– Synku, trzeba się uczyć, aby nie zapomnieć co było na lekcjach – mówi mama do Jasia.
– Mamuś, nie denerwuj się, jak mogę zapomnieć, skoro niczego nie zapamiętałem?
—–
Po plaży biega mama z kilkuletnim chłopcem. W końcu zdenerwowana krzyczy:
– Słuchaj smarkaczu, spóźnimy się na obiad, jeśli nie przypomnisz sobie, gdzie zakopałeś tatę!
– Chciałbym chodzić do szkoły na księżycu – oświadcza Jaś.
– Dlaczego? – pyta mama.
– Bo tam wszystkie przedmioty są lżejsze!
– Kochanie, bądź tak dobra i przyszyj mi guzik do koszuli – prosi młodą żonę mąż.
– A który? Bo brakuje ci dwóch.
———-
– Tatusiu, co to jest cywilizacja?
– Cywilizacja ma miejsce wtedy, gdy chcąc się dowiedzieć, jaka jest pogoda, włączamy Internet, zamiast otworzyć okno.
———
Mała dziewczynka mówi do pani w przeszkolu.
– Mój tatuś zarabia trzy tysiące złotych.
– No widzisz, a ja zarabiam połowę tego co twój tatuś.
– No tak, ale mój tatuś ciężko pracuje, a pani się tylko z nami bawi.
Janek wraca ze szkoły bardzo zadowolony. Od progu woła:
– Wiesz mamo, nareszcie tato zaczął coś kumać, z matmy dostałem piątkę!
—–
– Słyszałeś, że Krzysztof Kolumb odkrył Amerykę?
– Słyszałem, ale to żaden wyczyn.
– No wiesz, jak to żaden?
– Jest tak duża, że każdy by zauważył.
Spotykają się dwaj sąsiedzi:
– Wyobraź sobie, że w nocy ukradli mi samochód!
– Dzwoniłeś na policję?
– Dzwoniłem, ale powiedzieli, że to nie oni…