Michael Gove, minister edukacji Wielkiej Brytanii

System edukacyjny może być jednym z polskich produktów eksportowych – oświadczył w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” Michael Gove, minister edukacji Wielkiej Brytanii.

Brytyjski minister zapewnił, że w Europie głośno o sukcesie polskiej szkoły. Dlatego chciałby przenieść niektóre nasze rozwiązania na Wyspy. – Udało się wam podnieść wyniki słabych uczniów, zmniejszyliście różnice między najlepszymi a najgorszymi szkołami. Macie też niewielkie różnice w wykształceniu między dziećmi z rodzin zamożnych i biednych. Świadczą o tym wszelkie znane mi pomiary wyników np. w nauce języków czy nawet w matematyce. Możemy zatem mówić, że to taki wasz drugi Cud nad Wisłą – stwierdził Gove.

Ministrowi podoba się także swoboda szkół w dobieraniu programów nauczania oraz wolność nauczycieli jeśli chodzi o metody nauczania. A także narzucana centralnie przez państwo wszystkim szkołom podstawa programowa, co zapewnia, że szkoły w całym kraju uczą według tych samych standardów. – Na waszym przykładzie chcę się nauczyć, jak napisać taką podstawę programową, a jednocześnie zachować autonomię nauczycieli – przyznał Gove.

(PS, GN)

Poprzedni artykuł„Córka Truskawka?”
Następny artykuł„Mieszkańcy Domu Pomocy Społecznej czekają na Wasze kartki świąteczne”

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj