Dyrektor Stanisław Gadzina i grono nauczycielskie
Dyrektor Stanisław Gadzina i grono nauczycielskie

Wywiad z Panem Stanisławem Gadziną, dyrektorem Polskiej Szkoły przy kościele Św. Józefa w Denver. Rozmawia Eliza Sarnacka-Mahoney.

W polskiej szkole zaczyna się nowy rok szkolny. Gdyby dostał Pan gwarancję, że na pewno spełni się jedno Pana życzenie, byłoby to życzenie … 

… by dzieci przychodziły do szkoły z chęcią, uczyły się z przyjemnością, a my, polonijni nauczyciele, byśmy mieli jak najwięcej okazji do dumy z efektów naszej pracy.

Najważniejszy cel, jaki chciałby Pan zrealizować w tym roku w szkole, to … 

… kontynuować bez zakłóceń program nauczania, który realizujemy oraz, by do szkoły zapisało się jeszcze więcej dzieci — wszystkie polonijne dzieci, jakie mamy w okolicy.

Największym wyzwaniem będzie …

… aby uczniowie kończący ósmą klasę, ostatnią, jaką oferujemy w naszej szkole, nie rezygnowali z dalszej nauki języka polskiego. By znaleźli w sobie siłę i entuzjazm samodzielnie szukać sposóbów na dalszą kontynuację nauki i okazji, by jak najczęściej używać języka polskiego.

 Jako dyrektor polonijnej placówki edukacyjnej, czuje się Pan przede wszystkim … 

… odpowiedzialny za to, co robię. Czuję się strażnikiem i propagatorem języka polskiego na obczyźnie.

Metody nauczania, które Pana zdaniem najbardziej procentują w pracy polonijnych pedagogów to … 

… przede wszystkim umiejętność przekazywania wiedzy i zmotywowanie dziecka do nauki.

Nie sprawdza się zaś …

…niskie zaangażowanie rodziców w pomoc dziecku. Od postawy rodziców zależy tak dużo.

Rodzic najlepiej wesprze naukę dziecka w polonijnej szkole, jeśli… 

… będzie razem z nim pracować, będzie je wspierać. Niech w domu codziennie rozbrzmiewa polska mowa, niech będzie czas na wspólne czytanie książek, niech dziecko słyszy od rodzica słowa zachęty i pochwały.

Najbardziej w nauce polskiego na obczyźnie przeszkadza dziecku … 

… zbyt mała codzienna styczność z językiem polskim. Także zaangażowanie, czasem zbyt wielkie, ślepe, w kulturę kraju,  w którym żyje, co wiąże się z wypieraniem polskich tradycji i mowy tradycjami i mową tego kraju. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, jeżeli nie ma na tym polu interwencji i czujności rodziców.

Oprócz wsparcia finansowego, które zapewnia tak oczywistą pomoc jak zakup podręczników, książek do czytania i innych materiałów do pracy z dziećmi w czasie lekcji, inne formy pomocy, które przydałyby się szkole to…

… co już powiedziałem: większe wsparcie ze strony rodziny, która powinna od siebie motywować dziecko, by uczęszczało na lekcje. Jeżeli naprawdę zależy nam na tym, by dziecko uczyło się polskiego, to trzeba na tę naukę zrobić miejsce i czas, czasem nawet rezygnując z innych zajęć pozalekcyjnych. Największą pomocą dla szkoły jest rodzic świadomy swej roli i celu, w jakim posyła dziecko do polskiej szkoły.

Nadzieje, jakie wiąże Pan z ustanowieniem Polonijnego Dnia Dwujęzyczności to…

… podniesienie świadomości wśród dzieci i wśród rodziców jak ważne w naszym polonijnym życiu jest używanie języka polskiego oraz jakie korzyści płyną z dwujęzyczności.  Także zaproszenie do polonijnego grona imigrantów z kolejnych pokoleń, tych już nie mówiących po polsku, lecz zainteresowanych Polską i poszukujących miejsc i społeczności, gdzie mogliby się więcej o naszym kraju dowiedzieć.

Inicjatywy, które zostaną zrealizowane podczas Dnia Dwujęzyczności, a które warto i trzeba kontynuować to … 

… po prostu tradycja bardziej regularnego spotykania się w większym gronie, przez co mamy okazję poznawać się, uczyć się od siebie i krzewić polskość, o czym już mówiłem.

Członkowie społeczności polonijnej mogą wesprzeć edukację najmłodszego polonijnego pokolenia poprzez…

… zaangażowanie w organizowanie polonijnych imprez, wieczorków literackich i poetyckich, festiwali polskiej piosenki, zawodów sportowych itp. Im bardziej nam pomogą, w tym finansowo, tym bardziej my będziemy w stanie proponować społeczności polonijnej więcej atrakcyjnych spotkań i imprez, które będą nas wszystkich łączyć i zbliżać.

Jako ojciec, który wychował dwujęzyczne dziecko, rada, którą podzieliłby się Pan z rodzicami swoich uczniów brzmi …

Już od najmłodszych lat dziecku zaszczepiać i pielęgnować w dziecku  chęć do poznawania kraju przodków. Warto zabierać je w podróże do Polski, czytać z nim książki, dużo opowiadać i oczywiście rozmawiać tylko po polsku.

Pana zdaniem dwujęzyczność jest dla człowieka…

… możliwością rozszerzenia horyzontów myślenia, inspiracją do poszerzania własnej wiedzy i umiejętności, szansą, by w sposób głębszy, pełniejszy konstrować obraz świata i innych ludzi.

Znajomość języka polskiego i podstaw wiedzy o polskiej historii i kulturze dadzą naszym dzieciom w przyszłości …

… potencjalnie bardzo dużo. Przekazanie następnym naszym pokoleniom polskości i języka polskiego może sprawić, że nasze dzieci bez trudności, jeśli będą chciały, mogą zamieszkać i żyć w Polsce, mogą bez problemu studiować na polskim uniwersytecie, a w dorosłym życiu dostać lepszą pracę, współpracować z polskimi firmami, mogą się przed nimi otworzyć szanse i możliwości, jakich bez znajomości języka polskiego nigdy by nie miały.

 Jako Polakowi za granicą najbardziej przeszkadza Panu w postawie Ameryki wobec Polski …

… nieznajomość naszego kraju, zwłaszcza naszej pięknej historii i naszych tradycji, a w związku z tym czasem z gruntu złe wyobrażenie o naszym kraju.

 W postawie Polski wobec Polonii, a zwłaszcza polonijnej szkoły, mogłoby zmienić się … 

… wyobrażenie o tym, jak pracuje polonijna szkoła. Nie „leżymy” na pieniądzach, często borykamy się z podstawowymi brakami: książek, podręczników, podstawowych pomocy naukowych w języku polskim. Organizujemy to jak możemy własnym sumptem, mnóstwo ludzi pracuje społecznie, bo dofinansowanie jest nikłe.  Czasem przydałyby się choćby miłe słowa i gest docenienia naszych wysiłków, zamiast tylko krytyki, co robimy źle.

Życzy Pan sobie, by już niedługo polonijni rodzice i dzieci …

… mówiły ze sobą wyłącznie po polsku!

Serdecznie dziękuję za rozmowę i trzymam kciuki, by Pana marzenie – w sumie marzenie wszystkich z nas zaangażowanych w dwujęzyczne wychowywanie dzieci, się spełniło!

 

Rozmawiała: Eliza Sarnacka – Mahoney

 

MSZ_logoWydarzenia w ramach I Polonijnego Dnia Dwujęzyczności są współfinansowane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych w ramach konkursu „Współpraca z Polonią i Polakami za granicą w 2015 r.” Sponsorem lokalnym jest kancelaria adwokacka The Platta Law Firm.

Poprzedni artykułParada Pułaskiego 2015
Następny artykułWykorzystać czas, kiedy dziecko chce nas słuchać
Eliza Sarnacka-Mahoney
Dziennikarka i pisarka, przeważnie mieszka w Kolorado, chyba że podróżuje. Współpracuje z mediami w Polsce oraz z Nowym Dziennikiem, autorka powieści, zbiorów ciekawostek i książek publicystycznych o Ameryce. Mama Natalii i Wiktorii, które każdego dnia utwierdzają ją w przekonaniu, że to, co niemożliwe jest jak najbardziej możliwe, trzeba tylko szczerze chcieć. Na portalu autorka rubryki “Przystanek Babel”.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj