Rok 2023 został ogłoszony w Polsce rokiem Mikołaja Kopernika. Datę tę powiązano z 550 rocznicą urodzin i 480 rocznicą śmierci tego wybitnego astronoma, wielkiego Polaka. Z tej okazji Zrzeszenie Nauczycieli Polskich w Ameryce z siedzibą w Chicago zorganizowało konkurs „W poszukiwaniu współczesnego polonijnego Kopernika”, który był doskonałą okazją nie tylko do przybliżenia wszystkim sylwetki największego polskiego astronoma, ale także zachętą do wspólnego poszukiwania i wskazania polonijnej osoby, która swoim życiem, postawą i swoimi osiągnięciami, mogłaby utożsamić się z naszym Wielkim Polakiem – Mikołajem Kopernikiem.
Dnia 3 grudnia 2023 roku w Muzeum Polskim w Chicago odbyła się uroczysta Gala Konkursu „W poszukiwaniu współczesnego polonijnego Kopernika”. Wśród laureatów znalazł się uczeń II klasy liceum, naszej Polskiej szkoły im. Jana Brzechwy w Tinley Park – Filip Skoczeń, zdobywając specjalne wyróżnienie za wywiad i prezentację swojego Polonijnego Kopernika. Poniżej wywiad z Polonijnym Kopernikiem – Michałem Wręczyckim – jego kolegą ze szkolnej ławki!
.
***
Dzieci w Polsce uczą się, że Mikołaj Kopernik „wstrzymał Słońce, ruszył Ziemię, a polskie wydało go plemię”. Jego biografia to jednak znacznie więcej niż tylko astronomia. Wielki uczony żył w ciekawych czasach, a jego sława trwa do dziś i to nie tylko dzięki osiągnięciom w sferze nauki. Jako ten, którego celebruje dzisiaj cały świat został narażony na przypisywanie mu najrozmaitszych cech i dokonań. Bardzo charakterystyczne były jego strój i fryzura. Toteż śmiało można rzec, że Mikołaj Kopernik mógłby doskonale funkcjonować wśród gwiazd i celebrytów nie tylko jako uczony, ale również jako przedstawiciel mody i wzór dla fryzjerów.
Z pewnością mógłby się z nim utożsamić niejeden sportowiec, jak chociażby mój kolega ze szkolnej ławki Polskiej Szkoły im. Jana Brzechwy, Michał Wręczycki, który ostatnio zdobył I miejsce w Polonijnym Biegu Niepodległości w Chicago.
Poprzez swój wyczyn znalazł się na ustach wielu, doniosły o tym lokalne media stawiając go jako wzór dla jego rówieśników. Wielu z nich jest już nadmiernie obciążonych samym tylko „trudem istnienia”, zaś Michał poza codziennym uczęszczaniem do szkoły, weekendowym doskonaleniem „języka dziadków” w piątkowej szkole znajduje jeszcze sporo samozaparcia by rozwijać swoje pasje. Największą z nich jest bieganie. Z pewnością wymaga wielu wyrzeczeń. Bo czasem trudno sobie zaplanować choćby wyjście do kina, skoro koliduje ono z treningiem. To jednak wcale nie zraża naszego bohatera, co więcej, mobilizuje go do większego wysiłku. Daje poczucie spełnienia i ogromną radość. I uczy poświęcenia dla innych, a zwłaszcza dla jego brata, którym często się musi opiekować.
To wszystko nie przeszkadza mu w systematycznym i skutecznym dążeniu do celu i osiągania coraz lepszych wyników. Możemy zatem z całą pewnością powiedzieć, że właśnie dzięki temu, podobnie jak Kopernik mógłby doskonale odnaleźć się wśród dzisiejszych gwiazd i celebrytów. Jednak tym co w jego przypadku budzi zachwyt, to nie jest bycie „pustą wydmuszką” na sprzedaż, ale umiejętność dzielenia się najpiękniejszą stroną swojego życia pełnego twórczego wysiłku, otwartego serca i miłości.
Wywiad z uczniem Polskiej Szkoły im. Jana Brzechwy w Tinley Park Michałem Wręczyckim, tegorocznym zwycięzcą Biegu Niepodległości- Chicago 2023, który twierdzi, że swoją przygodę z bieganiem rozpoczął po to aby zmienić swój niezbyt zdrowy tryb życia. To szybko przerodziło się w sportową pasję a teraz spełniło się jego marzenie do którego dążył.
Filip Skoczeń: Na początku chciałbym Ci pogratulować tak wspaniałego osiągnięcia w tegorocznym Polonijnym Biegu Niepodległości – Chicago 2023. Czy spodziewałeś się, że pójdzie ci aż tak dobrze? Jak się wtedy czułeś?
Michał Wręczycki: Ani trochę! Marzyłem tylko, aby znaleźć się w pierwszej trójce, ale udało się i zwyciężyłem!
F.S: Jak oceniasz atmosferę tegorocznego biegu? Warunki pogodowe, organizacja itp?
M.W: Wszystko było dobrze zorganizowane, atmosfera wspaniała, warunki pogodowe dobre do biegania. Bardzo się cieszę, że wziąłem udział w tym biegu i już nie mogę się doczekać kolejnego startu w następnym roku.
F.S: Kto i jak pomógł ci się tak profesjonalnie przygotowywać do zawodów?
M.W: Mój trener ze szkoły, który zawsze służy pomocą i dobrą radą, gdy tylko potrzebuję wsparcia. Korzystałem też ze stron internetowych.
F.S: Jakimi wyrzeczeniami został okupiony twój sukces?
M.W: Nie mogłem zaraz po skończonych zajęciach jechać do domu jak większość moich kolegów. Musiałem zapomnieć na jakiś czas o spotkaniach towarzyskich, tylko zająć się bardzo intensywnym treningiem.
F.S: Wiem, że startowałeś w tym biegu rok temu i nie udało się. Co poszło nie tak?
M.W: Byłem młodszy i miałem mniej doświadczenia. Wina leżała trochę w sposobie przygotowania się. Wyciągnąłem lekcję z tego startu. Byłem wtedy czwarty i to jeszcze bardziej mnie zmobilizowało do dalszej pracy.
F.S: Dlaczego wybrałeś bieganie, a nie jakąś bardziej „męską” dyscyplinę sportu?
M.W: Nie wybrałem od razu biegów. Długo trenowałem zapasy. Mój trener zmobilizował mnie do biegów, żeby poprawić kondycję, której potrzebowałem do zapasów. I tak już zostało. Biegam do dzisiaj.
F.S: Kto jest dla Ciebie inspiracją i autorytetem?
M.W: Mój kolega z drużyny. Bardzo pracowity człowiek, który dzięki swoim osiągnięciom ma zapewniony start już w kilku uniwersytetach. Też marzę o czymś takim.
F.S: Jaki wpływ na to miał Twój Tata?
M.W: Mój tata zawsze mi towarzyszył od najmłodszych lat, pomagał, wspierał, udzielał cennych wskazówek, ponieważ też biega. W tym roku był w pierwszej pięćdziesiątce.
F.S: Czy stosujesz jakąś specjalną dietę?
M.W: Staram się jeść po prostu zdrowo. Jem głównie to, na co mam ochotę, ale staram się unikać niezdrowej żywności. Przed startem staram się jeść więcej węglowodanów. Kocham naszą polską kuchnię.
F.S: Jak wygląda Twój trening? Co stanowi jego najważniejszy element? Ile czasu na niego poświęcasz?
M.W: Normalnie biegam każdego dnia około 6 mil. Czasem zdarza się że dwa razy dziennie.
F.S: Czy udaje Ci się skutecznie pogodzić ze sobą pasję, naukę i pomoc rodzicom?
M.W: Jestem do tego przyzwyczajony, mam dobre stopnie w szkole więc udaje mi się to wszystko pogodzić.
F.S: Twoje plany na przyszłość?
M.W: Chciałbym być pilotem. Uwielbiam zwiedzać i podróżować. Mam nadzieję, że moje marzenie się spełni.
F.S: Jak będę sławny i bogaty to …
M.W: To będę pomagać biedniejszym ode mnie. Pan Bóg kazał się dzielić i wierzę, że i kiedyś gdy ja będę w potrzebie, ktoś przyjdzie mi z pomocą.
F.S: Co chciałbyś poradzić swoim kolegom?
M.W: Nigdy się nie zrażać porażką, tylko mimo wszystko walczyć. Marzenia się spełniają, trzeba tylko wierzyć!
.
Krystyna Skoczeń
Nauczyciel Polskiej Szkoły im. Jana Brzechwy w Tinley Park