Aga Pietrzykowska i Laura Wasilewska
Aga Pietrzykowska i Laura Wasilewska

Na pomysł oryginalnej wystawy pt. „Zakochaj się w Sztuce” wpadły dwie artystki z Warszawy Aga Pietrzykowska
i Laura Wasilewska. W Centrum Sztuki FORT Sokolnickiego w Warszawie zaprezentowały prace ponad 50 artystów z różnych dziedzin sztuki: malarstwa, rzeźby, instalacji, tkaniny artystycznej czy grafiki komputerowej, opatrzone wypowiedziami, dlaczego warto zakochać się w sztuce. Tytuł wystawy nawiązywał częściowo do ostatnich badań naukowców z University College w Londynie którzy stwierdzili, że intensywne wpatrywanie się w dzieła sztuki ma taki sam wpływ na nasz mózg, jak stan zakochania! Uczestnicy badań uznali oglądanie dzieł sztuki za najwspanialsze doznanie, zaś odczucie przyjemności porównywali do takiego samego, jak w trakcie patrzenia na kogoś, kogo się kocha.
O pracy nad wystawą, roli jaką pełni sztuka w naszym życiu, pasji, rozmawiamy z pomysłodawczyniami wystawy Agą Pietrzykowską i Laurą Wasilewską.

Na początku trochę przewrotnie. Czy można zakochać się w sztuce? Jak można to zrobić? I czy to zakochanie może zmienić nas i nasze życie?

Laura: Tak, zdecydowanie można, wręcz trzeba zakochać się w sztuce! Sztuka dla wielu osób współcześnie jest alternatywną religią. Środkiem do poznania siebie i odkrywania innych. Uważam, że sztuka i erotyka są tymi obszarami, w których mamy szanse poznać siebie. Dotknąć „naszej” własnej intymności. Czy przekroczymy granice zależy od nas, choć jak mawiał Goethe „nakreślanie granic jest ich przekraczaniem”. Tak stan zakochania może na nowo przewartościować nasze priorytety i potrzeby w życiu.

Aga: Zgadza sie, trzeba kochać sztukę. To nas odróżnia od zwierząt, daje namiastkę absolutu oraz sens w życiu. Sztuka jest jak poznawanie drugiego człowieka. Za każdą pracą kryje się twórca, człowiek. A sztuka, tak jak ludzie, ma bardzo wiele twarzy. Warto zatrzymać się na chwilę, spojrzeć na pracę, zastanowić się chociażby dlaczego ktoś chciał nam to pokazać. Takie obcowanie ze sztuką zbliża nas do ludzi, do drugiego człowieka.

Wpadłyście na pomysł oryginalnej wystawy o przyciągającym tytule „Zakochaj się w Sztuce”. Według mnie świetny pomysł na zainteresowaniem sztuką wielu z nas w dzisiejszym świecie, zabieganych, nie mających czasu na oderwanie się od codziennej rzeczywistości. Skąd wzięła się inspiracja na tego typu wydarzenie?

Laura: Obydwie jesteśmy artystkami. Podobnie odbieramy otaczająca nas rzeczywistość od której pragniemy uciec we własny świat, a z drugiej strony to właśnie ta rzeczywistość pobudza naszą wyobraźnię do procesu twórczego. Do poznawania kolejnych ludzi różnych środowisk, profesji, zawodów, światopoglądów, kultur.
To dla nas ogromny zaszczyt i odpowiedzialność. Aga jest Dyrektorem Artystycznym ds Sztuk Wizualnych – odpowiedzialym za prowadzenie Galerii FORT w Centrum Sztuki FORT Sokolnickiego. Ja współzałożycielką (razem z Edytą Dzierż) interdyscyplinarnej grupy Młodzi Sztuką przy Okręgu Warszawskim Związku Polskich Artystów Plastyków, która skupia artystów z Polski i z zagranicy. Dziś liczy ponad 100 artystów.
To pytanie „dlaczego warto zakochać się w sztuce?”, wedlug mnie kluczowe, egzystencjalne nieustanie zadawałyśmy, zadajemy i zadawać będziemy na codzień.

Aga: Pracując nad programem artystycznym Galerii FORT, zastanawiałam się, w jaki sposób wprowadzić ludzi do krainy zwanej sztuką. Jest tak duża różnorodność prac, twórców, koncepcji…zdecydowałam się na stworzenie wystawy, która będzie ułatwiała ten pierwszy krok. Ponieważ jest to duże wydarzenie, duży projekt, postanowiłam zaprosić Laurę do współtworzenia koncepcji kuratorskiej i wizualnej prac.

Fot. Jolanta Michalak
Fot. Jolanta Michalak

Podczas otwarcia wystawy wspominacie, że od pomysłu do jego realizacji minęło kilka tygodni. Jak udało się Wam w tak krótkim czasie zorganizować wszystko na czas, zaprosić 50 artystów, nagłośnić wydarzenie?

Laura: Udało się dzięki pasji, autentyczności i pozytywnemu myśleniu! Ani razu żadna z nas w to nie wątpiła, że może się nie udać. Wręcz w trudniejszych „chwilach” napędzałyśmy się nawzajem do jeszcze większej pracy
i koncentracji, mimo nieprzespanych nocy i dni.

Aga: Wydarzenie zostało skierowane przede wszystkim do grupy artystycznej Młodzi Sztuką, którą współtworzyła Laura w ZPAP oraz kilku wybranych artystów. Nagłośnienie i patronaty medialne zabrały nam kilkanaście przepracowanych dni i nocy. Ale jak widać, można tego dokonać!

Jakie były reakcje osób podczas otwarcia? Czy byłyście zadowolone z całości wydarzenia? Do kiedy można oglądać prace artystów?

Laura: Na wernisażu pojawiło się ponad 300 gości (chociaż tego samego wieczoru było 5 ogromnych wernisaży w Warszawie, na czele z ZACHĘTĄ) i jak wielu było gości, tak wiele opinii. Jednak nikt nie wyszedł obojętny, każdy zareagował, zakochał się w sztuce. Nie spotkałyśmy się z obojętnością. Traktujemy całą wystawę jako proces, który trzeba nieustanie pielęgnować i doglądać. Wystawa FALL IN LOVE WITH ART nie zamknęła się na wernisażu. Każdego tygodnia prowadzimy rozmowy z biznesmenami, marszandami, kuratorami sztuki, naukowcami, artystami – muzykami- oprowadzając naszych rozmówców po wystawie.

Aga: Wystawa działa jak magnes. Tuż przed zamknięciem pojawiali się zdyszani miłośnicy sztuki, aby móc zobaczyć wystawę. Postanowiłam przedłużyć to wydarzenie i do 28 kwietnia można ją nadal oglądać w przestrzeniach FORTU.

Wręczenie certyfikatów Art Imperium podczas wernisażu "Zakochaj się w sztuce"
Wręczenie certyfikatów Art Imperium podczas wernisażu „Zakochaj się w sztuce”

Patrząc na entuzjam z jakim przygotowywałyście ten projekt widać, że dał on Wam mnóstwo radości. Jaka jest Wasza recepta na wzbudzenie w sobie takiej pasji i pozytywnej energii, jaką można było zobaczyć u Was podczas przygotowywania wystawy?

Aga: Dużo zależy od tego z kim się pracuje. Z Laurą udało nam się porozumiewać niemalże bez słów. Zgodność co do koncepcji, ekspozycji, brak narzekania, że tak dużo pracy…Poza tym o pasję trzeba dbać, bo bez niej człowiek staje się apatyczny i bez zaangażowania. Powiesz, że nie każdy ma pasje…a ja odpowiem, że można wzniecić przynajmniej entuzjazm. Ale wymaga to nakładu energii z naszej strony, jak wszystko zresztą.

Laura: Pokrewieństwo z wyboru – tak można okreslić naszą relację z Agą, z ktorą współpraca to dla mnie ogromna przyjemność. Tak, jak wiele mamy przegadanych godzin w obszarach sztuki, filozofii, historii sztuki czy rynku sztuki – tak czasami nie musimy nic mówić. Rozumiemy się bez słów, myślimy podobnie, mamy wspólny cel i pragniemy jeszcze nie raz wspólnie coś stworzyć. Wybór bycia artystą to zawód, powołanie, dążenie obraną drogą z nieustaną radością i chęcią rozwoju. Powołanie idzie w parze z pasją.

Co w planach? Czy narodził sie już jakiś kolejny projekt, który zamierzacie zrealizować?

Aga: Kolejne projekty to sukcesywne poznawanie zagadnień sztuki. W Galerii planuję wystawy indywidualne artystów, którzy mają coś ciekawego do powiedzenia. Chciałabym, żeby ludzie otworzyli się na sztukę, malarstwo i nie traktowali jej jak mało pożyteczne działania. Mamy chęć na kolejne duże projekty związane
z rysunkiem, ale i z pracami tworzonymi w nowatorskim, odważnym wydaniu. Ale to na razie plany. Szukamy sponsorów, ludzi sztuki, którzy chcą współpracować i przybliżać z nami sztukę. Chciałybyśmy pokazać wystawę „Zakochaj się w sztuce” w całej Polsce. Gdyby udało się w Nowym Jorku…byłoby spełnieniem marzeń!!!

Myślę, że z takim entuzjazmem jak Wasz na pewno się uda spełnić to marzenie. Dziękuje za rozmowę
i życzę wielu sukcesów w kolejnych projektach!

Laura: Dziękujemy za zainteresowanie sie naszym projektem!

Rozmawiała: Marta Kustek
Zdjęcia: Archiwum Agi Pietrzykowskiej i Laury Wasilewskiej

Poprzedni artykuł„Kuzyn wawelskiego”
Następny artykuł„Mama sobowtór”

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj