Nasza redakcja wspiera i obserwuje konkurs Polonijny Rodzic na 6 od samego początku jego powstania, czyli od 2018 roku. Jego cel jest bardzo ważny – docenienie roli Rodziców w edukacji polonijnych dzieci. To właśnie mama lub tato odgrywają wyjątkową rolę w nauce i rozwoju języka polskiego, historii i kultury Polski w domu, wiozą też dzieci na zajęcia do polskiej szkoły.

Konkurs Polonijny Rodzic na 6 został zainicjowany przez Komisję Kulturalno-Oświatową “Szkoła Polska” w Portland w ramach XV Zjazdu Nauczycieli Polonijnych i Komitetów Rodzicielskich w Portland w 2018 roku. W tym roku odbyła się jego 7. edycja, z tej okazji kilka tygodni temu opublikowaliśmy wywiad z koordynatorką konkursu i listę nagrodzonych rodziców: Wspaniale jest być Polonijnym Rodzicem na 6! | Dobra Szkoła Nowy Jork (dobraszkolanowyjork.com)

Dziś zapraszamy do przeczytania wywiadu z nagrodzoną mamą, panią Agatą Sulz  i panią dyrektor Edytą Mitką-Matejką z Polskiej Szkoły im. F. Chopina przy Konsulacie Generalnym RP w Monachium z siedzibą w Remseck w Niemczech.

Edyta Mitka-Matejko jest dyrektorem od 4 lat, ale jako nauczycielka języka polskiego pracuje w niej od 15 lat.

Agata Sulz ma dwie córki. Maja chodzi do II klasy liceum, a Lena do 6 klasy. Pani Agata tak mówi o swoim zawodowym życiu: Pracuję w niemieckiej firmie, która produkuje wykrojniki i cylindry dla wielkich drukarni na całym świecie. Wszystko co nas otacza na co dzień, opakowania, kosmetyki, zamknięcia do jogurtu, etykiety na butelki wymagają wykrojnika, narzędzia w postaci blachy sztancującej, i najczęściej pochodzi on z naszej firmy. U nas były zamawiane m. in. wykrojniki do wykonania orzełków na świadectwa maturalne przez PWPW i znaczki pocztowe dla wszystkich państw w Europie. Mam przyjemność zajmować się rynkiem włoskim i doradzać klientom z Polski. W wolnym czasie prowadzę również swoją firmę okien.

Gratulujemy nagrody! Jakie ma ona znaczenie dla rodzica i dla szkoły?

Edyta Mitka-Matejko: Bardzo duże, ponieważ pokazuje umiejętność harmonijnej współpracy całej społeczności szkolnej oraz skalę zaangażowania rodziców w działalność placówki. Jest ona także formą docenienia wkładu pracy Rady Rodziców i jej przewodniczącej, pani Agaty Sulz w życie szkoły. Dla mnie osobiście wyróżnienie pani Agaty ma bardzo duże znaczenie, ponieważ potwierdza wartości, którymi kieruję się zarządzając szkołą. Uważam, że oddolne inicjatywy mają olbrzymie znaczenie w funkcjonowaniu społeczeństwa.

Agata Sulz: Serdecznie dziękuję! Ogromną radość wywołała informacja, że zostałam laureatką konkursu „Polonijny Rodzic na 6”!  Jest mi niezmiernie miło, że zostałam nominowana przez dyrekcję szkoły, a moje działania są pozytywnie odbierane przez społeczność szkolną, a także tak dobrze oceniane przez Radę Rodziców i wyróżnione w międzynarodowym konkursie. Cieszę się, że mogę mieć wpływ na rozwój polskiej szkoły w Niemczech. Staram się moim zaangażowaniem zarażać innych rodziców do działania, bo wspólnie jako zgrana społeczność, możemy dużo więcej zrobić dla uczniów szkoły. Serdecznie dziękuję za docenienie mojej pracy na rzecz szkoły, jestem wzruszona tym wyróżnieniem.

Wasza szkoła istnieje od 1996 roku, czyli już 28 lat. Proszę opowiedzieć, jak rozwijała się placówka i z czego jesteście najbardziej dumni?

Edyta Mitka-Matejko: Szkoła niedługo będzie obchodzić 30-lecie swojego istnienia. Bardzo się cieszę, że do naszej szkoły zapisywanych jest coraz więcej uczniów, właśnie przekroczyliśmy magiczną liczbę dwustu dzieci. W ostatnim roku udało nam się otworzyć dwa oddziały dziecięce dla 4-, 5-i 6-latków, czyli rodzaj przedszkola dla najmłodszych. Musimy pamiętać, że nasza szkoła jest szkołą uzupełniającą do niemieckiego systemu oświaty. Dzieci, po pięciu dniach intensywnej nauki w niemieckich placówkach, przychodzą do nas w sobotę, gdy ich rówieśnicy mają czas wolny. Dlatego też jesteśmy szczególnie dumni z naszych najstarszych uczniów, którzy przygotowując się do matury w niemieckich szkołach, znajdują czas, by poznawać w naszej szkole literaturę, historię i kulturę Polski. Nasi wspaniali uczniowie bardzo angażują się w życie szkoły, a także z dużymi sukcesami biorą udział w międzynarodowych konkursach i olimpiadach. Wśród naszych uczniów są laureaci konkursu „Być Polakiem”, konkursu recytatorskiego „Słowem-Polska” oraz Olimpiady Języka Polskiego w Niemczech. Szkoła nie funkcjonowałaby tak dobrze bez wykwalifikowanej i bardzo zaangażowanej kadry pedagogicznej. Uważam, że aby szkoła dobrze działała, potrzebna jest harmonia, współpraca, zrozumienie i życzliwość wszystkich stron.

Wasza szkoła nie przeprowadza matury. Czy wielu waszych uczniów zgłasza się do tego egzaminu do ORPEG?

Edyta Mitka-Matejko: Do tej pory w Ośrodku Rozwoju Polskiej Edukacji za Granicą zdawało maturę kilkoro naszych uczniów. Większość jednak podchodzi do matury w niemieckich lub międzynarodowych szkołach, co także umożliwia im studiowanie w Polsce.

Rodzic w edukacji polonijnego ucznia był i jest bardzo ważny. Jak wygląda zaangażowanie rodziców w Waszej szkole?

Edyta Mitka-Matejko: W sobotniej szkole uzupełniającej zaangażowanie rodziców jest bardzo ważne. Bez niego młodsze dzieci nie miałyby możliwości powtórzenia i utrwalenia materiału, którego uczą się w naszej placówce, a starsze motywacji, by wstać rano w sobotę i pójść do szkoły. Rodzice motywują dzieci nie tylko argumentami słownymi, ale przede wszystkim swoją zaangażowaną postawą. Jeżeli rodzice cieszą się sobotnim wyjazdem do polskiej szkoły i planują różnorodne działania wspomagające placówkę, wówczas dzieci mają bardzo pozytywny obraz sobotnich zajęć. Rodzice przyprowadzający dzieci spotykają się, rozmawiają i przygotowują projekty ubogacające działalność naszej szkoły.

Od kiedy jest Pani związana ze szkołą i co najbardziej cieszy Panią, gdy myśli o tej placówce?

Agata Sulz: Moja starsza córka Maja uczęszcza do szkoły od 9 lat, w tym roku szkolnym zacznie już naukę w II klasie liceum. Z początku wydawało mi się, że może tylko nauczy się poprawnie pisać i mówić i może ukończy tylko cztery klasy w polskiej szkole. Jesteśmy rodziną mieszaną, mój mąż jest Niemcem, dlatego nauka poprawnego języka polskiego w szkole jest dla mnie bardzo ważna. Przywożąc starszą córkę do szkoły, towarzyszyła mi młodsza córka Lena, dla której, między innymi, powstał pomysł przedszkola przy szkole, do którego uczęszczała, a obecnie dostała promocję do klasy 6.  

Najbardziej cieszy mnie, że moje córki chętnie przyjeżdżają do szkoły, że dzięki lekcjom, nauczycielom i atmosferze lubią polską szkołę, że sobota bez polskiej szkoły jest dla nich dziwna. Same zauważają jak procentuje w życiu nauka polskiego. Ucząc się języków obcych, widzą jak wiele wysiłku trzeba włożyć, aby nauczyć się języka i dlatego są mi wdzięczne, że na początku je trochę zmuszałam do polskiej szkoły, a teraz widzą pozytywne strony ich wysiłku. Bardzo lubię naszą szkolną społeczność, zaangażowanych rodziców w kiermasze, akcje szkolne.

Jaka uroczystość najbardziej utkwiła w pani pamięci?

