Mam na imię Sara i mam 10 lat. Mieszkam razem z moimi rodzicami i siostrą Karolcią w Nowym Jorku. Chodzę do amerykańskiej szkoły podstawowej na Manhattanie, a w soboty uczęszczam do polskiej szkoły im. O. Augustyna Kordeckiego. Tam uczę się języka polskiego, gramatyki, śpiewu, tańca ludowego, religii i oczywiście historii Polski. Często biorę udzial w przedstawieniach, przygotowywanych na różne uroczystości. Ostatnio przygotowywaliśmy występ pod tytułem „Wszyscy Święci”, który wypadł znakomicie.
Teraz o mojej ukochanej Polsce. Co roku spędzam wakacje w Polsce i nie mogę się już doczekać, kiedy ponownie odwiedzę Polskę. Polska zajmuje szczególne miejsce w moim życiu. To nie tylko moja druga ojczyzna, to nie tylko kraj, gdzie mieszkają moi kuzyni i przyjaciele, ale także kraj, który bardzo pokochałam. Za każdym razem kiedy samolot leci nad Polską, jestem wzruszona i szczęśliwa. Z okien samolotu podziwiam piękne zielone i złociste pola, wśród których wiją się niebieskie rzeki. Krajobraz Polski jest cudowny i niepowtarzalny. Gdy wysiadam z samolotu, to wydaje mi się, że powietrze ma zupełnie inny zapach, niż ten, do którego przywykłam w Nowym Jorku. Zapach Polski, który zapamiętałam, to swieżo skoszona trawa, kwiaty, drzewa i oczywiście zapach polskich lasów.
Podczas ostatniej wizyty w Polsce miałam okazję po raz pierwszy w życiu zbierać w lesie jagody. Co prawda, nie uzbierałam zbyt wiele, ale warto było. W pamięci utkwił mi za to wspaniały śpiew ptaków na tle ciszy i swieże powietrze. Do moich ulubionych miejsc w Polsce nie tylko należy las, ale także polskie morze Bałtyckie. Co roku jeżdżę do Gdańska z moimi rodzicami, by odwiedzić tam moją przyjaciółkę Oliwię. Oliwia jest moją rowieśniczką i często porównuję ją do moich koleżanek z Ameryki. Chociaż nie wiele się różnimy, to jednak są rzeczy na które patrzymy inaczej. Na przykład żyjąc w Nowym Jorku trzeba ciągle być pod stałą opieką dorosłych, podczas gdy dzieci w Polsce mają wiekszą swobodę.
Sam Gdańsk ujął mnie urokiem Starówki, pięknem starych kamieniczek i wspaniałą atmosferą panującą na plaży. Oprócz Gdańska zwiedziłam też Sopot i Gdynię. Najbardziej podobała mi się jazda rowerami wzdłuż plaży w Gdyni. Na mojej mapie podróży po Polsce, znalazła się również stolica. Warszawa jako miasto jest z jednej strony stara i zabytkowa, a z drugiej nowoczesna. Ludzie żyjący w Warszawie prowadzą podobny styl życia, jak mieszkańcy Nowego Jorku. Ciągle dużo pracują, a ulice są wypełnione samochodami. W stolicy odwiedziłam Centrum Nauki Kopernika i polecam każdemu zobaczyć to miejsce. Widziałam tam jak powstaje trąba powietrzna, na jakiej zasadzie wznosi się balon, czy też mogłam poczuć, jak to jest podczas trzęsienia ziemi. Zwiedziłam też pałac w Wilanowie i jego ogrody z fontannami. Do jednej z nich wrzuciłam pieniążek, by powrócić tam jeszcze raz. Podczas podróży po Polsce nie mogło zabraknąć mojego Podkarpacia i Mazur, na które głosowałam w konkursie na 7 nowych cudów natury.
Kocham moją pierwszą ojczyznę – Polskę, bo tam się urodziłam, tam mieszkają moi bliscy i przyjaciele. Kocham Polskę za gościnność, kulturę, tradycję i oczywiście za Polską kuchnię, która jest najsmaczniejsza na świecie. W przyszłości chciałabym odwiedzić miejsca które znam tylko z historii, takie jak Kraków czy Gniezno. Mam nadzieję, że jeszcze powrócę do Polski nie raz. Może ktoregoś dnia nawet tam zamieszkam?
Tak widzę moją Polskę.
Sara Bucior. 10 lat.
Polska Szkoły im. O. Augustyna Kordeckiego.