Polacy bez względu na to w jakim zakątku świata się znajdują, starają się zachować polską mowę, kulturę i tradycje. Na amerykańskiej ziemi, nas Polaków mieszka dość sporo. Społeczność nasza poświęca się nie tylko na zdobywaniu warunków bytowych, ale również na tworzeniu placówek oświatowych, które odgrywają istotną rolę w przekazywaniu dzieciom i młodzieży języka naszych przodków, historii, kultury
i tradycji naszego narodu.

Jedną z takich placówek jest Polska Szkoła im. Św. Michała w Lyndhurst, NJ, która poszczycić się może prawie 34 – letnim stażem kształcenia młodego pokolenia. Szkoła została założona w roku 1979 przez Antoninę i Mariana Morawskich przy parafii Św. Michała, w Lyndhurst. Cel założenia był prosty: dzieci polskie muszą mówić, czytać i pisać po polsku, znać historię Polski, zapoznać się z obyczajami i tradycjami ich rodziców i dziadków.

Przedłożony projekt spodobał się ks. Edwardowi Majewskiemu, zaakceptował go i zezwolił nowej polskiej placówce edukacyjnej korzystać z sal szkoły parafialnej. Patronem szkoły został Św. Michał. Na początku września 1979 roku, pod kierownictwem Mariana Morawskiego naukę rozpoczęło 46 uczniów. Kadra nauczycielska składała się z 5 nauczycieli. Nieco póżniej do grona nauczycielskiego dołączyła Krystyna Kornak, która zaczęła pełnić funkcję dyrektora szkoły. Z początkiem września zorganizowano również Komitet Rodzicielski, którego przewodniczącą została Bronisława Halicka.

Opiekunami duchownymi w okresie istnienia szkoły byli: ks. Prałat Majewski, ks. Tadeusz Stasiak,
a obecnie jest nim ks. Józef Szklarski.

Wraz z upływem lat zmieniali się ludzie, którzy zawsze z sercem i ochotą poświęcali się tej szkole.

Grono pedagogiczne
Obecnie szkoła liczy 96 uczniów z którymi pracuje znakomicie przygotowana merytorycznie
i dydaktycznie, ogromnie wrażliwa i bardzo zaangażowana w pracę
z dziećmi, 9 osobowa kadra nauczycielska. Zajęcia odbywają się w piątki, od godziny 5pm do 8pm. Szkoła oferuje klasy od przedszkola do 8 klasy szkoły podstawowej. Uczniowie uczą się nie tylko języka polskiego, polskiej historii, geografii, ale także miłości i patriotyzmu, poprzez czynne włączanie się w życie Polonii z Lyndhurst, przez organizowanie Bożonarodzeniowych Jasełek, akademii narodowych, oprawę Mszy Św. w kościele parafialnym. Organizowane są zabawy szkolne i konkursy. Ważnym wydarzeniem jest udział w paradzie Pułaskiego. W klasach młodszych uroczyście obchodzone są Dzień Matki i Dzień Babci.

W roku 2009 w szkole miała miejsce niezwykła uroczystość przekazania sztandaru szkole, którego fundatorami są Beata i Artur Lalik. Ma on barwy biało- czerwone z naniesionym na nim godłem państwowym. Szkoła dba o to, aby rodzice byli informowani o postępach w nauce swoich dzieci. Dlatego dwa razy do roku odbywają się zebrania nauczycieli z rodzicami.

Kilka informacji o planach na przyszłość udało mi sie uzyskać bezpośrednio od dyrektora tej placówki, Artura Lalika. Mimo pełnienia tej ważnej funkcji, jest również wychowawcą klas najstarszych oraz nauczycielem geografii.

Mariusz Gajewicz: Proszę powiedzieć kilka słów o sobie.

Artur Lalik: Pochodzę z rodziny nauczycielskiej z Krakowa, uczęszczałem do Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Krakowie, kierunek geografia. Rodzice są emerytowanymi nauczycielami, siostra też jest nauczycielką i pracuje aktualnie w szkole ucząc języka angielskiego. Po przyjeżdzie do USA, a było to 20 lat temu, rozpocząłem naukę w La Guardia Community College w Long Island City i ukończyłem kierunek asystenta fizykoterapii. Następnie rozpocząłem pracę z dziećmi i młodzieżą w polskim klubie sportowym Vistula w Garfield, NJ – trenując drużynę piłkarską chłopców. Pracowałem tam 5 lat. Kolejnym etapem było rozpoczęcie nauki na Staten Island College na kierunku psychologii, który ukończyłem w 2009 z tytułem Bachelor. Studiując na SIC rozpocząłem pracę w Polskiej Szkole Św. Michała w Lyndhurst – jako nauczyciel geografii. Po pierwszym roku pracy zostałem tam zastępcą dyrektora, natomiast od początku roku szkolnego 2011/2012 pełnię funkcję dyrektora w Polskiej Szkole Św. Michała, a także uczę geografii w klasach 5 do 8.

Mariusz Gajewicz: Jakie jest największe osiągnięcie szkoły?

Dyrektor szkoły – Artur Lalik

Artur Lalik: Największym osiągnięciem szkoły jest jej przetrwanie od 34 lat do dnia dzisiejszego,
w sytuacji kiedy od lat zmniejsza się ilość emigracji polskiej, a co za tym idzie zmniejsza się liczba dzieci.

Mariusz Gajewicz: A największe wyzwanie?

Artur Lalik: Na pewno podniesienie poziomu nauczania, zaangażowanie jak największej ilości rodziców w pracę z dziećmi w domach przy odrabianiu zadań i mówieniu do nich
w języku polskim, zgodnie z mottem tej szkoły, słowami jej założyciela Mariana Morawskiego „uczniowie muszą mówić i pisać po polsku i znać historię kraju skąd pochodzą ich rodziny”.

Mariusz Gajewicz: Jakie ma pan plany dotyczące rozwoju szkoły? Czy któreś z nich udało się już wdrożyć?

Artur Lalik: Plany dyrektora to podniesienie poziomu nauczania, zakup większej ilości pomocy dydaktycznych (część już jest zrealizowana, jak komputer i projektor) programów do nauki, filmów
w języku polskim, założenie nowych kółek pozalekcyjnych (kółko matematyczne, klub narciarski – już powstały w ostanim roku działalności naszej szkoły). Zajęcia te, nie tylko podnosiłyby poziom nauczania, ale również uczyłyby wspołżycia i integracji uczniów i ich rodziców w kulturze polskiej w Stanach Zjednoczonych. W planach mam również zalożenie kółka plastycznego, tanecznego, oraz przygotowanie chętnych uczniów szkoły średniej do egzaminu z języka polskiego.

Mariusz Gajewicz: Życzę panu samych sukcesów w realizacji podjętych wyzwań!

Sztandar szkoły
Zadałem również kilka pytań uczniom tej szkoły.

Mariusz Gajewicz: Dlaczego lubisz swoją polską szkołę?

Marcin Olechowski (uczeń klasy 7): Lubię ją dlatego, że nauczyciele w niej przekazują wiedzę
o kraju, z którego pochodzę, w sposób bardzo ciekawy
i wyjątkowy. Zajęcia z języka polskiego, historii i geografii są zawsze urozmaicone, a atmosfera w klasie jest ciepła i przyjacielska. Myślę, że znajomość języka polskiego i Polski pomoże mi kiedyś w moim życiu.

Paweł Kocjan (uczeń klasy 5): Lubię polską szkołę dlatego, że mogę sie w niej uczyć czytać i pisać
po polsku. W Polsce mam babcię i dziadków i cieszę sie, że mogę do nich pisać listy po polsku. Lubię rownież nauczycieli i kolegów, a najbardziej lekcje z historii i geografii, bo mnie to interesuje.

Mariusz Gajewicz: Co chcielibyście w niej zmienić?

Marcin Olechowski: Chciałbym, żeby w szkole powstała biblioteka, aby uczniowie mieli większy dostęp do polskiej literatury oraz, żeby podczas zajęć uczniowie dyskutowali z nauczycielami o tym, co się teraz dzieje w Polsce i na świecie.

Paweł Kocjan: Ogólnie w szkole wszystko mi się podoba. Chciałbym tylko, żeby przerwy były dłuższe, żebym mógł spędzać więcej czasu na rozmowach z kolegami.


Aby szkoła była zawsze takim miejscem, w którym uczniowie odczuwają radość uczenia się…

A co cieszy nauczycieli z Polskiej Szkoły im. Św. Michała? Pozwolę sobie odpowiedzieć na to pytanie, bo sam jestem nauczycielem właśnie tej szkoły. Jestem dumny przede wszystkim z tego, że ciągle znajduję porozumienie z uczniami. Myślę, że zgodzą się ze mną nie tylko nauczyciele ze szkoły w Lyndhurst, ale wszyscy, którzy wykonywali i wykonują ten zawód, że nic bardziej nie cieszy nas, niż obserwowanie rozwoju intelektualnego uczniów i ich postępów. Moim marzeniem jako nauczyciela jest to, aby szkoła była zawsze takim miejscem, w którym uczniowie odczuwają radość uczenia się. Marzę również o tym, aby rodzice chętniej współuczestniczyli w procesie uczenia, np. wyjaśniając wątpliwości nasuwające się w toku odrabiania lekcji. Rodzice i nauczyciele powinni współdziałać, aby młode pokolenie odnosiło sukcesy w szkole. Jak powiedział nasz Wielki Polak Jan Paweł II: „ Są oni przyszłością świata i naszą nadzieją…

Posyłajmy więc, jak najwięcej, naszej „przyszłości i nadziei ” do takich polonijnych placówek, jaką m. in. jest szkoła im. Św. Michała w Lyndhurst, aby wszystko, co związane z Polską było nieustannie pielęgnowane, również i poza jej granicami.”

Mariusz Gajewicz
Zdjęcia: Archiwum szkoły

Poprzedni artykuł„Staramy się normalnie żyć”
Następny artykuł„Bardzo lubię moją szkołę” czyli wyniki konkursu na „Najlepszą Polonijną Szkołę”!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj