Kinga Praszkowicz jest absolwentką Bard High School Early College w Nowym Jorku. W zeszłym roku, mając 20 lat, uzyskała Bachelor Degree in Corporate Communications w Baruch College, również w Nowym Jorku. Pracuje na Wall Stret jako asystentka współwłaścicielki architektonicznego biura projektów.
Irena Biały: Czy bardzo musiałaś się natrudzić, żeby tak szybko zdobyć licencjat w koledżu?
Kinga Praszkowicz: Musiałam się dużo uczyć. Czasem było łatwo, a czasem nie. Ale ogólnie do przodu.
IB: A w szkole amerykańskiej miałaś kiedyś problemy z nauką?
K.P: Ta szkoła nie była dla mnie taka trudna, jak Polska Szkoła Konsularna, do której chodziłam przez wiele lat.
I.B: Naprawdę? Dlaczego?
K.P: Na przykład schemat pisania eseju w High School był prosty. A w polskiej szkole, ojej, trzeba bylo myśleć i myśleć, żeby napisać dobrą pracę z polskiego. Bardziej zagłębić się w temat.
I.B. Kingo, żałujesz lat spędzonych w polskiej szkole?
K.P: Nie, nie żałuję! Tylko to był szósty dzień nauki i tak wcześnie musialam wstawać.
I.B: Byłaś bardzo dobrą uczennicą w polskiej szkole, w Nowym Jorku. Czy nadal lubisz mówić po polsku?
K.P: Tak, bardzo. A najmilsze są poranki w pracy. Mogę wtedy rozmawiać z właścicielem biura po polsku. Na dobry początek dnia. Prawie jak w domu. Przyjechałam do Stanów jako mała dziewczynka. Język polski to język mojej rodziny i wspomnień. Jeżdżę do Polski najrzadziej co dwa lata.
I.B: Jak myślisz, dlaczego zostałaś wybrana na asystentkę współwłaścicielki biura?
K.P: Chyba dlatego, że wszystko to, co trzeba, robię szybciej, np. w półtorej godziny, a inni zrobiliby to samo w trzy godziny.
I.B: Może pomogła Ci w tym dwujęzyczność.
K.P: No tak. Szybciej potrafię przeskakiwać myślami z jednego tematu na drugi, koncentrować się i dlatego szybciej wykonuję pracę. Tak, jak przeskakuję z języka polskiego na angielski i odwrotnie.
IB: Lubisz pracować na Wall Street?
K.P: Lubię. Dzieje się tam dużo ciekawych rzeczy. I wcale nie tak mało ludzi mówi na Wall Street po polsku. To też mi się podoba.
I.B: Czy zamierzasz dalej studiować?
K.P: Tak, za jakiś czas.
I.B: Jaki kierunek?
K.P: Jeszcze nie wiem. Może psychologię? Chyba przez to zagłębianie się w tematy, żeby pisać dobre prace w polskiej szkole…
I.B: Możemy pożartować. Dlaczego nie? A na poważnie, to życzę ci, Kiniu, wielu sukcesów I szczęścia, bo właśnie skończyłaś 21 lat. Jesteś więc dorosła w świetle prawa amerykańskiego.
K.P: To jest dopiero osiągnięcie. Bardzo dziekuję za życzenia.
I.B: A ja dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała: Irena Biały
Kinga Praszkowicz zdała również ze świetnym wynikiem egzamin z języka polskiego na Columbia University. Tego też serdecznie gratuluję!