O tym nietypowym nauczaniu w środowisku polonijnym opowiada Sławka Wojdak z Rochester, NY, doświadczony pedagog, wieloletni nauczyciel, osoba znana i ceniona za zaangażowanie w sprawy polskie.
Mówiąc o sobotniej szkole językowej mamy zwykle jeden obraz przed oczami..rodzice prowadzący dziecko do placówki. W Rochester mamy również inny obraz, dorośli sami dziarsko zmierzający do szkoły.
Od kilku już lat prowadzimy w naszej szkole im. M. Konopnickiej w Rochester, NY zajęcia językowe dla dorosłych. Kilka lat temu zaczęło się to od jednej czy dwóch chętnych osób. Rok później było już pięcioro.
W tym roku szkolnym mamy dwie klasy, początkującą z czternastoma uczniami i średnio zaawansowaną, w której uczy się dziewięcioro uczniów. Duże podziękowania należą się organizacji Polish Heritage Society of Rochester, która bardzo pomaga nam w rozpropagowaniu lekcji języka polskiego dla dorosłych wśród swoich członków. Również nasze panie dyrektorki, Kasia Herdzik i Marysia Kowalska są bardzo pozytywnie nastawione do lekcji dla dorosłych i pomagają nam jak mogą.
Ludzie pytają kim są nasi uczniowie i dlaczego w starszym wieku chcą się uczyć języka polskiego.
Powodów jest prawie tyle ilu uczniów. Niektórzy są rodzicami dzieci, które w tym samym czasie uczą się w budynku obok. Niektórzy pamiętają troszkę jak to babcia czy mama mówiły po polsku i chciałyby sobie przypomnieć język swoich przodków. Kilka osób to małżonkowie jakiegoś Polaka czy Polki. Część to ludzie businessu, którzy podróżują do Polski w ramach pracy, a pozostałe to osoby planujące wakacyjny wyjazd do ojczyzny rodziców czy dziadków.
Nasze grupy są bardzo rozpięte wiekowo. Mamy uczniów 18 letnich, jak również 70 paro-letnich. Są mamy i córki, mężowie i żony, narzeczeni.
Jest nas w tym roku dwie nauczycielki. Obie mamy wykształcenie pedagogiczne z Polski. Sławka Wojdak – z wieloletnim doświadczeniem w szkole polskiej i amerykańskiej oraz Magda Marusińska, która uczy oprócz języka polskiego również języka hiszpańskiego i niemieckiego.
Uczymy naszych uczniów podstaw gramatyki, ortografii, potocznych zwrotów, a także troszkę historii tej dawniejszej i współczesnej. Często opowiadamy naszym uczniom o Polsce, o zmianach jakie zaszły w ostatnich latach, dzielimy się przydatnymi informacjami na czas podróży i pobytu itp. Atmosfera na zajęciach jest bardzo przyjazna, towarzyska, często żartujemy. Staramy się nie stresować, bo wiadomo że w starszym wieku nauka języka już tak łatwo nie wchodzi do głowy. Mimo to wszyscy ciężko pracują, przychodzą chętnie na zajęcia i pod koniec semestru widzimy dużą poprawę w mówieniu po polsku.
Czasem organizujemy wspólny lunch (przynoszę wtedy naleśniki), czasem idziemy razem na lunch do polskiej restauracji albo na zakupy do polskiego sklepu. Przed świętami mieliśmy wspólne kolędowanie.
Marzy nam się, że może kiedyś uda się nam zorganizować wspólny wyjazd do Polski. Kto wie, może będzie to możliwe. Wielu naszych uczniów jest już na emeryturze, więc na szczęście brak czasu nie stanowi przeszkody.
Sławomira Wojdak