imagesNie załamywać się drogie mamy, nawet jeśli podpisałyście intercyzę i tak możecie wywalczyć więcej po rozwodzie, niż gwarantuje wasza umowa małżeńska.
Przytoczę przykład, który dobrze zapamiętać.

39-letnia matka, trojga dzieci, Elizabeth Cioffi-Petrakis z Long Island twierdzi, że została zaskoczona przez męża, który 4 dni przed ich ślubem wręczył jej intercyzę.
Tłumaczył, że to pomysł jego prawników, którzy doradzają, by zabezpieczył swój biznes nieruchomości. Zapewniał, że po urodzeniu pierwszego dziecka, zniszczy intercyzę.
Zakochana i młoda Elizabeth wierzyła, że mężczyzna mówi prawdę.

12 lat temu na świat przyszły ich bliźniaki, a potem jeszcze córka.
Petrakis nie zniszczył dokumentu.
Ich małżeństwo też nie przetrwało i przyszedł czas na rozwód. A z nim pojawiła się kwestia podziału dużego majątku. Intercyza, oczywiście, faworyzowała mężczyznę.

Elizabeth wywalczyła połowę majątku!
Chociaż nie było łatwo, ale udowodniła, że Petrakis kłamał i zmusił ją do podpisania umowy.

Żyjemy w czasach, gdy co drugie zawierane małżeństwo rozpada się w USA. Statystyki donoszą, że tylko 3 procent małżeństw ma intercyzy. Według badania opinii publicznej przez Harris Interactive, okazuje się, że co trzecia osoba stanu wolnego, zamierza podpisać umowę przedmałżeńską, jeśli stanie na ślubnym kobiercu.

Chyba idą zmiany.

Danusia Świątek

Poprzedni artykułTerapeuta Rodzinny radzi: „Jak powinno się zwracać do mnie dziecko mojego przyszłego męża?”
Następny artykułBabcia Bożenka: „Dla kogo biofeedback?”

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj