Największym wyzwaniem dla rodziców i nauczycieli jest nauczyć dziecko szacunku do siebie i innych. Szczególnie w obecnych czasach, gdy trudno znaleźć autorytet moralny wśród liderów w różnych dziedzinach życia.
Gdzie znaleźć przykład, inspirację, odniesienie do tego jak szacunek czyni życie człowieka bardziej wartościowym? Jest taki świetny przykład: doktor Janusz Korczak i jego metody wychowawcze w „Domu Sierot” dla żydowskich dzieci, który działał w latach 1912-1942 w Warszawie i był prowadzony przez Korczaka i Stefanię Wilczyńską. Warto opowiadać o Korczaku i jego dzieciach uczniom w polonijnych szkołach i domach.
W szkole im. Juliana Ursyna Niemcewicza w Plainfield, NJ, odbyło się spotkanie na temat tego wyjątkowego pedagoga i rzecznika praw dziecka, które poprowadziła Danuta Świątek, współpracująca z Janusz Korczak Association of the USA. Uczniowie dowiedzieli się o przywilejach i obowiązach związanych z życiem w „Domu Sierot”, gdzie dzieci szanowano i uczono, że mają prawo do bycia szanowanym również poza murami budynku. Uczestnicy spotkania dowiedzieli się o sądzie uczniowskim i samorządzie, o tym jak ważna była świadomość, że dzieci mają swoje prawa. Uczniowie dyskutowali o prawach, które dają im poczucie bezpieczeństwa i szacunek od innych. Dzielili się spostrzeżeniami na temat praw do bycia kochanym, bycia sobą i do popełniania błędów.
„Bardzo cieszę się, że uczniowie naszej szkoły mogli zapoznać się z postacią doktora Janusza Korczaka, który jest i zawsze był dla mnie wzorem do naśladowania w pracy i życiu” – powiedziała dyrektor Beata Benewiat.
Spotkania korczakowskie będą kontynuowane w szkole.
Janusz Korczak Association of the USA w tym roku obchodzi 10-lecie istnienia i celem organizacji jest propagowanie idei korczakowskich w środowiskach szkół amerykańskich i polonijnych. Wystawy na temat doktora Korczaka i jego metod wychowawczych są również organizowane w publicznych bibliotekach.
.
Redakcja
Zdjęcia: archiwum szkoły