Od lewej _ Jakub Wesołowski, Adam Fidusiewicz, Kasia Sawczuk
Od lewej: Jakub Wesołowski, Adam Fidusiewicz, Kasia Sawczuk

Podawanie faktów to też sztuka. Świadczy o tym trzecia już edycja toruńskiego FESTIWALU SZTUKI FAKTU, który śmiało można nazwać jedną z najbardziej interesujących form prezentacji fenomenu, jakim są gatunki publicystyczne w Polsce. 

Znakomite reportaże, poruszające dokumenty, a także wybitni twórcy telewizyjni i mistrzowie gatunku –  i to wszystko w jeden weekend. I tylko w Toruniu. I tylko podczas 3. FESTIWALU SZTUKI FAKTU (24 – 25 kwietnia), którego ideą przewodnią było „70 lat po wojnie”. Tegoroczna edycja – oprócz tego, że była jak zawsze ucztą dla wielbicieli reportażu i dokumentu – skupiła się na refleksji na temat II wojny światowej (widzianej nie tylko polskimi, ale też szwedzkimi czy kanadyjskimi oczyma) oraz zmian, jakie zaszły przez te 70 lat od jej zakończenia. Podczas trzech festiwalowych dni przywołano najlepsze tradycje polskiej szkoły reportażu, zaprezentowano wybitne dokonania reporterów związanych z Telewizją Polską, przedstawiono prace młodych obiecujących twórców, wreszcie postawiono naprzeciwko siebie autorów reportaży i ich odbiorców – telewidzów, słuchaczy i czytelników. Zaprezentowano reportaże zarówno dotykające współczesnych historii, jak i odwołujące się do wcale nie tak dalekiej przeszłości, której skutki widoczne są także dzisiaj.

„70 lat po wojnie”

Motto tegorocznej edycji „70 lat po wojnie” patronowało dokumentom pozwalającym spojrzeć na II wojnę światową z różnych perspektyw i ujawniającym fakty, o których dotąd nie mówiło się głośno. I tak „Oddech wolności” („Breath of freedom”) Daga Freyera opowiada o Afroamerykanach, którzy w czasie II wojny światowej brali udział w denazyfikacji nazistowskich, a co za tym idzie rasistowskich i antysemickich Niemiec, podczas gdy w ich ojczyznach wciąż pozostawali obywatelami drugiej kategorii. „Hiding the horrors” z kolei to wstrząsający serial kanadyjskiej telewizji poświęcony wojennej propagandzie i psychologii wojny, który próbuje odpowiedzieć na pytanie, jak to się stało, że niemieckie filmy propagandowe potrafiły tak zmylić Czerwony Krzyż, że ludzie uwierzyli (a może chcieli uwierzyć…), że żydowskie dzieci w obozach koncentracyjnych mają świetne warunki do życia. Albo dlaczego zwykli obywatele Niemiec dali się przekonać, że ludobójstwo służy podtrzymaniu niemieckiej dumy narodowej a japońskie nastolatki, że ich kraj został wyznaczony do boskiej misji „ucywilizowania” Azji przy pomocy działań zbrojnych. Z kolei brytyjsko-amerykańsko-izraelsko-duński dokument „Ciemności skryją ziemię” oparty został na zdjęciach kręconych przez ekipy Alfreda Hitchcocka podczas wyzwalania obozu Auschwitz w 1945 r. i zawiera unikatowe zdjęcia zrobione w ostatnich dniach wojny przez wojskowych operatorów alianckich armii (m.in. w Auschwitz, Dachau,  Buchenwaldzie i Majdanku). Film ten nigdy nie został przez Hitchcocka dokończony, ale mimo to wiele mu zawdzięczamy, bo dokumentuje ogrom zbrodni nazizmu, a  materiał został wykorzystany w czasie Procesu Norymberskiego.

Z kolei poruszający dokument, którego pomysłodawcą i narratorem jest dziennikarz i prezenter głównego wydania „Wiadomości” w TVP Krzysztof Ziemiec, przedstawia dramat mieszkańców Warmii, którzy – także ze względu na swoją niejednoznaczną tożsamość –  doświadczyli wiele złego zarówno z rąk hitlerowców, jak i zmierzających na zachód żołnierzy Armii Czerwonej. Dokument mówi przede wszystkim o zbrodniczych działaniach Armii Czerwonej: o masowych morderstwach, przesiedleniach i wywózkach, a także gwałtach dokonywanych na kobietach i dziewczynkach, a także o urodzonych z tych gwałtach dzieciach mierzących się dziś z dramatyczną przeszłością.

„Bohaterowie Majdanu”

Podczas festiwalu nie zabrakło prezentacji dokumentów poświęconych aktualnym wydarzaniem na Ukrainie oraz spotkań z ich twórcami. „Bohaterowie Majdanu” dziennikarza, reportera i dokumentalisty Tomasza Sekielskiego to kontynuacja jego pierwszego reportażu na temat Ukrainy „Zabójcy marzeń”. Po krwawych wydarzeniach na kijowskim Majdanie Sekielski wraca na Ukrainę, by spotkać się z bohaterami tego reportażu, którzy konfrontują swoje oczekiwania z rzeczywistością i wyrażają swoje głębokie rozczarowanie obecną sytuacją. Reporter pokazuje też działania wojenne na Ukrainie z perspektywy tych, którzy tracą w nich swoich najbliższych i nie mogą liczyć na żadną sprawiedliwość. Z kolei dokument „Ochotnicy” reżysera i montażysty Antosia Cieleznikau mówi o korpusie ochotniczym „Prawego sektora” (OUK PS), który postawił sobie za zadanie zarówno obronę jedności terytorialnej, jak i niepodległości Ukrainy. Z punktu widzenia prawa korpus jest grupą przestępczą, mimo że ochotnicy walczą wraz z ukraińskimi żołnierzami przeciwko wspólnemu wrogowi.

Królowie reportażu

FESTIWAL SZTUKI FAKTU ma również formułę konkursową. W ramach festiwalu odbywa się także konkurs reportaży i filmów dokumentalnych z pogranicza reportażu zrealizowanych w minionym roku przez Telewizję Polską.

Barbara Włodarczyk
Barbara Włodarczyk

Konkursowe jury w składzie: Lidia Duda (przewodnicząca), Irena Piłatowska-Mądry, Marek Miller, Mirosław Chojecki, Krzysztof Magowski przyznało w tym roku następujące nagrody: w kategorii „film dokumentalny” I miejsce zdobyła Katarzyna Trzaska za „Maksimum przyjemności” – ciepłą, zabawną i wzruszającą historię starszych pań z Torunia. II miejsce przyznano Magdalenie Gwóźdź i Rozalii Romaniec za „Uczcie się Polski”, III miejsce zdobył Arkadiusz Gołębiewski za „Dzieci kwatery Ł”, a wyróżnienie honorowe otrzymał Waldemar Wiśniewski za film „Yoshiho Umeda”. W kategorii „reportaż” Grand Prix zdobyła Barbara Jendrzejczyk za reportaż „Matka trzymaj się” o samotnej matce starającej się zapewnić swojemu niepełnosprawnemu umysłowo synowi godną opiekę, II miejsce otrzymał „Tarnowiec bardzo nasz” Andrzeja Buchowskiego, a równorzędne wyróżnienia honorowe otrzymali: Łukasz Spisak i Małgorzata Szczepkowska za „Niesłusznie skazanych” oraz Aleksandra Grabowiecka za „Blizny Majdanu”. Laureatką nagrody za reportaż o heroicznej walce została Alina Mrowińska za reportaż „Jeszcze zaśpiewam” o zmagającej się z rakiem uczestnice programu „The Voice of Poland” Kasi Markiewicz.

Podczas gali festiwalowej wręczono nagrodę specjalną Prezesa Zarządu TVP przyznawaną wybitnym autorom za całokształt twórczości. W tym roku otrzymała ją Barbara Włodarczyk – znakomita dziennikarka telewizyjna, od 1985 roku związana zawodowo z TVP, w latach 2004–2009 korespondentka TVP w Moskwie, od 2010 roku komentatorka, znana jako autorka kultowego już programu „Szerokie tory” (cykl reportaży o codziennym życiu w krajach byłego ZSRR), a także programów: „Spojrzenia” (o krajach byłego ZSRR), „My i świat”, „Z Polski rodem”.

Nagrodą za całokształt twórczości otrzymał także Eugeniusz Pach, pierwszy reporter TVP, współtwórca szkoły reportażu Telewizji Polskiej, a także współautor programów „Turniej Miast” i „Studio 2”, które przeszły już do historii polskiej telewizji.

Bohaterowie „Czasu honoru” o czasach honoru

Ale FESTIWAL SZTUKI FAKTU to także fascynujące spotkania, jak te podczas „Nocy reporterów”, podczas której spotykali się reporterzy najważniejszych programów i magazynów reporterskich TVP.  Podczas tego spotkania 26 jego uczestników podpisało tzw. deklarację powołującą Stowarzyszenie Reporterów Polskich z siedzibą w Toruniu. Jej celem ma być m.in. ochrona standardów, godności zawodowej, a także interesów prawnych reportażysty.

Ogromny zainteresowaniem cieszyło się spotkanie z twórcami znakomitego serialu historycznego przedstawiającego historię grupy młodych ludzi na tle II wojny światowej.
W spotkaniu udział wzięli aktorzy: Olga Bołądź, Kasia Sawczuk, Jakub Wesołowski, Adam Fidusiewicz oraz Jerzy Kapuściński, dyrektor TVP2 i Michał Kwieciński, producent serialu.

Ten bijący rekordy oglądalności serial został obsypany licznymi nagrodami i wyróżnieniami. „Czas honoru – Powstanie” otrzymał nagrodę Orła 2015 w kategorii najlepszy filmowy serial fabularny. „Czas honoru” został trzykrotnie uhonorowany Telekamerą w 2012, 2013 i 2014 r., nagrodą przyznawaną przez czytelników pisma „TeleTydzień”, a w 2015 r. Złotą Telekamerą. Otrzymał również Platinum Award podczas WorldFest Independent Film Festival w Huston 2010 oraz Srebrny Medal w kategorii „akcja” podczas New York Festivals 2010. W 2010 roku serial był również nominowany do nagrody Złotej Nimfy na festiwalu w Monte Carlo. Bartosz Chajdecki, autor muzyki do serialu, otrzymał nagrodę specjalną – „Transatlantyk Oceans Award 2011” za najciekawszą muzykę filmową roku dla młodego kompozytora.

Jak przyznali sami aktorzy, nikt nie spodziewał się tak wielkiego sukcesu serialu historycznego.

Jakub Wesołowski: Nikt nie miał świadomości, jak popularny stanie się ten serial. Nikt z nas nie wiedział, czym on jest, dopóki się nie zaczął. Sukces tego serialu zawdzięczamy zaangażowaniu wszystkich członków ekipy. Na ekranie widzimy tylko aktorów, ale ogrom pracy wykonany przez wszystkie osoby pojawiające się na planie jest nie do przecenienia. Bardzo często zaczepiają nas osoby, które miały w pamięci wydarzenia, które przedstawiane są w serialu i wtedy nagle człowiek zdaje sobie sprawę z tego, że to nie jest wymyślona historia, tylko część przeszłości tych ludzi.

Adam Fidusiewicz: Takie seriale mogą w ciekawy sposób przybliżyć młodym ludziom wielką historię. I to się sprawdza. Moja znajoma myślała, że kiedyś ludzie byli czarno-biali, bo wszystkie filmy i zdjęcia były czarno-białe (śmiech). A „Czas honoru” pokazuje, że mimo iż były to zupełnie inne czasu, to ludzie przeżywali takie same emocje, co my dzisiaj. Ten serial pokazuje, jak wielki kawał dobrej roboty został wykonany. To też forma hołdu złożonego tamtym ludziom i tamtym czasom.

Eugeniusz Pach
Eugeniusz Pach

FESTIWAL SZTUKI FAKTU to doskonały przykład na to, że reportaż wciąż jest jednym z najbardziej cenionych gatunków dziennikarskich i nadal cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem, co sprawia, że nie tylko staje się sztuką, ale też może śmiało konkurować z dziełami literatury pięknej. Kolejna edycja festiwalu już za rok.

FESTIWAL SZTUKI FAKTU – organizowany od 2013 r. w Toruniu festiwal, którego celem jest promocja gatunków misyjnych wyrastających z konkretnych zdarzeń – reportażu, dokumentu, teatru faktu, odwołanie się do bogatej tradycji polskiej telewizji, a także kształtowanie, rozwój i profesjonalizacja nowej generacji reporterów i dokumentalistów. Ideą przewodnią 3. edycji było „70 lat po wojnie”. Organizatorami III Festiwalu Sztuki Faktu są: Miasto Toruń, Toruńska Agenda Kulturalna i Telewizja Polska. 

 

Tekst i fot. Karina Bonowicz

 
Poprzedni artykuł“Nasza Unia może jeszcze bardziej wspierać polonijne szkoły”
Następny artykuł„Niech ta wiadomość pójdzie w świat, nasza szkoła ma 20 lat!” – jubileusz Polskiej Szkoły Dokształcającej w Lakewood NJ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj