Polski Instytut Teatralny we współpracy z aktorem i lalkarzem, Jackiem Zuzańskim, wystąpił dwa razy w lutym i sześciokrotnie w marcu ze spektaklem „Jaś i magiczna fasola” w polskich sobotnich szkołach na wschodnim wybrzeżu USA. Do końca roku szkolnego 2014/2015 odbędzie się około 20 spektakli. Edukacja poprzez teatr lalek cieszy się bardzo dużym powodzeniem w szkołach.
W związku z tym, że spektakl może trafić również do polskiej szkoły, do której uczęszcza Państwa dziecko, prezentujemy małe savoir-vivre, które może przydać się podczas spektaklu, proponowane przez prezes Instytutu, Izabellę Laskowską.
Co pomaga dzieciom w dobrym odbiorze spektaklu?
Najlepiej, żeby dzieci przyłączyły się do innych dzieci, a nie siedziały na kolanach rodziców. To pomoże im pełniej przeżyć spektakl, bo zaangażują się w akcję razem ze swoimi koleżankami i kolegami.
Czy mocno zaangażowane dziecko może wejść na scenę?
Scena jest dla aktora. Widownia jest dla widzów. Są wyjątki usprawiedliwione koncepcją artystyczną i wizją reżysera. Na naszych spektaklach gramy na poziomie, gdzie siedzą dzieci i na ich wyciągnięcie ręki, ale jest też linia-zielona, taśma przyklejona na podłodze, która dzieli salę na scenę i na widownię. Aktor „wchodzi ” w widownię w pewnych scenach. Nasze polskie dzieci szybko łapią ten koncept.
Czy dziecko może dotykać lalek?
Podczas spektaklu lalka”gra”, czyli ma wyznaczone działania. Jest w pracy. Ale po pracy, czyli w trakcie warsztatów, grające i ćwiczebne lalki są używane przez dzieci.
A jeśli dziecko nie za dobrze zna język polski?
Zdecydowanie przyda się przerobienie tekstu z dzieckiem po polsku w domu. Tutaj konieczna jest pomoc rodzica albo dziadków, czy oddanej cioci albo wujka.
Dziecko bierze przykład z dorosłych. O czym powinni pamiętać dorośli?
Nasz spektakl jest adresowany do dzieci! Brawa dla rodziców, którzy cierpliwie asystują od początku spektaklu do końca warsztatów. W drodze do domu można wymienić się uwagami i opiniami z dziećmi. Ale jest pewne 'ale’. Rodzice rownież są spragnieni towarzystwa po całym tygodniu i, gdy zaczynają się warsztaty po spektaklu dla dzieci, zaczynają szeptać i pić kawę. Rodzice powinni wytrzymać do końca naszej pracy z dziećmi. Jako mama juz 21- letniego młodego człowieka, oddałabym wiele, aby mieć jeszcze raz taką okazję do wspólnego bycia z dzieckiem i wspólnych przeżyć. Drodzy rodzice, skorzystajcie z tego teraz, bo później jest zwyczajnie za późno.
Jest z nami zawsze fotograf, który dokumentuje spotkanie. Zdjęcia pomagają zachować przeżycia na dłużej. Oglądajcie nas na Facebooku. Chętnie przyjmiemy pomoc w rozstawieniu i składaniu sprzętu przed i po spektaklu.
Czego powinni oczekiwać rodzice i dzieci?
My nie przyjeżdżamy z wielkim widowiskiem, z kolorowymi wielkimi kukłami i efektami technicznymi. Nasza forma małego teatru lalek jest bardziej intelektualną formą, niż rozrywkową. Spektakl w połączeniu z warsztatami, przeprowadza dziecko do bardziej skomplikowanego teatru. Dla niektórych dzieci będzie to pewnie jedyny kontakt z teatrem, a innych zaprowadzi jeszcze dalej. Rozbudzi w nich bakcyla teatru. Nasz spektakl jest dla dzieci, a nie dla rodziców, by ich bawić.
Drodzy rodzice, obejrzyjcie zdjecia z poprzednich spektakli. Pomogą w pełni skorzystać z naszego przyjazdu.
Dziękuję za rozmowę i życzę zaangażowanych dzieci i rodziców w wasze spektakle.
Rozmawiała: Danuta Świątek
Zdjęcia: Józef Pacia
Projekt „Edukacja Poprzez Teatr”, w ramach, którego spektakle trafiają do szkół, otrzymał Honorowy Patronat Konsulatu RP w NYC. Indywidualne dofinansowanie szkół jest możliwe z Centrali Polskich Szkół Dokształacających w Nowym Jorku.
Informacje dla placówek zainteresowanych zaproszeniem teatru do siebie https://dobraszkolanowyjork.com/2015/02/10/w-polskich-szkolach-w-usa-coraz-bardziej-ciekawie/
Patron medialny: www.DobraPolskaSzkola.com