Do Nowego Jorku dotarły książki pt. „Escape from Russia” od ich autora Stanisława Opałki, którymi obdarowałam wszystkich licealistów w Szkole im. K. Pułaskiego w Garfield w New Jersey i licealistów w Szkole im. S. Moniuszki w Nowym Jorku.
„Escape from Russia” to prawdziwa i wstrząsająca historia 7-letniego chłopca, czyli autora, który z rodzicami i rodzeństwem w 1940 roku został wywieziony na Syberię. Książka opowiada o życiu w obozie pracy, gdzie panuje głód, ludzie chorują i śnią o chlebie. Bohaterowi i jego matce oraz dwojgu rodzeństwa udało się uciec z Syberii i dotrzeć do USA w 1946 roku. Niestety, jego ociec i troje rodzeństwa, umarło. Historia pana Stanisława porusza serce i wyobraźnię czytelnika. Warto, by ją poznali polonijni uczniowie na lekcjach historii Polski.
Po przeczytaniu książki, zadzwoniłam do pana Stanisława, który obecnie mieszka w Południowej Karolinie. W słuchawce usłyszałam energiczny głos 89-letniego mężczyzny, który powiedział, że właśnie zajmował się naprawą samochodu. Aktywny, pogodny, pełen planów na rok, w którym skończy 90 lat. Wyznał, że chętnie porozmawia z polonijnymi uczniami.
Nasze spotkanie odbyło się na Zoomie i rozmowa przebiegła w języku angielskim, gdyż pan Stanisław czuje się pewniej w tym języku, chociaż nadal bardzo dobrze mówi po polsku. Uczniowie byli bardzo ciekawi kim jest ten wyjątkowy człowiek.
„Nazywam się Stanley Opałka i przeżyłem holocaust wschodu” – przedstawił się autor książki. – ”Napisałem „Escape from Russia”, by rozwinąć świadomość ludzi na temat dwóch milionów Polaków, którzy zostali deportowali na Syberię w czasie II wojny światowej przez Rosjan” – powiedział. Po czym usłyszeliśmy jego personalną historię przeplataną faktami historycznymi.
Pan Stanisław urodził się w Medyce, o której teraz bardzo głośno na świecie, ze względu na wojnę w Ukrainie. Z sentymentem wspominał czasy, gdy mieszkańców było zaledwie około tysiąca i ich rodzinne wyjazdy do kościoła, gdy wszyscy członkowie byli odświętnie ubrani. Szczęśliwe czasy przerwała II wojna światowa, a 10 lutego 1940 roku zaczął się najtrudniejszy etap w życiu rodziny Opałków. Pociągiem wywieziono ich z Medyki przez Lwów, Tarnopol, Moskwę, Ufę do Omska, a stamtąd przez Nowosybirsk do Tomska. A w Tomsku czekały sanie, którymi przez 2 dni jechała rodzina Opałków, by wylądować w obozie pracy, ogrodzonym drutem kolczastym.
Długa i w ciężkich warunkach odbyta podróż zapowiadała jeszcze cięższe życie na Syberii. Rodzice pracowali od rana do nocy. Dzieci uczyły się w szkole rosyjskiego alfabetu i komunistycznych piosenek. Każdemu dokuczał głód. Gdy do obozu dotarła wiadomość, że na podstawie Paktu Sikorski – Majski, Polacy mogli wracać ze Syberii, rodzina Opałków zaczęła natychmiastowe przygotowania do opuszczenia obozu. Czekała ich kolejna ciężka podróż przez Uzbekistan, Iran, Indie, Australię, Hawaje do Kalifornii i wreszcie do Meksyku, by dotrzeć do USA w marcu 1946 roku. Każdy etap podróży to nowe i ciężkie doświadczenia. Walka o przetrwanie.
Uczniowie zadawali wiele pytań. Chcieli wiedzieć m. in. co było kluczem do przetrwania tak trudnego życia. „Kluczem do przeżycia jest adaptacja do każdej sytuacji” – odpowiedział pan Stanisław. – „Ale w życiu jest jeszcze jedna ważna sprawa – edukacja” – wyznał rozmówca. Autor książki skończył studia na Syracuse University i przez ponad 30 lat uczył historii w szkołach średnich i wyższych.
Szkoły zainteresowane kontaktem z panem Stanisławem mogą pisać na adres: redakcja@dobraszkolanowyjork.com
.
Danuta Świątek
Zdjęcia: archiwum redakcji