Z niecierpliwością czekamy na weekend 21-22 października. Ruchy na rzecz propagowania dwujęzyczności rosną w siłę na całym świecie, a w środowiskach polonijnych zdają się rozkwitać zachłannie jak letnie kwiaty. Do instytucji i organizacji, które od dawna zajmują się tą tematyką dołączają coraz to nowe, a dzięki nowoczesnym technologiom „kąciki dobrej rady” powstają często nawet jako jednoosobowe przedsięwzięcia.
Dla idei, z którą się mierzymy i celów, które chcemy osiągnąć nie ma nic wspanialszego. Dowodzi to, że coraz więcej z nas rozumie, iż dwujęzyczne wychowanie i edukacja bazują na wspólnym działaniu, wymianie informacji i pomysłów, i przede wszystkim na wsparciu od osób, które borykają się na co dzień z tymi samymi problemami i wyzwaniami!
Kreśląc kształt Polonijnego Dnia Dwujęzyczności od początku wiedzieliśmy, że nie będzie to święto o żadnych sztywnych „wytycznych”, liście zadań do zrealizowania. Raczej – że idee i cele dwujęzyczności są luźną ramą, a obraz malujemy wszyscy. Tworzymy go w zależności od naszych możliwości, warunków lokalowych i finansowych, pomysłowości naszej i naszych dzieci.
Najserdeczniej zapraszam wszystkich na strony PDD (www.polishbilingualday.com) gdzie sami przekonają się Państwo jak różnorodne, niezwykłe i zgoła fantastyczne były pomysły na obchody tego dnia w ubiegłych latach, każdy z tych pomysłów niczym nowy wulkan dobrej energii i inspiracji, tak bardzo potrzebnej nam wszystkim na co dzień.
Druga rzecz, która jest ewidentna, choć nasze święto jest jeszcze bardzo młode – udało nam się stworzyć wspólnotę, której mottem przewodnim jest kreatywność. Wielojęzyczną wspólnotę, dla której granice i szerokość geograficzna nie mają znaczenia, bo łączy nas chęć działania w myśl idei, że dwujęzyczne wychowanie i edukcja to sprawy, w których właśnie kreatywność odgrywa kluczową rolę. Mamy nadzieję, że w kolejnych latach obchodów PDD poczucie tej wspólnoty będzie się tylko umacniać. Każdy kto próbował budować życie poza granicami swojej ojczyzny wie, że emigracja, nawet jeśli wszystko „idzie jak po maśle”, nigdy nie jest ławnym kawałkiem chleba, a dwujęzyczne wychowanie nigdy nie jest projektem, który gwarantuje sukces, jeśli tylko zrealizujemy punkty a,b i c. Dlatego to takie ważne, zwłaszcza dla naszych dwujęzycznych dzieci, by umacniała się w nich świadomość, że jako osoby dwujęzyczne mają oparcie w większym gronie podobnych im ludzi, nie tylko swojej najbliższej rodzinie.
Zatrzymam się dzisiaj trochę dłużej na idei łączenia. Polonia ostatnich kilku dziesięcioleci bardzo się zmieniła. Borykamy się w polonijnym środowisku z kwestią „zaangażowania” z jednej strony, a tzw. „widoczności” z drugiej. Wiemy, że po świecie rozsiadnych jest dzisiaj mnóstwo niezykłych ludzi o polskich korzenaich – osób świetnie wykształconych, pracujących w ciekawych zawodach, potencjalnie mających wiele do przekazania młodym, polonijnym pokoleniom i potencjalnie mogących wywierać duży wpływ na życie polonijne. Niestety, z wielu przyczyn, nie są to osoby, które znamy, o których słyszymy i które wpływ, o jakim mówię, wywierają, bo ludzie ci pozostają – też z wielu przyczyn – poza orbitą polonijnych organizacji, wydarzeń i inicjatyw, nawet tych stricte towarzyskich. Szkoły polonijne czynią wysiłki, by czasami do takich ludzi docierać, z mniejszym lub większym powodzeniem. Polonijne dzieci i młodzież, a nierzadko i sami rodzice oraz kadra nauczycielska, odkrywają wtedy, iż Polacy lub ich potomkowie, nie ci z kart histtorii, z podręczników, ale teraz i tutaj, w realnym czasie, obok nas, realizują się w wielkich, ogólnoświatowych projektach, kształtują nowoczesną sztukę, nadają ton zbiorowym gustom, czy stoją za odkryciami, które na naszych oczach zmieniają rzeczywistość. Co najważniejsze – dowiadujemy się, że właśnie fakt bycia człowiekiem dwujęzycznym i dwukulturowym wydatnie pomaga tym osobom w realizacji ich życiowych i zawodowych planów.
Dlatego kochani entuzjaści i realizatorzy Polonijnego Dnia Dwujęzyczności! Jeśli szukacie pomysłów na urozmaicenie PDD w waszym środowisku zachęcam wszystkich gorąco: poszukajcie tam, gdzie może jeszcze nie szukaliście! Zaproście gościa, który spotka się z waszymi dwujęzycznymi dziećmi i ich rodzinami i zainspiruje opowieścią o sobie, swojej pracy, życiu, swoim pomyśle na emigrację. Zaangażujcie w Polonijny Dzień Dwujęzyczności polonijnych artystów. Wychowanie przez sztukę nie tylko wspiera dwujęzyczność (pomysłów jak to realizować jest nieskończenie wiele!), to kapitał, który procentuje przez całe życie człowieka.
W ubiegłym roku w ramach PDD przeprowadziliśmy w Kolorado konkurs artystyczny prosząc o patronat nad nim wspaniałego polskiego artystę największego formatu i światowej sławy, który żyje i tworzy w Denver – Witolda Kaczanowskiego. W tym roku zdecydowaliśmy się pójść o krok dalej. Kolejny konkurs otrzymał oficjalne imię Witolda Kaczanowskiego na znak, że jesteśmy dumni z naszych polskich twórców i chcemy promować ich pracę w kolejnych pokoleniach Polaków. Mamy nadzieję, że otwieramy nową kartę w historii polskiej i polonijnej sztuki w Kolorado. A ponieważ życie zaskakuje i potrafi pisać najbardziej niezwykłe scenariusze, wcale nie na wyrost jest postawić tutaj pytanie: kto wie, czy nasz konkurs nie stanie się zalążkiej kolejnej wielkiej kariery, nie zainspiruje któregoś ze swoich tegorocznych uczestników do działań, które w przyszłości zmienią świat?
Pozdrawiamy wszystkich i życzymy kreatywności, wspólnoty oraz mnóstwa pozytywnej energii przy przygotowaniach i w realizacji kolejnego Polonijnego Dnia Dwujęzyczności! Bądźcie z nami i dzielcie się własnymi pomysłami i przemyśleniami. Czekamy na wasz odzew i waszą współpracę.
Eliza Sarnacka-Mahoney
Redakcja DPS