U dzieci dwujęzycznych szczególną troską otaczamy język mniejszościowy, z którym brakuje kontaktu poza domem. W rodzinach międzykulturowych sytuacja jest jeszcze trudniejsza, gdyż tu tylko jeden rodzic jest źródłem stymulacji językowej w tym języku. W naszej rodzinie na co dzień to ja jestem takim pojedynczym dostarczycielem języka polskiego dla moich dzieci. Podtrzymywanie i rozwijanie języka przez tylko jedną osobę jest niezmiernie trudne, więc posiłkuję się, kiedy mogę, polskimi dziadkami, polską szkołą
i polskojęzycznymi mediami. Ponadto przy wspólnej zabawie z dziećmi staram się zmaksymalizować ich kontakt z językiem polskim poprzez inicjowanie ciekawych i różnorodnych zabaw językowych.
Oto niektóre z nich:

rys.1

Pisałam już o zajęciach dla dzieci organizowanych w brytyjskich bibliotekach, na które uczęszczałam
z dziećmi zanim rozpoczęły szkołę. Talkusia za nimi wprost przepadała i do dziś często je wspomina.
W ubiegły weekend otworzyła własną bibliotekę ze specjalnym programem zajęć.

rys.2

Słuchanie i rysowanie to zabawa, w której słuchamy bajki do słuchania albo czytanej przez kogoś na żywo książki i na bieżąco ilustrujemy ją. Po zakończeniu zabawy porównujemy rysunki i nie możemy się nadziwić, jak różnie różne osoby potrafią sobie wyobrazić tę samą historię i tych samych bohaterów.

rys.4

Powyżej ilustracja Talkusi do jednej z opowiastek pochodzących z audiobooka Jacka Mroczka pt. “Bajki pytajki”. Zauważcie, że wkrada się tu do obrazka trochę komiksu, więc oprócz ćwiczenia rozwijającego percepcję słuchową i wyobraźnię, mamy tu też doskonalenie pisania po polsku.

'Ktoś czyta do ludzi’ to po prostu wspólne czytanie książek na zmianę przez uczestników. Często czytamy
z podziałem na role – po aktorsku, kiedy udajemy różne głosy. Duża dawka śmiechu gwarantowana.

Słuchanie to wspólna relaksacja przy słuchaniu książki. Świetna okazja do przytulania.

Czytanie to czas poświęcony cichej lekturze. Ważne jest, by ćwiczyć zarówno czytanie na głos (doskonalenie artykulacji w języku polskim i emisji głosu), jak i ciche czytanie (koncentracja na treści
i dogłębnym zrozumieniu tekstu, praca nad szybkim czytaniem bez wokalizacji). Po każdym czytaniu warto zadać dziecku kilka pytań sprawdzających rozumienie oraz pobudzających do myślenia, np. dlaczego ten bohater tak postąpił? co myślisz wydarzyłoby się, gdyby…?

Słuchanie i odpowiadanie na pytania to pomysł zaczerpnięty z audiobooka “Bajki pytajki”, w których po każdym rozdziale otrzymujemy serię pytań dotyczących zawartych w bajce zdarzeń. Zabawa polega na odpowiedzeniu na jak największą liczbę pytań, co automatycznie mobilizuje do uważnego słuchania.
Przy okazji szczerze polecam tę pozycję, która oprócz wyżej wymienionych walorów językowych, uczy również pożądanych zachowań społecznych, jak np. panowania nad emocjami.

Ktoś powie, że to wszystko przecież to samo – różne wersje czytania lub słuchania książek. No właśnie RÓŻNE i w tym tkwi sekret. To właśnie dzięki tej różnorodności możemy nawet najbardziej niechętne do obcowania z książką czy językiem polskim dzieci zaangażować do wspólnej zabawy rozwijającej ich dwujęzyczność. Kiedy zwykłe czytanie wydaje się nudne, przeróbmy czytanie na konkurs rysunkowy czy konkurs odpowiadania na pytania w towarzystwie książki w bibliotece na niby i nazwijmy to zabawą.
W ten sposób przyjemnie spędzimy czas z dziećmi jednocześnie pobudzając ich rozwój językowy. Zaznaczam, że do powyższych zabaw wyłączenie telefonu, komputera i telewizora jest obowiązkowe

Zabawa KIM JESTEM? Potrzebujemy samoprzylepne karteczki typu Post It (najlepiej sprawdzają się te dobrej jakości, gdyż nie odpadają w trakcie gry) oraz ołówki. W tajemnicy piszemy jednemu uczestnikowi na karteczce imię i/lub nazwisko osoby lub postaci, którą znają wszyscy uczestnicy. Może to być ktoś
z rodziny, ze znajomych albo postać z książek, filmu lub telewizji. Następnie karteczkę przyklejamy wybranemu uczestnikowi na czole tak, by nie widział, co jest na niej napisane i czekamy na pytania, za pomocą których wybrany uczestnik zgadnie, kim jest, np. Czy jestem kobietą? Czy należę do naszej rodziny? Czy występuję w TV? Czy mam czarne włosy? Zabawa ta ćwiczy logiczne myślenie oraz umiejętność zadawania pytań. Jeżeli chcecie poprzez tę zabawę wzmocnić język angielski, ta zabawa może Wam się szczególnie przydać, gdyż formowanie pytań w tym języku jest szczególnie trudne, gdyż wymaga stosowania szyku przestawnego, np. Am I a woman?

Zachęcam również dla urozmaicenia gry do modyfikowania reguł i dozwalanie pytań, na które odpowiedzią nie jest tylko tak lub nie, ale już bardziej konkretna odpowiedź, np. Jakim jestem zwierzątkiem? W którym filmie występuję? Formowanie tego typu pytań jest trudniejsze, ale z drugiej strony w ten sposób uczymy dziecko, że dzięki nim łatwiej i szybciej uzyskujemy potrzebne informacje.

Zachęcam do wytypowania dorosłego jako osoby, która zaczyna grę i pierwsza otrzymuje karteczkę na czoło. Modelujemy w ten sposób, jak poprawnie zadawać pytania, a dzieci muszą tylko na nie odpowiadać. Następnie zamieniamy się rolami, a dziecko stara się formować pytania na wzór naszych.

Zabawa ta nie wymaga specjalnego przygotowania i można zagrać w nią wszędzie. Nie trwa też zbyt długo i nie wywołuje łez u przegranych, bo zgaduje się do skutku i dzięki temu każdy wygrywa. Ponadto gra ta zmusza do skutecznej komunikacji w konkretnym języku oraz programuje zasady dialogu poprzez zastosowanie naprzemienności pytanie – odpowiedź. Zwykle jest też przy niej dużo śmiechu!

Przez atrakcyjne zabawy językowe tego typu produkujemy przyjemne skojarzenia z danym językiem oraz zwiększamy pewność siebie dziecka przy posługiwaniu się nim.

A jakie są Wasze pomysły na zabawy językowe? Czekam na Wasze komentarze.

Aneta Nott-Bower
Zapraszamy na strone autorki: http://bilingualhouse.com

Poprzedni artykuł„Hershey – najsłodsze miejsce na ziemi!”
Następny artykułJohn Rzeznik: Polski Woodstock? Dlaczego nie!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj