Po raz pierwszy tej zimy Nowy Jork został całkowicie przykryty śniegiem, który nadal pada i przewiduje się, że ma spaść nawet do 50 cm wysokości. Pozamykano lotniska, nie jeżdżą miejskie autobusy, od godz. 16.00 odwołane są połączenia pociągów LIRR, Metro North oraz część pociągów metra kursujących na powierzchni. Od 14:30 został wprowadzony zakaz ruchu samochodowego na drogach metropolii, mogą jeździć jedynie samochody wyłącznie do tego upoważnione, jak straż pożarna, karetki pogotowia, policja czy samochody służb miejskich. Burmistrz Bill de Blasio twierdzi, że może być to jedna z pięciu najgorszych burz śnieżnych w historii Nowego Jorku.
Jednak śnieg w Nowym Jorku nie musi się jedynie kojarzyć ze stresującymi informacjami, które nadawane są nieustannie przez wszystkie nowojorskie stacje, ale ma również swoją drugą stronę. Całe miasto w swoim nieustannym pędzie jakby zatrzymało się na chwilę, ucichło, a pierzyny białego puchu dodają magii szarym, nie zawsze czystym ulicom miasta. Wiedzą o tym na pewno dzieci oraz fotografowie, których obok odśnieżających właścicieli domów, można spotkać na ulicy.
Zdjęcia: Marta Kustek
;