Gdyby przeniesiono polskie przedszkole PocoNoski z Pensylwanii do Nowego Jorku, to zapewne uznano by je tam za raj na ziemi. Przedszkolaki przez okna swoich klas patrzą na gniazda ptaków, które zaglądają im do środka, obserwują jak z jajek wykluwają się pisklęta. W ogrodzie dzieci mają plac zabaw, gdzie pod rozłożystym klonem śpiewają polskie piosenki. Ogród jest otoczony drewnianym płotem, na którym widnieją kolorowe malunki, wykreowane przez przedszkolaków.
Dzieci podzielono na dwie grupy wiekowe dwu i trzylatki, które uznano za sarenki , a cztero i pięciolatki nazwano niedźwiadkami. Ale też są i prawdziwe sarny, które paradują w sąsiedztwie i nikogo już nie zdziwią swoim widokiem. Nie brakuje czarnych niedźwiedzi.
Tak, dosłownie trzy minuty od PocoNosków, gdy trzeba było skręcić na drogę Milford, pokazał się misiak. Spacerował dostojnie, nie zwracał uwagi na samochody, które zatrzymywały się, by przyjrzeć się zwierzakowi.
„ Znamy tego niedźwiadka”– śmieje się Hanna Czuma współwłaścicielka przedszkola. – „Czy nie jest uroczy?” – pyta.
Uroczy! Ale najlepiej, jak patrzy się na niego właśnie przez szybę.
„W programie zajęć nie przewidujemy pracy z komputerem, czy oglądania telewizji” – mówi Czuma. – „Zajęcia prowadzimy w duchu pedagogiki Marii Montessori”.
Nic dziwnego, bo naturalne warunki sprzyjają obcowaniu z przyrodą. Jest też jeszcze jeden wielki walor tego miejsca, a mianowicie rozwijanie wrażliwości i kreatywności u dzieci za pomocą licznych zajęć plastycznych. Prowadzi je Klara Golab, z pochodzenia Czeszka, żona Polaka, biznesowa partnerka Czumy.
Podczas uroczystego zakończenia roku, od razu rzuca się w oczy, międzynarodowy charakter przedszkola. Dzieci w programie artystycznym liczą i śpiewają nie tylko po polsku, ale po czesku, rosyjsku i portugalsku.
„Najpierw byliśmy przedszkolem dwujęzycznym, ale teraz tak jakoś naturalnie staliśmy się przedszkolem międzynarodowym. Mamy też dzieci z rodzin amerykańsko-czeskich, słowackich, rosyjskich, czy portugalsko-brazylijskich” – mówi Czuma.
Przedszkole, gdy zostało otwarte 4 lata temu, miało czworo dzieci, obecnie uczęszcza do niego 15 dzieci. Działa też jego druga lokalizacja w Mt. Pocono, gdzie bawi się i uczy 10 dzieci. Czuma prowadzi również polską szkołę im. Jana Pawła II w East Stroudsburg, gdzie w minionym roku szkolnym uczyło się prawie 150 uczniów.
„Dobrze byłoby, gdyby nasza Polonia w Pensylwanii miała swój budynek, swoją siedzibę” – marzy Czuma. Jeśli wziąć pod uwagę aktywność i oddanie się sprawom Polonii, Czuma może marzenie, nie tylko swoje, zamienić w rzeczywistość.
A póki co, PocoNoski oferują pomysły na wakacje. Letni program dla dzieci jest skierowany do dwóch grup wiekowych, od 2-5 lat i od 6 do 11 lat. Każdy tydzień upłynie pod innym hasłem jak np. Górskie wędrówki, kemping – harcerz to ja, czy dinozaury i wehikuł czasu. Więcej informacji info@pocoNoski.org
Danuta Świątek
Zdjęcia: Marta Kustek