Długo nie zapomnę Dnia Babci i Dziadka oraz pasowania na uczniów naszych pierwszoklasistów w Akademii Języka Polskiego w Manchester. W pierwszej kolejności odbyło się pasowanie maluchów. Do grona uczniów naszej szkoły dołączyli: Ilana, Kamila, Nina i Daniel. Dzieciaki, które jeszcze niedawno były jeszcze w zerówce, stały z dumnymi minami na scenie w eleganckich czerwonych togach i czapkach. Uroczystość odbyła się bez większych komplikacji, mimo lekkiej tremy najmłodszych.
Najpierw wszyscy odśpiewali hymn Polski. Po kilku wesołych piosenkach i wierszach uczniowie klasy czwartej poprowadzili na scenie test wiedzy o Polsce. Bardzo “trudne” pytania były skierowane do naszych milusińskich – poradzili sobie naprawdę znakomicie. Pani Marta Kirkicka powinna być bardzo dumna ze swoich podopiecznych. Wreszcie nadeszła najważniejsza chwila. Pani Dyrektor Anna Tracz wzięła ogromny ołówek, który jest używany od wielu lat (sama go doskonale pamiętam z mojego pasowania!) i dotknęła uroczyście ramienia każdego dziecka, po czym wręczyła każdemu dyplom oraz upominki. Od tej chwili już oficjalnie nasza Akademia uznała uczniów pierwszej klasy za część szkolnej rodziny.
Po Pasowaniu zaczęła się zabawa zorganizowana na cześć naszych kochanych babć i dziadków. Na początek ciekawą część artystyczną przedstawili uczniowie klas najmłodszych wywołując uśmiechy na twarzach dorosłych. Następnie wnuczki, wnuki oraz babcie i dziadkowie brali udział w ciekawych i śmiesznych zawodach i zabawach. Na przykład dziadek lub babcia musieli poznać swojego wnuka lub wnuczkę z zakrytymi oczami, na podstawie wskazówek innych uczniów.
Odbył się również konkurs na najpiękniejsze kwiatki zrobione z kolorowej plasteliny. Prace były piękne i różnorodne. Uczestnicy wszystkich gier i zawodów zademonstrowali prawdziwą ochotę do walki o zwycięstwo. Po zabawach, starsi studenci serwowali dziadkom świeżą kawę i herbatę. W tym samym czasie młodsi pomagali poczęstować dziadków pysznymi kanapkami domowej roboty, apetycznymi ciastami i innymi smakołykami. Niestety, mimo iż atmosfera panująca w naszej kafeterii była ciepła i miła, impreza dobiegła końca.
Serdecznie gratuluję wszystkim pierwszoklasistom i życzę im wytrwałości. Naszym kochanym babciom i dziadkom, zarówno tym, którzy świętowali razem z nami, jak i tym, którzy mieszkają w Polsce, życzę dużo zdrówka i sto lat!
Zuzanna Misztela, kl. X, Akademia Języka Polskiego, Manchester, NJ
Zdjęcia: E. Wszędyrówna
BABCIU KOCHANA I TY DZIADKU DROGI,
ZAPRASZAMY DO NAS W NASZE SZKOLNE PROGI.
DZISIAJ WNUCZEK I WNUCZKA NA CIEBIE CZEKAJĄ,
W PREZENCIE WIERSZYKI I PIOSENKI MAJĄ.
Bronisława Żelasko, babcia: Bardzo lubię odwiedzać naszą polską szkołę w Święto Babci. Bardzo lubię spędzać ten dzień z wnukami i mam nadzieję, że będę tu przychodzić jeszcze przez wiele lat. To piękna tradycja, a te powinny być kultywowane.
Marzena Wac, nauczyciel: Bardzo udana impreza, łączy zabawę i przesłanie szacunku dla tych, którzy poświęcają nam wszystkim tak wiele czasu i dają tyle miłości.
Izabelka Barczyk kl. V: Lubię, kiedy w szkole jest dużo gości. Lubię występować i chociaż nie ma moich dziadków, to i tak czekam, aż obejrzą relację wideo, którą robi na YouTube mój tato.
Izabelka Sek, kl. IV: lubię wszystkie gry, które przygotowujemy, lubię śpiewać i cieszę się, że moja babcia mnie ogląda i jest ze mnie dumna. Tak mówi.
Ewa Bulc, babcia: Bardzo mi się podobała ta uroczystość, brałam w niej udział pierwszy raz. Bardzo dobrze zorganizowana uroczystość, piękny występ uczniów, wspaniały wieczór, który pozostanie na długo w pamięci.
Zuzanna Wrażeń, kl. IV: Lubię Dzień Babci i Dziadka, bo jest dużo dobrego jedzenia.
Jakub Sajdak, kl.III: Lubię to święto, bo babcie robią pierogi i cieszą się jak są z nami. Lubię dla nich występować.
Antoś Rybar, kl. III: Są konkursy i się bawimy. I zawsze jest wtedy moja mama.
Staś Tarkowski, kl.III: Zawsze, kiedy mamy gości w szkole, to mogę pomagać, robić kawę i herbatę, roznosić kanapki. Babcie i dziadkowie bardzo nam dziękowali.
Adrian Władczyk, kl. V: W tym roku przyszła babcia Jadzia i dwóch dziadków: dziadek Andrzej i dziadek Marek. Miałem najwięcej gości. Tylko babcia Róża pojechała do Polski. Było fajnie, bo prawie nie było lekcji.
Alicja Kirkicka, babcia: Naprawdę warto organizować takie uroczystości, bo jest bardzo sympatycznie i miło, kiedy nasze wnuki pamiętają o nas, ale także wielkie podziękowania dla dyrekcji, nauczycieli i rodziców za zorganizowanie i przemiłe przyjęcie. Dziękujemy.
Dawid Szczech, kl. XI: Lubię takie święta, bo nasza szkoła łączy całą społeczność, Polonię. Pomagamy zorganizować przyjęcie, poczęstunek, a w czasie części artystycznej mogę podzielić się moim talentem – zawsze gram z braćmi i kolegami na instrumentach. Wszyscy się wzruszają, przy „100 lat” jest wesoło, ale jak gramy „Polskie Kwiaty” to smutno.
Jan Tracz, kl. VII: Lubię takie imprezy, bo mogę pokazać babci, jak bardzo ją kocham i spędzić z nią więcej czasu.