W szkole im. Juliana Ursyna Niemcewicza w Plainfiled, NJ, na koniec roku szkolnego były nie tylko dobre świadectwa i radość z nadchodzących wakacji, ale również zachwyt nad wielkim gobelinem, który haftują uczniowie z nauczycielami.
Zachwyt jest uzasadniony. Na kanwie o rozmiarach 240 cm x 120 cm haftowane są symbole, które mają patriotyczne znaczenie dla Polaków.
„Hasło 'Skąd nasz ród’ był myślą przewodnią na rok szkolny 2016/2017” – mówi dyrektor Beata Benewiat. – „Nasza szkoła organizowała projekty, które miały przybliżyć dzieciom ich pochodzenie. Dzieci robiły drzewo genealogiczne, nad którym czuwała nauczycielka Anna Staniewska – Szewc. Brały udział w konkursie Jestem Polakiem i znam swój kraj, przygotowanym przez Annę Benewiat i haftowały gobelin, pod opieką Doroty Jastrzębskiej” – dodaje Benewiat.
Jak narodził się pomysł gobelinu, projektu wyjątkowego w polonijnej szkole? Jego pomysłodawczynią jest Dorota Jastrzębska, obecnie nauczycielka, a także była wieloletnia dyrektorka szkoły, która oprócz talentu artystycznego, wykazuje również wielką cierpliwość. Pani Dorota zakupiła 30 motków włóczki i 20 igieł. Naszkicowała symbole na kanwie. A potem rozpoczęła się żmudna, ale ciekawa praca.
„W każdy poniedziałek w czasie przerwy wywieszaliśmy kanwę w sali gimnastycznej i w ciągu pierwszych tygodni wszystkie dzieci z wielką pasją haftowały” – wspomina Benewiat. – „Każde dziecko chciało haftować. Jednak z biegiem czasu zapał u dzieci wygasał i do pomocy dołączyli nauczyciele. Najwięcej czasu na haftowanie poświęciła jego pomysłodawczyni. Pracowała też nad projektem w domu” – dodaje Benewiat.
Najbardziej wytrwałą z dzieci okazała się 8-letnia Mia Bigos. „Haftowanie sprawiało mi wielką radość” – powiedziała Mia. Warto dodać, że dziewczynki babcia kiedyś szyła i dekorowała stroje góralskie.
A co na temat gobelinu mówi Dorota Jastrzębska?
„Teraz, gdy projekt jest już prawie skończony, widzę, że należy dodać daty np. odzyskania niepodległości Polski, logo Solidarności i datę bitwy pod Grunwaldem.” – Pani Dorota również w czasie wakacji będzie haftować, ale dzieci dokończą gobelin gdy wrócą do szkoły jesienią.
„Nie mamy stałego miejsca, gdzie moglibyśm wywiesić gobelin” – mówi Benewiat. – „Pierwszy raz wywiesiliśmy go na Święconce parafialnej. W przyszłości mamy zamiar wywieszać gobelin w czasie uroczystości szkolnych i parafialnych”.
Godziny pracy nad gobelinem jeszcze bardziej scaliły szkolną rodzinę w Plainfield, która jest znana z ciekawych pomysłów, bo już razem robią wielkie pieczenie ciastek na Boże Narodzenie i palm wielkanocnych.
Danuta Świątek
Zdjęcia: archiwum szkoły