Agata Sulz: Na swieżo w pamięci mam nasze ostatnie zakończenie roku szkolnego, piękny polonez młodzieży na dziedzińcu szkoły, wizytę burmistrza miasta Remseck i atmosferę zgrania i serdeczności między dyrekcją, nauczycielami i rodzicami. Był to dzień kiedy było dużo dobrej energii, zaangażowania i dobrych emocji w szkole. Ale najbardziej w historii szkoły utkwiła mi organizacja „Dnia Sportu” w ubiegłym roku, którego jestem pomysłodawcą. Miał to być dzień z atrakcjami sportowymi dla uczniów i nauczycieli, a przerodziło się w święto całej społeczności szkolnej. Był to dzień wyjątkowy, kiedy zaangażowani byli zarówno nauczyciele jaki i rodzice, również uczniowie najstarszych klas wzięli w nim udział i chętnie uczestniczyli w konkursach. Licealiści bardzo dobrze ocenili ten dzień, a wiadomo że jest to grupa wiekowo mocno krytyczna, a to jest chyba najlepsza dla nas pochwała. Nie zapomnę widoku 190 dzieci i młodzieży na boisku z biało czerwonymi balonami i wspólne puszczanie balonów z karteczkami do nieba. Był to widok bezcenny! Iskierki w oczach dzieci kiedy wypuszczały balony z rąk ze swoim życzeniem, aby balon jak najdalej pofrunął, bo za szczęśliwy powrót karteczki można było zdobyć nagrodę. Fantastycznie było oglądać jak mamy uwijają się przy organizacji loterii szkolnej z fantami, a tatusiowie dmuchają balony i przygotowują stacje sportowe. A także, jak wspólnie zrobiliśmy poczęstunek z pysznymi ciastami i smakołykami. Tego dnia nie było nudy, każdy miał zadania do wykonania, rozrywka dla każdego w szkole, wspólne przeciąganie liny i inne atrakcje. Byliśmy jako społeczność razem, zintegrowaliśmy się i świetnie wspólnie bawiliśmy. Medale, nagrody dla drużyn i super wspomnienia, dla takich chwil warto działać! 

Jakie są wasze plany na nowy rok szkolny 2024/25?

Edyta Mitka-Matejko: W nowym roku szkolnym czekają na nas wielkie wyzwania w związku z remontem niemieckiej placówki, w której mamy siedzibę. Nie wiemy jeszcze, czy niemiecka strona zaoferuje nam salę w tymczasowych kontenerach, do których przeniesie się także nasz gospodarz, czy otrzymamy propozycję innej lokalizacji. W nadchodzącym roku szkolnym rodzice planują ponowne zorganizowanie Dnia Sportu oraz kiermaszów bożonarodzeniowego, wielkanocnego i kiermaszu polskiej książki. Kontynuowana będzie także działalność bufetu śniadaniowego Rady Rodziców. W związku z niedawnym nadaniem naszej szkole imienia Fryderyka Chopina chcielibyśmy uaktualnić logo szkoły, zakupić sztandar oraz ogłosić konkurs literacki „O nutę Fryderyka Chopina”.

Agata Sulz: Plany zależą od dyrekcji szkoły i na pewno jako rodzice będziemy ją wspierać. Radzie Rodziców zależy na zorganizowaniu fajnych nagród i konkursów dla dzieci, aby te sobotnie zajęcia były też atrakcyjne. Myślimy o zaproszeniu interesującego gościa z Polski i oczywiście o zorganizowaniu kolejnej edycji „Dnia Sportu”, bo warto, aby to była impreza cykliczna, integrująca całą społeczność szkolną. Mamy na to wydarzenie dużo nowych pomysłów. Naszym kolejnym celem w najbliższym roku jest przygotowanie i sfinansowanie nowego sztandaru szkoły z nowym logo patrona szkoły F. Chopina. 

Nadal chcielibyśmy prowadzić nasz bufet śniadaniowy, gdzie dzieci mogą zjeść pyszne drugie śniadanie w postaci owsianki z owocami, sałatek, kanapek i zdrowych przekąsek. 

Życzymy udanego nowego roku szkolnego!

.

Rozmawiała: Danuta Świątek

Zdjęcia: archiwum szkoły

Poprzedni artykułKlub Polonijnego Maturzysty: „Wołodyjowski znad Wizny” Władysław Raginis – oficer Korpusu Ochrony Pogranicza.
Następny artykułDobra Polska Książka: Michał R. Wiśniewski “Zakaz gry w piłkę. Jak Polacy nienawidzą dzieci”
Danuta Świątek
Redaktor naczelna portalu. Dziennikarka prasowa. Adiunkt w Hunter College w NYC. Lauretka Nagrody im. Janusza Korczaka (2022) i Nagrody Marszałka Senatu w konkursie „Polki poza Polską” (2023). Wyróżniona Medalem KEN za pracę w polonijnych szkołach. Absolwentka Columbia University w NYC. Była korespondentka „Życia Warszawy” i „PANI” w Nowym Jorku. Współpracowała z amerykańską edycją „BusinessWeek” i „Working Mother”. Autorka książek m. in. “Kimberly”, „Kimberly jedzie do Polski” i współautorka „Przewodnika po Nowym Jorku”. Koordynatorka akcji „Cała Polonia czyta dzieciom” w USA. Terapia reminiscencyjna jest jej wielką pasją. Kontakt: DanutaSP@outlook.com

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj