logo_tutus

Rozmowa z Elżbietą Ławczys, doktorem językoznawstwa, nauczycielem języka polskiego jako obcego, logopedą i autorką serii wydawniczych do nauki czytania małych dzieci.  Mamą trojga dzieci, która  mieszka w Niemczech.

Jak narodził się pomysł Klubów Tutusia?

Kluby Tutusia to pomysł, który zrodził się niejako konsekwencja mojej wspólnej pracy z Faustyną Mounis nad materiałami do zabaw dla dzieci dwujęzycznych – zestawem „Zabawy Tutusia”.  Obie mieszkamy poza Polską, wychowujemy własne dzieci w dwujęzyczności i uczymy je języka polskiego. Obie poszukiwałyśmy innych mam, Polek, które chcą razem się spotykać i bawić  z dziećmi „po polsku”. Udało się to w naszych środowiskach (Francji, Austrii i Niemczech).

Wiemy, że wiele mam – Polek wychodzi z taką inicjatywą w swoich środowiskach, kierując się wewnętrzną potrzebą spotkania innych. Wiedząc, jak ważna jest możliwość spotkania innych ludzi, postanowiłyśmy się podzielić naszymi pomysłami na takie zajęcia z innymi mamami. Potem pomyślałyśmy, że będziemy wspierać inne rodziny, żeby zakładały takie kluby u siebie, w swoich miejscach zamieszkania, tylko po to, by szerzyć ideę bycia razem.

W tej idei najważniejsze jest więc spotkanie – spotkanie ludzi mówiących w języku polskim: rodziców, mam, ojców i ich dzieci. Dzieci mogą spotkać tam inny krąg mówiących po polsku niż tylko rodzice (mama). Widzą inne sytuacje, niż sytuacje domowe. Widzą inne dzieci, które też mówią lub rozumieją język polski. To bardzo ważne i rozwijające dla dzieci – spotkanie, żywa rozmowa i zabawa. Nic nie zastąpi takich chwil!

Propozycja skierowana jest więc do najmłodszych dzieci, nie objętych jeszcze programem szkolnym, lub nie mogących, z różnych przyczyn, uczęszczać do polskiej szkoły lub przedszkola na obczyźnie. Często rodziny polskie mieszkają w małych miejscowościach, szkoła polska jest za daleko, nie ma przedszkola polskiego.

Kluby Tutusia mogą też pięknie funkcjonować w rodzinie – czyli: jeśli nie ma w pobliżu znajomych, którzy chcą spotykać się z dziećmi, można scenariusze (materiały otrzymane od nas)  wykorzystać do zajęć domowych z własnymi dziećmi. Scenariusze ułatwiają rodzicom wprowadzanie języka polskiego i zapewniają miłe spędzenie czasu „po polsku” z własnymi dziećmi.

Miejscem spotkań są domy prywatne, salki przykościelne, szkoły polskie, stowarzyszenia.

Jakie są główne cele  Klubów?

Głównym celami Klubów jest: krzewienie polskiej kultury i tradycji w przyjemnej zabawowej, towarzyskiej atmosferze, miłe spędzenie czasu w towarzystwie rodaków, wzajemne wspieranie się rodziców i rodzin, wspieranie rozwoju języka polskiego, uświadamianie rodzicom jak ważne jest wspieranie nauki i rozwoju języka polskiego u małych dzieci, przygotowanie dzieci do nauki w szkole polskiej. Naszym celem – moim i Faustyny Mounis – jest tylko zainicjowanie pomysłu założenia takiego miejsca spotkań wśród młodej polskiej emigracji. Jak już ktoś zacznie to realizować, to jest kolejny, mały sukces polskiej kultury.

Elzbieta Lawczys
Elzbieta Ławczys

Na jakich zasadach działają Kluby?

Kluby organizują się „same” – zawsze jest jakaś pierwsza osoba, która zachęcona przez nasz pomysł znajduje innych, chętnych do spotkań. My z Faustyną „wciągamy” taki klub na listę i przesyłamy im przygotowane przez nas materiały „rozruchowe” (scenariusze zajęć). Kluby identyfikują się z nami poprzez logo i promowanie idei. Potem jakby nasza rola się kończy. Mamy nadzieję, że te osoby, które się już spotkały, na podstawie otrzymanych materiałów i własnych umiejętności i możliwości, podtrzymają zwyczaj spotykania się i wymyślania nowych zajęć i zabaw dla dzieci. Chcemy być jakby tylko iskrą zapłonową. Potem grupy radzą sobie same. Taką mamy nadzieję.

Jaką pomoc dostają Kluby od obu pań?

Nowe kluby, które się do nas zgłaszają, dostają scenariusze zajęć. Są to plany zajęć na około 6 kilkugodzinnych spotkań. Jest to taki „starter”, który lekko nakierowuje myślenie prowadzących, na to, co można robić razem z dziećmi. Scenariusze mogą funkcjonować jedynie jako wskazówka, jak można poprowadzić zajęcia, spotkania z dziećmi – czyli nie są w żaden sposób obligatoryjne. Każda grupa, spotykająca się razem, wie najlepiej, jakie są jej potrzeby, zaś wiele z osób ma wspaniałe pomysły na zabawy z dziećmi. Każda grupa ma inne warunki lokalowe, czasowe a nawet klimatyczne, inne materiały gromadzone po domach  – to wszystko bardzo często uzasadnia różnorakie, częściowe lub nawet całościowe, zmiany w tematach. Pochwalamy dowolność i własną inwencję twórczą! Każda grupa może wybrać inny sposób opracowania tematu, inną kolejność zabaw, inne przedmioty, materiały, wręcz inny temat. Scenariusze  mogą być jedynie wskazówką i drogowskazem. Potrzeby grupy są najważniejsze.

