Prof. Wiesław L. Nowiński
Prof. Wiesław L. Nowiński

10 października w czasie I Polonijnego Dnia Dwujęzyczności w USA, będzie można zapoznać się z jednym z cyfrowych atlasów mózgu w technologii trójwymiarowej (3D), opracowanych przez prof. Wiesława L. Nowińskiego. Atlasy zrewolucjonizowały wiedzę na temat mózgu, jego chorób i wczesnego leczenia. Są one używane w szpitalach w różnych krajach świata i uczą się z nich studenci medycyny. Polonijna społeczność będzie miała PO RAZ PIERWSZY okazję, by zobaczyć dzieło wieloletniej pracy polskiego profesora, który przez blisko ćwierć wieku mieszkał w Singapurze i w tym roku na stałe wrócił do Polski.

Będzie też skypowe spotkanie z profesorem Nowińskim, w czasie którego będzie można mu zadawać pytania. Po I Polonijnym Dniu Dwujęzyczności dyrektorzy szkół będą mogli wypożyczyć elektroniczny atlas mózgu na prezentacje w swoich szkołach. Ta wyjątkowa okazja jest możliwa dzięki pomocy ze strony prof. Nowińskiego i medycznego wydawnictwa Thieme. Atlas elektroniczny zostanie pod opieką naszego portalu Dobra Polska Szkoła przez rok.

Zgłoszenia w sprawie wypożyczenia atlasu można nadsyłać na adres dswiatek@optonline.net

 

bild3new

 

Xxx

Wyobraźmy sobie następującą sytuację. Przyprowadzamy naszego starszego rodzica do lekarza i przynosimy wyniki tomograficznych badań jego mózgu. Lekarz w komputerze 'nakłada’ obrazy pacjenta na model trójwymiarowego mózgu z atlasu elektronicznego. Po czym w dwóch półkulach mózgu porównuje określone obszary, by ustalić różnice między obszarami zdrowym i chorym. Szybka i trafna diagnoza np. choroby Parkinsona pozwala dać naszej ukochanej osobie, szansę życia jak najdłużej w możliwie najlepszej kondycji. To nie tylko szybsze, ale i tańsze leczenie mózgu, niż bez atlasu elektronicznego.

Kto kryje się za elektronicznym atlasem, który jest najbardziej zaawansowanym w technologii na świecie? Profesor Wiesław L. Nowiński jest naukowcem, wynalazcą i wizjonerem. Jego wiedza naukowa została wdrożona w życie na co dzień. Najpiękniejsze spełnienie się naukowca, którego lata pracy nie zostają wyłącznie w formie specjalistycznych publikacji, ale poprawiają jakość życia człowieka.

O naukowcach pisze się w sposób skomplikowany, wyliczająć ich nagrody, projekty, używając terminologii, której nie wszyscy rozumieją. A przecież, żeby zachęcić młodych ludzi do kariery naukowej i ich rodziców, by wspierali dążenia dzieci, trzeba sprawę traktować klarownie. A zatem nie jest łatwo przybliżyć człowieka, którego curriculum vitae liczy 94 strony? Tak, 94 strony! Imponują, nie tylko mnie, jego liczne artykuły naukowe, napisane rozdziały książek medycznych, wystąpienia na konferencjach specjalistycznych, prestiżowe nagrody i patenty. To musi być nie tylko człowiek niezwykle pracowity, ale również zorganizowany. U niego czas jest cenny. Nie mylę się. Prof. Nowiński działa jak błyskawica w kontaktach z naszym portalem Dobrej Polskiej Szkoły.

81RoohfhDtL

„Dwa największe dary, jakimi zostaliśmy obdarowani, to mózg i czas. Użyj swojego czasu, by zrozumieć mózg” – mawia prof. Nowiński, który działa zgodnie z tym, co głosi. W 35 atlasów mózgu zainwestował 17 lat swojego życia w Singapurze, gdzie pracował jako dyrektor Laboratorium Biomedycznego Obrazowania Agencji d/s Nauki ASTAR. Szukał mózgu idealnego na potrzeby atlasu, by poddać go wielokrotnej tomografii komputerowej i rezonansowi. W końcu użył swoją głowę. Na pytanie, czy nie bał się tak często poddawać badaniom, w których używano radiacji, odpowiada: „Czy się bałem? A czy było inne wyjście? Cieszę się, że nie tylko mój umysł, ale również mój mózg może służyć ludzkości”. Mózg profesora, jak zapewnia, jest zdrowy, a jego samego nie opuszcza ani pomysłowość, ani optymizm.

Po zeskanowaniu głowy trzeba było opracować zebrane, szczegółowe dane. A potem profesor ze swoim zespołem pracowników rozszerzył oprogramowanie o informacje i przebieg chorób u ponad tysiąca pacjentów z różnymi zaburzeniami mózgu. W atlasach prof. Nowińskiego widać nawet najdrobniejsze naczynia mózgu, które są niewidoczne przy klasycznym tomografie czy rezonansie.

Aby opracować tak specjalistyczne atlasy trzeba nauczyć się mózgu. I tu profesor jest samoukiem. Po całodniowych pracach w laboratorium, wieczorami studiował wiedzę z neuroradiacji i neurochirurgii, która była konieczna absolwentowi elektroniki na Politechnice Warszawskiej (1977 roku). Prof. Nowiński już w latach 70-dziesiątych XX wieku przeglądał atlasy anatomiczne mózgu w formie książkowej i marzył, by nadać im postać trójwymiarową.

Profesor mawia również, że „życie jest za krótkie, żeby zajmować się czymś innym, niż poznawanie ludzkiego mózgu i zapobieganie lub wyleczenie jego 1000 różnych zaburzeń”. Chwała mu za takie myślenie, bo przecież mózg to nadal największa tajemnica u człowieka, a choroby umysłowe są ciągle mało zrozumiane przez ludzi i dlatego tak trudno pomóc chorym. Zapotrzebowanie na 'pełne odkrycie’ mózgu jest więc ogromne. Czy już jako dziecko czuł profesor, że zostanie naukowcem?

„Nie, nie czułem. Choć zawsze lubiłem rozwiązywać problemy, majsterkować i pociągała mnie eksploracja nowych rzeczy. A nawet zacząłem się przygotowywać do podróży dookoła świata na rowerze. Wierzyłem, że mogę” – zwierza się naukowiec.

Właśnie, wiara, że można zrobić coś wielkiego, ważnego jest konieczna w życiu naukowca. Prof. Nowiński zdaje sobie sprawę, z tego jak dużo już dokonał, ale jeszcze wiele przed nim.

„To dopiero początek drogi. Najnowszy atlas (mapa) mózgu, głowy i szyi ma zaledwie 3000 kawałków. Można powiedzieć, że mamy na razie podstawę strukturalną. Dalszy rozwój powinien być w górę (funkcje i zachowanie) i w dół (systemy, układy, komórki, synapsy, geny, molekuły).

Osobnym atlasem, jest ostatnio wydany atlas chorób neurologicznych, który wymaga dalszych rozszerzeń. Budujemy również atlasy populacyjne. Mapy mózgu mają zastosowania w edukacji profesjonalistów jak i laików, jednakże są one przydatne do diagnozy, leczenia i predykcji, i tu jest jeszcze bardzo dużo pracy do zrobienia” – mówi profesor.

Czy dzięki atlasom można ustalić, że pacjent ma schizofrenię albo dwubiegunowość? A może nawet depresję?

„ Atlas był stosowany w badaniach schizofrenii i dwubiegunowości do porównywania zmian w białej materii w różnych obszarach mózgu” – mówi profesor. – „Główne zastosowanie kliniczne atlasu to głęboka stymulacja mózgu, np. w leczeniu choroby Parkinsona i innych chorób ruchu. Stosują go największe firmy chirurgiczne Medtronic w USA, Brainlab w Niemczech czy Elekta w Szwecji (w sumie 13 takich firm). Nowe rozwiązania dla atlasow mózgu zaproponowałem do diagnozy, leczenia i predykcji udaru mózgu. Niestety nie mam jeszcze koncepcji jak można wykorzystać atlas w depresji” – dodaje.

Atlasy to rodzinny projekt.  Jedna z córek zaprojektowała 8 interfejsów na potrzeby atlasu, a żona zajęła się kolorystyką.

„ Połączenie nauki i sztuki nie jest łatwe. Moja praca to ciągły pośpiech, terminy i szybkie decyzje. Sztuka wymaga więcej czasu, eksperymentowania i refleksji. Myślę, że w pracy nie byłoby to możliwe, a w domu tak, bo było to częścią życia rodzinnego. A końcowy efekt jest wspaniały – prezentując atlasy na kongresach medycznych, typowa reakcja odwiedzających była „it’s beautiful”. Atlas, oprócz wielu innych nagród, uzyskał również nagrodę „Excellence in Design” od Radiological Society of North America” – mówi profesor.

Jeśli chodzi o życie prywatne profesora, ma dwie córki, Martę i Natalię, które mieszkają w Kanadzie. Obie posługują się, oprócz angielskiego, także polskim, a Natalia również zna chiński i uczy się francuskiego.

Prof. Nowiński to nie tylko wizjoner we własnych projektach, ale także dla całego kraju nad Wisłą. Obecnie misją profesora jest nie tylko udoskonalać atlasy, ale również propagować ideę Polskiej Doliny Krzemowej, centrum nowych technologii, na wzór amerykańskiej Silicon Valley. Prof. Nowiński spotyka się z politykami i naukowcami, by zaprezentować im swój „Dekalog innowacyjno-naukowy” dla kraju.

„Nauka i innowacyjność powinny stać się polską specjalnością” – mówi profesor. Wierzy, że Polacy mogą przodować w badaniach mózgu. Oby udało się mu  pozyskać właściwych ludzi do tego ambitnego pomysłu, który może być realizowany i kontynuowany bez względu na zmieniające się rządzące partie polityczne i poglądy wyznaniowe ludzi.

Profesor pisze w swoim dekalogu: „Zachęcajmy młodzież do kariery naukowej. Życie naukowca jest fascynujące i pełne satysfakcji zawodowej, a w połączeniu z wynalazczością i przedsiębiorczością może prowadzić do zamożności”.

I tu znowu prof. Nowiński potwierdza to, co sam głosi innym. Złożył on 51 patentów, w tym ma 32 zatwierdzone; 15 w USA i 8 w Unii Europejskiej. 9 tys. atlasów, opracowanych z jego grupą oddanych pracowników, zostało sprzedanych na świecie. Wersja iPada i Androida atlasu została przedstawiona w medycznych szkołach. Kto wie, czy w niedługiej w przyszłości czytelnicy tego artykułu, nie będą mieli w swoich komputerach zainstalowanych atlasów elektronicznych mózgu dla pacjenta, by mogli zrozumieć swój tajemniczy organ i lepiej porozumieć się z lekarzem. Profesor uważa, że atlasy dadzą większą kontrolę człowieka nad własnym organem. Szczególnie ważna sprawa w czasach starzejącego się społeczeństwa.

„Chciałbym, aby atlas 'trafił pod strzechy’. Zrobiliśmy nawet wersje 'Atlas dla każdego’, ale pomimo zainteresowania ze strony inwestora, moja poprzednia instytucja nie podpisała kontraktu” – mówi profesor. Tak jest narazie, ale kto wie, co będzie za jakiś czas? Na pytanie, czy nie należy wprowadzić atlasów mózgu do programów nauczania już w szkołach gimnazjalnych i średnich, prof. Nowiński odpowiada; „To wspaniały pomysł”. W XXI wieku dorosły człowiek nadal za mało wie o mózgu i dlatego należy to zmienić poprzez edukację młodzieży już w szkołach. Atlas elektroniczny jest najlepszym narzędziem na tej drodze.

Profesor to wielki sprzymierzeniec młodych i kształcących się ludzi. Propaguje on koncepcję 'Europejskich inkubatorów akademickich’ w całej Unii Europejskiej. Dzięki nim chce umożliwić absolwentom szkół wyższych wykorzystanie ich pomysłów z prac magisterskich i doktorskich w życiu ludzi na co dzień.

Największe marzenie profesora? „Móc iść dalej. Rozszerzając mapę mózgu w dół i w górę, i budować nowe aplikacje, również dla tych, których nie stać na drogie rozwiązania”.

Na temat pomysłu Polonijnego Dnia Dwujęzyczności w USA, w ramach którego będziemy m. in. przybliżać sylwetki wybitnych Polaków w różnych dziedzinach życia, prof. Nowiński mówi; „Jesteśmy narodem twórczym i winniśmy promować swoje sukcesy, byśmy byli właściwie doceniani przez inne narody – tak, jak na to zasługujemy”.

Właśnie będziemy to robić 10 października.

 

Danuta Świątek

Zdjęcie: archiwum prof. W.L. Nowińskiego.

 

Prof. Niwinski
Prof. Wiesław L. Nowiński

Prof. Wiesław L. Nowiński pochodzi z Tomaszowa Mazowieckiego. Skończył elektronikę na Politechnice Warszawskiej w 1977 r. Doktorat zrobił na Politechnice Łódzkiej w 1985 r. Pracował w Polskiej Akademii Nauk. W 1991 roku wyjechał do Singapuru, gdzie pracował nad elektronicznymi atlasami mózgu. Od wielu lat związany z University of Washington w Seattle, USA i Harbin Institute of Technology w Chinach. Autor 545 naukowych publikacji i 51 patentów. Laureat wielu prestiżowych nagród i wyróżnień m. in. Magna cum Laude -Radiologiczny Oskar od Radiological Society of North America, (2004 i 2009), nominowany do Azjatyckiej Nagrody Innowacyjności (2010), nagroda 'Wybitny Polak’ (2012), tytuł Pioniera Medycyny (2013) od Society for Brain Mapping and Therapeutics (USA), nominowany do trójki laureatów w kategorii „Całokształt twórczości” Europejskiego Wynalazcy Roku (2014).

 

Świętuj z nami I Polonijny Dzień Dwujęzyczności – zapraszamy 10 października na imprezy organizowane  w Nowym Jorku, w Mahwah, NJ, Copiague, NY, Bridgeport, CT, Bostonie, MA oraz w Denver, CO. Więcej informacji już wkrótce na naszym portalu.

 

logo_MSZWydarzenia w ramach I Polonijnego Dnia Dwujęzyczności są współfinansowane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych w ramach konkursu „Współpraca z  Polonią i Polakami za granicą w 2015 r.” Sponsorem lokalnym jest kancelaria adwokacka The Platta Law Firm.

Poprzedni artykułZwiedzamy Nowy Jork: Times Square
Następny artykuł„This is Warszawa” – stolica oczami młodego Niemca

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj