600x848

Szczęście od wieków zajmuje ludzkie dusze i umysły. Powstało na ten temat wiele teorii, podejmowano różne działania. Znamy koncepcje słynnych filozofów i psychologów, ale to jest ciągle za mało.

Człowiek nieustająco zaskakuje siebie i innych. Posiada przeróżne możliwości, tylko nie zawsze zdaje sobie z tego sprawę albo nie umie ich zamienić na pozytywne działanie. Jednak w większości wszyscy tego pragniemy. I spełnienia marzeń.

W swój świat wprowadza nas w książce “Wstań i jedź!” dwoje młodych ludzi – Małgosia i Łukasz Krasoniowie. Ich droga do szczęścia była bardzo szczególna. Łukasz szukał sposobu na kreatywne przezwyciężenie swojej fizycznej słabości, a Gosia starała się zmienić negatywne nastawienie do świata
i samej siebie. Opowiedzieli o sobie od początku. O tym, jacy byli w dzieciństwie, o rodzinach, otoczeniu
i co powodowało ich problemy. U Łukasza choroba, u Gosi sprawy rodzinne. Łukasz został grafikiem komputerowym, Gosia studiowała, ale nie była zadowolona. Zaczęła szukać nowej drogi w życiu.

Oboje przeżywali zwątpienia, lecz mieli też marzenia i postanowili dążyć do ich spełnienia. Musieli jednak wykonać nad sobą ogromną pracę. Czuli się w tym wszystkim samotni.

Traf chciał, że dzięki Internetowi zawiązała się ich znajomość. Zniknęło poczucie osamotnienia. Postanowili zmienić swoje życie. Razem marzyli, razem planowali, razem starali się dążyć do spełnienia zamierzeń. Otoczenie różnie reagowało, niektórzy wątpili w powodzenie ich planów, więc przez pewien czas działali skrycie. Dopiero z wymarzonej Barcelony, gdzie na jakiś czas zamieszkali, dali znać rodzinie o zmianach
w ich życiu.

A były to zmiany ogromne dla obojga. Dystrofia mięśniowa Łukasza stanowiła nie lada wyzwanie na co dzień i w planach na przyszłość. Jednak najważniejsza okazała się chęć bycia razem. Plany się zmieniały, powstawały nowe, dzięki ciekawości świata i wzajemnej inspiracji. Gosia i Łukasz tworzyli teorię dążenia do szczęścia, ale nie tylko własnego.

Dzięki temu są nam tak bliscy. Podzielili się doświadczeniami, aby pomóc innym. Wtedy, gdy poczuli się na tyle silni, aby zachęcać “potrzebujących” do zmian w życiu, za pomocą różnych możliwości. To czasem długa droga, ale na końcu czeka spełnienie.

W książce splatają się wątki uczuć i myśli, biografie z wyobrażeniami. Teorie racjonalne z życzeniami. Widać też ogrom ciężkiej pracy nad sobą pojedyńczo i oraz nad wzajemną relacją. Tym, co stanowi punkt wyjściowy sukcesu, jest miłość. “Nie możesz bowiem komuś dać tego, czego sam nie masz.” Najpierw trzeba pokochać samego siebie uczuciem, płynącym prosto z serca, które wszystko wybacza, a potem obdarzyć miłością innych.

“Gosię i Łukasza połączyła wiara w lepsze teraz.” Idąc za głosem serca, dobrze jest cieszyć się chwilą obecną. Często myślimy albo o przeszłości albo o przyszłości, a rzeczywistość umyka. A właśnie tu i teraz możemy pomóc innym.

“Bądź tym, kim chcesz być.” Cierpienie przydarza się wszystkim, tylko ma różną skalę. Nie musi stać się siłą niszczącą, może być fragmentem życia, które prowadzi do upragnionego celu.

„Trzeba przezwyciężyć bezsilność, spowodowaną okolicznościami zewnętrznymi. Podczas wchodzenia na swój własny szczyt, najlepiej porzucić sprzeciw wobec rzeczywistości. I pomagać innym we wspinaczce do sukcesu.”

Gosia i Łukasz poznali różnych ludzi m.in. dzięki Internetowi. Ich życie nabrało nowego sensu. Poznali osobę, która wprowadziła ich w świat powiązań i zależności energetycznych. Uczestniczyli w spotkaniach, seminariach, mających na celu zmianę sytuacji bytowej. Starali się pogodzić rzeczywistość z marzeniami i rozwijać zainteresowania. Nie zapominali o radości tworzenia, o potędze myśli.

Łukasz zobaczył przed sobą nowy cel w życiu: zapragnął stać się mówcą motywacyjnym, inspirującym innych do działania. Po powrocie do Polski zaczął prowadzić spotkania motywacyjne z coraz większym powodzeniem. Gosia marzyła m.in. o swojej książce. Wpadła też na pomysł, aby pojechać
z Łukaszem na wyprawę po Polsce, na specjalnie skonstruowanym rowerze. Wycieczką zaczęło się interesować coraz więcej ludzi. Gosia i Łukasz chcieli połączyć planowane spotkania motywacyjne z tą wyprawą. Ćwiczyli publiczne przemawianie. Zapraszali przez Internet ludzi do projektu. W końcu powstała Fundacja Łukasza Krasonia – “ Wstań i idź” (tak powiedziała Gosia i tak zostało – to zachęta do spełniania marzeń.) Fundacja przekształciła się później w Ogólnopolski Konwój Rowerowy “Wstań i Jedź”.

Książka kończy się podczas przygotowań do wyprawy rowerowej, która również była ich marzeniem.

Słowami-kluczami w opowieści Małgorzaty i Łukasza Krasoniów, nad którymi warto się dłużej zatrzymać są: “zderzenie”, “ujawnianie”, “kryzys”, “zagubienie”, “akceptacja”, “odpowiedzialność”, “wdzięczność”, “świadomość”, “rozkwit”.

To książka bardzo szczególna. Każdy powinien w niej znaleźć coś dla siebie i zaakceptować nieakceptowalne.

Irena Biały

*Wszystkie cytaty zostały zaczerpnięte z książki Małgorzaty Krasoń i Łukasza Krasonia “ Wstań i Jedź”.
( Niemożliwe jest osiągalne.)

Małgorzata i Łukasz Krasoń “Wstań i Jedź” (Niemożliwe jest osiągalne)
Wydawnictwo Złote Myśli
Do kupienia online
www.zlotemysli.pl/a/malgorzata-krason-i-lukasz-krason.html

Poprzedni artykuł„Jak zdobyć Nowy Jork i nie wydać fortuny?”
Następny artykułBabcia Bożenka: Wszystkiego najlepszego, Polsko…

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj