Wychowaliśmy się na biwakowych wakacjach. Puszka konserwy, koc, niebo usiane gwiazdami, kiełbasa i ziemniaki z ogniska wystarczyły do pełni szczęścia. I mimo zmiany kontynentu wspólnie z mężem kontynuujemy letnią tradycję pod namiotem. A od kilku lat wciągnęliśmy w nią naszą latorośl, która chce czy nie, jest skazana na „przyrodniczych rodziców”.
Tegoroczne lato jest sprawdzianem naszej wiedzy biwakowej. Do tej pory, każdego roku, łatwo było znaleźć urocze miejsce, ale czerwiec 2020 zaskoczył nas dwoma faktami: większość naszych ulubionych miejsc jest zamknięta, a w tych otwartych ciężko dokonać rezerwacji. Dlaczego? Oczywiście wiemy. Wirus. Najważniejsze jest to, że z pewnością po tym sezonie przybędzie w społeczeństwie zwolenników wakacji pod chmurką. Bo kto raz spróbował będzie wracał każdego roku.
Pierwsza sprawa, to wybór miejsca. Wielokrotnie kierowaliśmy się opinią znajomych, z czasem sami zaczęliśmy odkrywać własne miejsca. Wśród tych ulubionych są Mongaup Pond Campground w NY, Rogers Rock Lake George, NY, oraz Promised Land w PA. O tym ostatnim w dalszej części napiszę więcej, bo to nasza najnowsza fascynacja.
.
.
Na co warto zwrócić uwagę wybierając biwak? Oczywiście opinie zamieszczone w internecie są bardzo pomocne, liczy się wiele czynników, zwłaszcza jeśli planujemy kilkudniowy pobyt. Warto też spokojnie przestudiować mapę samego parku i wypisać okoliczne atrakcje tak, by wykorzystać każdą chwilę pożytecznie.
Towarzystwo. Z wiadomych powodów tegoroczne wakacje najbezpieczniej spędzać w najbliższym gronie. Oczywisty, choć smutny dla naszego pokolenia jest też fakt, iż ogniska ze śpiewem do wschodu słońca i kąpiele w jeziorze przy blasku księżyca odeszły do lamusa. Bardzo ważne jest, by szanować się nawzajem oraz zawsze w każdej zabawie mieć na uwadze swoich sąsiadów biwakowych. Traktujmy więc krąg ogniska jako miejsce do refleksyjnych rozmów oraz okazji do wsłuchania się w trzask płonącego drewna. Na szalone okrzyki zostawmy sobie okoliczność kąpieli w jeziorze. My wiele razy wybraliśmy się pod namiot tylko we troje i naprawdę spędziliśmy ten czas wspaniale. Wyjazd w pojedynkę (jedną rodziną) ma ogromne atuty i nie trzeba się go bać.
.
.
Przygotowania. Z roku na rok zabierają nam coraz mniej czasu. Myślę, że obecnie w ciągu godziny możemy spokojnie przygotować się i wyruszyć. W plecakch zapakowany jest zestaw kuchenny, wędkarski i wodny. Cała nasza trójka ma opanowany swój survivalowy zestaw: mąż – namiot, krzesła, hamak, kuchenka, naczynia, noże i oczywiście wędki oraz ponton. Hania – wszelkie wodne zabawki, gry, kreda oraz hulajnoga. Ja – oczywiście z całą resztą jedzenia, zamrożonej wody, kawy, herbaty, owoców, warzyw, cerat, desek i innych przedmiotów, które raz zapomniane, przy kolejnym wyjeździe natychmiast lądują na liście niezbędników.
.
.
Koszt. Biwak na szczęście należy prawdopodobnie do najtańszej atrakcji wakacyjnej. Sama rezerwacja na dwie noce to koszty zaczynające się od około 50 dolarów, do tego dochodzi koszt wypożyczenia np. łódki (około 10 dolarów za 2 godziny), drewno na ognisko (około 10 dolarów), wikt i opierunek w zależności od własnych potrzeb. Ale na pewno umiarkowanie i zdrowy rozsądek w pakowaniu szczególne spożywki są konieczne. W tym przypadku mniej znaczy lepiej. Na każdym biwaku można kupić lód, ale wyruszając z domu to co można warto zamrozić.
Kiedy jesteśmy gotowi – ruszamy. Tak jak my w czerwcu do Promised Land. Miała być Polska, a na otarcie łez został się zielony skrawek Pensylwanii. Cudne jezioro otoczone szumiącym lasem. Udało nam się zarezerwować miejsca w lesie, byłam dumna z siebie. Kiedy zobaczyłam miejsca przy jeziorze, wróciłam do strony z rezerwacją i zarezerwowałam kolejne terminy, tym razem przy jeziorze.
.
.
Co znajdziemy w Ziemi Obiecanej?
Każdy zapewne to, czego szuka na czas wypoczynku. Ci, którzy lubią piasek i pływanie w jeziorze, mogą zatrzymać się przy jednej z dwóch plaż. Ci którzy lubią aktywny wypoczynek mogą ruszyć na szlaki, można tu również wypożyczyć łódki, lub też wybrać się nieco dalej,by podziwiać urocze Pocono.
W 1905 roku Promised Land został otwarty jako czwarty park stanowy w Pensylwanii. Zasługi w jego założeniu mieli członkowie Civilian Conservation Corps (CCC), w ramach programu młodzi mężczyźni zbudowali drogi, zapory, posadzili ponad milion drzew, byli także odpowiedzialni za powstanie biwaku Pickerel Point Campground oraz rustykalnch domków Bear Wallow Cabins. Zarówno te ostatnie jak i Whittaker Lodge wpisane są do Krajowego Rejestru Miejsc Zabytkowych. Więcej o bogatej historii można dowiedzieć się w muzeum Masker znajdującym się na terenie parku oraz podczas sierpniowych obchodów święta Civilian Conservation Corps (CCC).
.
.
Dla tych, którzy cenią aktywny wypoczynek, zachęcająco brzmi 50 mil szlaków turystycznych, o różnej długości i stopniu trudności. Zielone krajobrazy przecinają liczne szlaki, do wartych pokonania należy jednomilowy Little Falls Trail lub nieco dłuższy Bruce Lake Road. Wędrówki po parku zachwycają każdą porą roku, zwłaszcza, że niemal co chwila zmęczone nogi możemy zamoczyć w leśnym potoku lub jeziorze na szlaku. Tak, jeziora to serca tego parku i czy pływając w nich, na nich lub też zarzucając wędkę w głębiny, czuć jest niezaprzeczlny urok i bogactwo akwenów. Dla wędkarzy bardzo ważna informacja, pływa tu wiele gatunków ryb, między innymi bass, pickerel, muskellunge, yellow perch, sunfish, catfish a także brook, brown oraz rainbow trout. Park jest pełen prawdziwych skarbów przyrody, rozkochuje po pierwszej wizycie. Jesteśmy na to dowodem, po czerwcowej wizycie wybieramy się w lipcu oraz w sierpniu i może nie uwierzycie, ale już dokonaliśmy rezerwacji na 2021 rok!
.
.
Rezerwacje robimy przez stronę w poniższym linku. Łatwo można znaleźć dostępne terminy i dokładnie wybrać miejsce. Miejsca przy jeziorze, czyli „Pickerel” polecamy najbardziej, ale inne pola w parku są równie piękne i blisko wszystkich atrakcji. Dojazd do parku jest bardzo łatwy, bo drogą 80 lub 84. Adres: 100 Lower Lake Rd, Greentown, PA 18426
Wierzę, że pokochacie Promised Land Park, tak jak my. Dzielimy się tym miejscem, ponieważ chcemy z całych sił życzyć Wam spokoju i radości w sercach, a zapewni je na pewno wypoczynek w tym uroczym miejscu!
Życzymy pełnych wrażeń wakacji i mamy nadzieję do zobaczenia na szlaku!
.
Ewa Wójcik-Szczech
Zdjęcia: rodzinny album autorki