Zaczynamy cykl relacji na temat wyróżnionych rodziców w konkursie Polonijny Rodzic na 6 w 2022 roku organizowanym przez Polską Szkołę w Portland, OR, Kongres Oświaty Polonijnej i Forum Nauczycieli Polonijnych Zachodniego Wybrzeża.

To już piąta edycja konkursu, którego celem jest docenienie roli rodzica w rozwoju szkoły polonijnej oraz podkreślenie jak istotnym i ważnym jest jego zaangażowanie w pracę na rzecz szkoły.

Dziś prezentujemy Ewę Guściorę, rodzica ze Szkoły im. K. Pułaskiego w Garfield, NJ.

.

Ewa Guściora ma swoje ulubione powiedzenie, którego używa najczęściej, gdy jest z dziećmi, własnymi i cudzymi.

„Piękne, bo polskie!” – zachwyca się na głos. Powiedzenie wyraża nie tylko co Ewa czuje, ale również kieruje uwagę młodych ludzi na powiązanie pozytywnych myśli z Polską. Niby nic niezwykłego, ale o wyjątkowej mocy! Ewa właśnie jest takim rodzicem w szkole, który robi przemyślane i ważne rzeczy. Ale zanim o nich będzie mowa – najpierw o samej Ewie.

Spotkałyśmy się, by osobiście wręczyć Ewie tabliczkę – nagrodę konkursową przy Pomniku gen. Pułaskiego w Garfield, NJ, miejscu pięknym, bo polskim. Ewa była w drodze na niedzielną mszę do kościoła. 

„Bardzo lubię naszą polską okolicę w New Jersey, mamy pod ręką polskie sklepy, polskie fryzjerki, kwiaciarnie” – powiedziała. – „W tym roku mija 20 lat jak przyjechaliśmy ze Stalowej Woli i zapuściliśmy korzenie w Ameryce” – dodała.

Ewa jest matką trojga dzieci: Magdy, Victorii i Jacoba. Od 33 lat żona Józefa, o którym mówi, że jest bardzo dobrym mężem i ojcem. Rok temu została babcią. Magda urodziła Zuzię. Ewa jest z zawodu fizykoterapeutką, ale obecnie pracuje z małymi dziećmi w przedszkolu.

Ogródek przy domu jest jej wielką miłością, z różnych przyczyn. Wypoczywa w nim sadząc rośliny, wyrywając chwasty, ciesząc się zapachem różnych gatunków róż, powojników i horencji. W tym roku siostra Ewy przysłała z Polski nowy gatunek róży „Amadeus”, który zakwitnie w przyszłym roku. Zięć Daniel zbudował altanę. Ewa kocha ten ogródek, bo go założyła mama, która przyjeżdżała z Polski i pomagała przy wnukach. Gdy jest w ogródku myśli biegną do wspomnień z mamą. Odegrała bardzo ważną rolę w wychowaniu wnuków, a przede wszystkim mówiła do nich po polsku.

„Wielkie zasługi ma też sobotnia szkoła, że moje dzieci tak pięknie mówią po polsku” – wyznała Ewa. „To właśnie szkoła nauczyła ich historii Polski i geografii. Victoria i Jacob zdali maturę po polsku, z czego jestem bardzo dumna. Rodzice powinni angażować się w pomoc w szkole. To coś normalnego” – dodała.

Ewa jest pomysłodawczynią i wykonawcą wszystkich szkolnych dekoracji na każdą patriotyczną i świąteczną  uroczystość. „Wypoczywam robiąc dekoracje na rocznicę Konstytucji 3 Maja, 11 Listopada, czy na Polonijny Dzień Dwujęzyczności. W każdej z nich jest przesłanie, że wszystko co polskie jest piękne! Moje wszystkie lata spędzone w polskiej szkole to szczęśliwe lata” – powiedziała wzruszonym głosem Ewa. 

Gratulujemy wyróżnienia!

.

Danuta Świątek

Zdjęcia: archiwum rodzinne

.

Poprzedni artykułWspólne śpiewanie (nie)zakazanych piosenek
Następny artykułŻycie wywrócone do góry nogami
Redaktor naczelna portalu. Dziennikarka prasowa. Adiunkt w Hunter College w NYC. Lauretka Nagrody im. Janusza Korczaka (2022) i Nagrody Marszałka Senatu w konkursie „Polki poza Polską” (2023). Wyróżniona Medalem KEN za pracę w polonijnych szkołach. Absolwentka Columbia University w NYC. Była korespondentka „Życia Warszawy” i „PANI” w Nowym Jorku. Współpracowała z amerykańską edycją „BusinessWeek” i „Working Mother”. Autorka książek m. in. “Kimberly”, „Kimberly jedzie do Polski” i współautorka „Przewodnika po Nowym Jorku”. Koordynatorka akcji „Cała Polonia czyta dzieciom” w USA. Terapia reminiscencyjna jest jej wielką pasją. Kontakt: DanutaSP@outlook.com

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj