Dzisiaj Dzień Ziemi.

Czyli nas wszystkich i bardzo dobry moment, żeby pomyśleć o tym, co dzieje się ze zwierzętami w coraz cieplejszej Arktyce.

Wybrałam się więc z córkami na nowy film „To The Arctic”(3D), który ma trzy wielkie plusy.

Dech zapierające ujęcia z życia niedźwiedzi polarnych.

Trwa tylko 40 minut.

Jego narratorem jest świetna aktorka, Meryl Streep.

Bardzo dobry film, by pokazać całej rodzinie.

Wzruszyć ją losem niedźwiedzicy i jej dwóch niedźwiadków.

Niech wszyscy zobaczą, jak zwierzęta muszą walczyć, żeby przetrwać w ocieplającym się klimacie, gdy wiosna przychodzi za wcześnie i zima za poźno. Gdzie lód topi się za szybko.

Jeśli nic nie zmieni się, to w 2050 roku, będzie np. mniej aż o 75 procent niedźwiedzi polarnych. O innych skutkach nie piszę.

Z kina IMAX wychodzimy poruszone.

Nasza ziemia jest zaniedbana.

– Jak będę wychodziła z mojego pokoju, to zgaszę światło – obiecuje Natalie, której zawsze o tym przypominam.
– Będę podnosić plastikowe torebki na chodniku i wyrzucać je do kosza – zapowiada Kimberly.

Nasze małe porządki.

Danusia Świątek

Poprzedni artykuł„Zmarszczki są też piękne!”
Następny artykuł“Piękna muzyka i piękny cel”

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj