– Babciu mogę usiąść ci na kolana?
– A dlaczego nie chcesz usiąść obok mnie?
– Bo tu jest napisane „świeżo malowane”…

——————–

Matka do Jasia:
– Dlaczego poobklejałeś ściany gołymi babami?!
– A co, mam na gołe ściany patrzeć!

————————

Biegnie babcia przez cały dworzec PKS na autobus cała załadowana różnymi pakunkami i siatkami pełnymi zakupów. Podbiega pospiesznie do autobusu i zwraca się do kierowcy:
– Panie, a ten autobus to do Sulejówka jedzie…?
– Tak jedzie…
– Panie… a czy ten autobus to do Sulejówka jedzie…?
– Tak jedzie jedzie!! Proszę wsiadać
– Ale panie… czy ten autobus to do Sulejówka jedzie…?
– NIE !! Do Nowego Jorku
– Ale przez Sulejówek…?

Na egzaminie z informatyki profesor z widocznym niesmakiem słucha niedorzecznych odpowiedzi studenta.
W pewnym momencie zwraca się do swego psa leżącego pod biurkiem:
– Azor! Wyjdź, bo zgłupiejesz!

———————-

Mówi babcia do wnuczka:
– Jak byłam w twoim wieku muzyka była o wiele bardziej melodyjna.
– Babciu, ale ja włączyłem mixer.

————————

Pani pyta dzieci kto powie zdanie z rzeczownikiem cukier.
Zgłasza się Jasiu i mówi:
– Piję herbatę z cytryną.
– No dobrze Jasiu a gdzie jest cukier?
– Rozpuścił się.

Tata mówi do Jasia:
– Jasiu, pomaluj okna.
– Tak tato.
Po godzinie Jasio przychodzi i pyta się taty:
– A ramy też?

———————————-

Egzamin z zoologii:
– Co to za ptak? – pyta studenta profesor wskazując na klatkę, która jest przykryta tak, że widać tylko nogi ptaka.
– Nie wiem – mówi student.
– Jak się pan nazywa? – pyta profesor.
Student podciąga nogawki.
– Niech pan profesor sam zgadnie.

————————————

Mama pyta Jasia:
– Jasiu gdzie jest twoja złota rybka?
– W kieszeni, wziąłem ją na spacerek.

———————————–

Poszedł facet do lasu. Tak łaził i łaził, że w końcu zabłądził. Chodzi więc po lesie i krzyczy. W pewnym momencie coś szturcha go z tyłu w > ramię. Odwraca głowę, patrzy – a tu stoi wielki niedźwiedź, rozespany, piana z pyska mu leci i mówi:
– Co tu robisz?
– Zgubiłem się.- Odpowiada facet.
– Ale czego się tak drzesz? – pyta wściekły niedźwiedź.
– Bo może ktoś usłyszy i mi pomoże.
– No to ja usłyszałem. Pomogło ci?

Opracowała: Lidia Rzeszutek

Poprzedni artykuł„Wielmożna pani? Szanowna pani?”
Następny artykułEckhart Tolle i Ken Robinson o kreatywności.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj