, zwierzątka, łódki, a nawet postacie z bajek, filmów i gier komputerowych. Niektóre to prawdziwe dzieła sztuki, a część z nich to fantastyczna twórczość dzieci, które bardzo chętnie uczestniczą w tej zabawie.
Do akcji #kamyczki dołącza coraz więcej osób. Wakacje sprzyjają wędrówkom kamyczków. Na facebookowej grupie pojawiają się nawet zdjęcia kamieni z zagranicznymi kodami, a także polskie kamyczki odnalezione w egzotycznych miejscach. Macie ochotę dołączyć? Nie wahajcie się! Pamiętajcie – najważniejsza jest dobra zabawa!
.
I wiecie co? – to zabawa nie tylko doskonała dla dzieci. Nam udało się ostatnio zaangażować w nią seniorów, którzy zaczęli malować swoje kamyczki z kodem 43-330. Sprawdźcie, może dotrą gdzieś w wasze okolice.
#kamyczki
Mały kamyk – nic wielkiego,
weź go z sobą mój kolego,
możesz pomóc mu w podróży,
to zabawę świetną wróży!
.
Kamyk trzeba pomalować,
by go dobrze przygotować.
Taki kamyk kolorowy
do podróży jest gotowy.
.
Czy obejdzie świat dokoła?
Czy przygoda już go woła?
Kto go znajdzie? Gdzie przeniesie?
W mieście, na wsi, w górach, w lesie?
.
Chcesz dołączyć do zabawy?
Bardzo proszę! Nie ma sprawy!
Maluj, zbieraj, dziel się z nami,
zebranymi kamykami.
.
Beata Jaczewska
.