Tegoroczne jasełka w Szkole im. Karola Wojtyły przy Parafii Św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Linden, NJ, gdzie uczy się 300 dzieci i młodzieży, miały jak zawsze imponujący rozmach.
Wrażenie robiła liczna grupa uczniów na scenie w postaci aniołów, pasterzy, Świętej Rodziny, królów Polski, kolędników, itd. Cieszyły polskie słowa wypowiedziane i wyśpiewane przez dzieci, w większości urodzone w USA. Ich kolorowe i pomysłowe stroje komponowały się z dekoracją sceny.
„Bardzo ucieszyłam się, gdy dostałam propozycję zostania Maryją i dowiedziałam się, że moja malutka siostra będzie Jezuskiem” – powiedziała Natalia Prajzner, uczennica 6 klasy. „Taka mała, bo ma tylko 3 miesiące, a już taka znana aktorka z naszej Amelki” – żartowała Natalia. Dziewczynka miała uciechę nie tylko w przedstawieniu, ale również podczas licznych prób. „Była fajna atmosfera” – dodała.
Scenariusz do jasełek przygotowały Helena Misiuk i Daria Hapun, które również je wyreżyserowały. „Mamy wielu utalentowanych uczniów” – zgodnie wyznały. „Wielkie podziękowanie dla rodziców za przywożenie dzieci na próby poza zajęciami lekcyjnymi” – powiedziała Hapun. Fantastyczne wyniki są tam, gdzie jest zespołowe działanie. W grupie odpowiedzialnej za przedstawienie znalazły się mi.in. Monika Gaweł, autorka dekoracji, Sławomir Pająk i Rafał Taistra, czuwający nad nagłośnieniem podczas przedstawienia. A chór przygotował ks. dr Tadeusz Mierzwa.
Jasełka często są nazywane szopką i symbolicznym nawiązaniem do tego synonimu było również wystawienie szopki krakowskiej, zrobionej przez szkolną bibliotekarkę, Danutę Lisowską. „Sama ją wykonałam z dostępnych w sklepach materiałów dekoracyjnych” – wyznała pani Danuta. „Przez miesiąc nad nią pracowałam i bardzo cieszę się z I nagrody w konkursie Szopek Krakowskich Fundacji Nadworskiego”.
Dyrektor Agnieszka Czajkowska organizacyjnie wybiega już w przyszłość i po przedstawieniu razem z Jadwigą Kopalą, Wielką Marszałek 83. Parady Pułaskiego na Manhattanie, zaprosiła wszystkich na 5 Aleję w pierwszą niedzielę października.
Nie bez powodu szkołę w Linden nazywa się oazą polskości w Ameryce.
.
Tekst i zdjęcia: Danuta Świątek