Scenariusze zawierają zabawy oparte na ćwiczeniach komunikacyjnych (rozmowie, dialogu); zawierają zajęcia językowe (wprowadzenie do nauki czytania sylabami), zabawy ruchowe/piosenki, zajęcia motoryczno-plastyczno-językowe, zajęcia „kulturowe” (piosenki, tradycje, geografia i historia Polski w wydaniu dla maluszka), zajęcia logorytmiczno-muzyczne, propozycję spotkania dla rodziców.

Współpracujemy też z wydawnictwem WIR, które wydaje „Zabawy Tutusia” i jest patronem Klubów Tutusia. Dzięki temu możemy liczyć na udostepnienie niektórych materiałów z książek wydawnictwa w wersji pdf, a zdeklarowani członkowie Klubów Tutusia, mogą liczyć na zniżki przy zakupie książek w tym wydawnictwie. Wydawnictwo wspiera nas w różnorakiej formie. Teraz mamy też w planach wydanie scenariuszy w formie książkowej, w rozbudowanej wersji.

My, jako koordynatorki pomysłu, oferujemy pomoc merytoryczną i podpowiadamy Klubom różne rozwiązania merytoryczne, kiedy tylko nas poproszą o takowe.

Ile Klubów powstało i w jakich krajach? 

W naszych listach jest obecnie prawie 30 Klubów Tutusia, ale nie mamy pełnej wiedzy ile faktycznie funkcjonuje. Będziemy to weryfikować jesienią. Widzimy, iż wiele z Klubów to twory „tymczasowe”, że jakaś osoba energicznie organizuje taką grupę, a potem z różnych powodów spotkania te nie funkcjonują – najczęściej piszą do nas osoby rozczarowane, iż nie dają rady przebrnąć przez organizację – brak sali (miejsca), brak pomocy rodziców, nieco roszczeniowa postawa innych rodziców i brak jakiejkolwiek pomocy od nich. To jest niestety zwykle proces weryfikacji – jak to zrobić i z kim! Zawsze piszemy, by się nie zniechęcać – bo nawet, jak znajdzie się jedna lub dwie rodziny, które wspólnie będą trwać i wspierać się w przekazywaniu naszych wartości kulturowych, to wielkie bogactwo dla nich. Niekiedy takie Kluby przekształcają się w Kluby Rodzinne – i dobrze, rodzic ma scenariusz zajęć, nie musi poświęcać czasu na przygotowywanie a najważniejszy jest zawsze czas, w którym dzieci „spotykają” się z polskością.

Kluby powstawały we Francji, Włoszech, Austrii, Niemczech, Anglii, Irlandii, USA, Norwegii. Nie wiemy dokładnie, ile dzieci jest objęte ich opieką, jako, iż nie jest to wszystko sformalizowane, nie kontrolujemy tego.

Z USA też otrzymywaliśmy zapytania. Z tego, co wiem, funkcjonują dwa małe, Rodzinne Kluby Tutusia. Jeden prowadzony przez Annę Niedźwiecką–Nepomuceno, (Middletown, stan Connecticut) logopedkę, z którą współpracuję przy realizacji różnych projektów. Zgłaszały się też dwie panie z Kalifornii, one miały razem organizować spotkania (okolice Napa) – mam nadzieję, że radzą sobie dobrze! Pozdrawiam je serdecznie!

Jak założyć Klub w swoim kraju? 

Jak założyć Klub w swoim kraju – trzeba chcieć prowadzić zajęcia dla swoich dzieci w domu, zorganizować grupę mam/rodzin z dziećmi. Łączy się to ze znalezieniem sali, koordynowaniem spotkań. My, od czasu do czasu, powtarzamy informację o istnieniu Klubów i możliwości zapisu u nas na blogach www.dwujezycznosc.blogspot.com (zakładka Klub Tutusia) i www.dziecidwujezyczne.blogspot.com . Ale praktycznie zapisać się można w każdej chwili.

Należy przesłać do nas informację na adresy mailowe, które można znaleźć na blogach, wtedy przesyłamy plik z zasadami scenariuszami.

Zachęcamy do zapoznania się z tą propozycją i zapraszamy do tworzenia Klubu Tutusia. Inne grupy zabawowe, których jest mnóstwo w różnych krajach, zapraszamy do współpracy, dzielenia się doświadczeniami i tworzenia wspólnych projektów zachęcających rodziców małych dzieci do uczestnictwa w spotkaniach z językiem polskim.  

Dziękuję za rozmowę i niech rozwijają się Kluby Tutusia!

 

Rozmawiała: Danuta Świątek

Zdjęcie: archiwum Elżbiety Ławczys

Zapraszamy też do czytania wywiadu z  E. Ławczys pt. „Rozkochać w języku i kulturze polskiej siebie, a potem dziecko”

Poprzedni artykuł„International Day” – w paulińskiej parafii św. Józefa w Rockville, CT
Następny artykułKto się boi węża?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj