Są różne imprezy, na których rozdaje się nagrody ważne i mniej ważne. Ale ta dzisiejsza to lokalne Oskary za niesienie pomocy dzieciom w różnych formach.
Z podziwem patrzę na Selenę Nixon, dyrektorkę Family Connections w Nyack. Dzięki niej dzieci, których matka lub ojciec są w więzieniu, mają trochę lżejsze życie.
Energiczna, czarnoskóra kobieta przyjmuje nagrodę od Child Care Resources of Rockland.
– Selena jest niezwykła! – wzdycha kobieta, która siedzi obok mnie. – Znam ją od 5 lat, gdy zaczęłam działać jako mentor dla kobiet w więzieniu.
– Taniej jest przystosować byłego więźnia do życia na wolności, niż trzymać go w celi. Koszt rocznego utrzymania jednego więźnia w naszym hrabstwie wynosi 9 tysięcy dolarów – mówi Selena. – Jestem dumna z kobiet, które po wyjściu z więzienia, nie wracają tam po kilku miesiącach. Przyprowadziłam dwie matki, które powróciły do funkcjonowania w społeczeństwie. Pierwsza z nich już 3 lata jest na wolności, a druga 2 lata…
Zrywają się brawa. Wspomniane kobiety uśmiechają się nieśmiało.
– Uwierz mi, że systematyczne rozmowy w tygodniu w ramach mentoring z więźniarką lub po jej wyjściu na wolność, potrafą zmienić koleje jej losu – dzieli swoje myśli na głos ta sama kobieta, która zachwyca się Seleną.
Dzięki Selenie i programowi Family Connections, dzieci mogą m. in. być dowiezione do więzienia, by odwiedzić rodzica. Mają wsparcie w ramach specjalnych spotkań z mentorem, z którym można porozmawiać na każdy temat. Na święta dostają paczki. Tylko w ubiegłym roku z pomocy Family Connections skorzystało ponad 100 osób.
Po części oficjalnej mam szansę, by poznać osobiście Selenę i jej dwie córki w wieku 7 i 17 lat.
– Każdy zasługuje na drugą szansę – mówi Selena. – Powrót do normalnego funkcjonowania matki czy ojca nie jest łatwy. Ale jest możliwy. Pomagamy rodzicom, którzy wychodzą na wolność.
Statystyki są smutne. W USA 2.6 mln dzieci ma ojca lub matkę (czasami oboje) za kratkami. W lokalnym więzieniu, jak donoszą oficjalne źródła, aż 70 procent kobiet ma dzieci niepełnoletnie. Każda mama czy tata za kratkami to tragedia dla dziecka.
Dlatego potrzebni są tacy ludzie jak Selena i programy pomocy!
Danusia Świątek