Nasza redakcja z przyjemnością odnotowuje nadesłaną relację po polsku, napisaną przez Wiktorię Krezlewicz, studentkę Polskiego Programu w Hunter College w Nowym Jorku. Relacja jest na temat wizyty pani Marii Paździor-Marchwińskiej, która dzieliła się informacjami o swojej górniczej rodzinie i pracy górników w Polsce.

Jej wizyta w mundurze górniczym wywołała duże zainteresowanie wśród studentów, posypały się pytania. Doskonała okazja do konwersacji po polsku i usłyszenia też kilku zdań w gwarze śląskiej. Wielkie brawa dla pani Marii za jej oddane wizyty w różnych szkołach, dzięki którym uczniowie i studenci mogą bliżej polskie tradycje górnicze.

Zachęcamy młodzież do pisania po polsku na tematy związane z ich życiem w polskiej szkole, a także o sprawach, które leżą im na sercu.

Na naszych zajęciach pojawiła się pani Maria Paździor – Marchwiński w mundurze górniczym, który nosi tylko na specjalne uroczystości i wizyty. Pani Maria pochodzi z górniczej rodziny, która mieszka na Śląsku. Ona nie pracowała w kopalni, ale jej tata, pan Zygfryd Paździor, pracował przez wiele lat w Kopalni Jastrzębie Zdrój. Pan Zygfryd jest na emeryturze i niedawno obchodził 90. urodziny. 

Babcia pani Marii mówiła po śląsku i od niej nauczyła się tej gwary, gdy była dzieckiem. Mama pani Marii mówiła do niej po polsku i pani Maria była wychowana w świecie dwóch języków.

Pani Maria opowiadała, że gdy była małą dziewczynką, martwiła się o ojca, który czasem szedł do kopalni na  trzy dni, gdy trzeba było ratować górników. Zawsze martwiła się, czy ojciec wróci zdrowy do domu. Pani Maria bardzo szanuje ojca za ciężką pracę jaką wykonywał w Polsce i jest z niego bardzo dumna. Zanim weszła do nas na zajęcia dzwoniła do ojca i powiadomiła go o wizycie w Hunter College. Pan Zygfryd był wzruszony.

Bardzo zaciekawiło mnie jak górnicy ciężko pracują i jak się pozdrawiają. Okazuje się, że zamiast mówić dzień dobry, albo cześć, używają zwrotu Szczęść Boże, żeby dodać sobie otuchy i wiary, iż wrócą do domu. Ciekawa była też historia o Św. Barbarze, patronce górników i fakt, że na mundurze pani Marii jest przyszytych 29 złotych guzików, które symbolicznie nawiązują do jej wieku. Umarła, gdy miała 29 lat.

Dziękujemy za bardzo fajną wizytę!

Wiktoria Krezlewicz

Zdjęcia: archiwum redakcji

W tym semestrze akademickim w Polskim Programie w Hunter College uczy się około 50 studentów i od niedawna zaczął działać program Minor in Polish.

Poprzedni artykułKlub Polonijnego Maturzysty: „Sienkiewicz w spódnicy” czyli Zofia Kossak- Szczucka
Następny artykuł„Tańcowały dwa Michały” – I Konkurs Recytatorski w Szkole im. Św. Stanisława Kostki w Wallington

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj