W wigilijną noc nad światem
Stoi niebo pełne gwiazd.
W stajni stoją renifery
Już by chciały pomknąć w dal
Z Mikołajem za woźnicę,
Z prezentami w workach stu
I z elfami do pomocy
Ho-ho-ho, jaba-daba-du!
Elf I:
Elfy też są już gotowe.
Elf II:
Mikołaju, jedźmy już!
Elf III:
Mikołaju! Mikołaju!
Razem wszystkie dzieci (elfy)
Ho-ho-ho! Jaba-daba-du!
Narrator:
Krzyczą wszyscy, nawołują,
Ale odpowiedzi brak.
Czyżby stało się coś złego?
Znikł po Mikołaju ślad!
Elf IV:
Może zgubił się gdzieś w lesie
Gdy na spacer poszedł sam
Lub, co gorsza, zły czarodziej
Zaczarował go w coś nam?
Elf I (lub kolejne dzieci w zależności od tego, ile bierze udział w przedstawieniu):
Może w kota albo w mysz?
Elf II:
Lub w tygrysa albo w lwa?
Elf III:
W małpkę albo w nosorożca?
Wisia
Albo w dino-zauuu-ra?
Razem elfy:
Ho-ho-ho! Jaba-daba-du!
(z przerażeniem) Łaaaa!
Mikołaj:
Ale co się tutaj dzieje?
Co to jest za hałas? Zgiełk?
Odrobinkę się zdrzemnąłem
Ale wiecie chyba, że
Nie zawiódłbym nigdy dzieci
Nie zaspałbym w taką noc!
Dalej, w drogę więc po świecie
A ty, wietrze nieś nasz głos:
Razem:
Jaba-daba-du! Ho-ho-ho! Ho-ho-ho!
(ostatnią linijkę można powtórzyć kilka razy)
Autor: Eliza Sarnacka-Mahoney