Z Edytą Kwiatkowską, współzałożycielką wysyłkowej wypożyczalni książek Linguati (app.linguaticlub.com) w USA, rozmawia Danuta Świątek.
Wysyłkowa wypożyczalnia książek to nowość w polonijnym środowisku. Co oferuje dla swoich czytelników?
Zainteresowani wykupują subskrypcję, na bazie której otrzymują 3 lub 5 książek miesięcznie. Comiesięczna dostawa polskich książek dla dzieci dosłownie pod drzwi domu jest bardzo wygodnym rozwiązaniem dla zabieganych rodziców.
Nasza biblioteka jest jedyną taką na terenie całego USA, nie istnieje podobne rozwiązanie do Linguati, które daje aż takie możliwości, jak nasza platforma oraz opcje jej rozwoju na potrzeby polonijne. Jej celem jest łatwy i tani dostęp do polskich dziecięcych książek w USA.
W Linguati mamy kilkaset książek dla dzieci w wieku 0 do 13 lat i ciągle dodajemy nowe tytuły. Są klasyki literatury polskiej, hity kochane przez dzieciaki w Polsce, czy książki tematyczne i sezonowe np. na Boże Narodzenie czy Wielkanoc. Każdy znajdzie coś dla siebie, jeśli jednak ktoś nie jest pewny bardzo chętnie pomożemy w doborze bazując na wieku i zainteresowaniu dziecka. Dużym plusem jest to, że na naszej stronie każda książka zawiera informacje o tytule oraz dodane są zdjęcia, aby można było zajrzeć do środka i zastanowić się, czy dana treść będzie odpowiadać małemu czytelnikowi.
Czyli koncentrujecie się jedynie na polskich pozycjach.
Tak. Zależy nam, aby dostęp do języka polskiego u polonijnych dzieci był w różnorakiej formie, nie tylko jako rozmowa z rodzicami, ale też słuchanie i czytanie różnych polskich książek. Wykupienie pakietu subskrypcji pozwala na przeczytanie od 36 do 60 nowych książek po polsku w skali roku. To są naprawdę imponujące liczby! Jest to rozwiązanie zarówno ekonomiczne, jak i ekologiczne. Bezapelacyjnie czytanie książek dzieciom oraz czytanie książek przez dzieci bardzo wspiera rozwój języka polskiego, słownictwo, gramatykę, wyobraźnię, ale też pozytywnie wpływa na relacje z rodziną.
Jesteś jedną z założycielek wypożyczalni. Jak narodził się jej pomysł?
Linguati zostało założone przez trzy polskie mamy, dwie emigrantki urodzone w Polsce i jedną, która jest pierwszym pokoleniem Polonii, urodzonej w Stanach Zjednoczonych. Każda z nas ma małe dzieci i bardzo nam zależy na tym, aby nasze dzieci znały język polski. Temat dwujęzyczności znamy z różnych perspektyw i wiemy, że może to być wyzwanie dla wielu rodzin, zwłaszcza jak się nie ma języka polskiego wkoło siebie na co dzień, bo np. tylko jeden z rodziców mówi po polsku, rodzina i znajomi polskojęzyczni mieszkają daleko, rodzice dużo pracują przez co nie mają dostatecznie czasu na praktykowanie języka polskiego, bądź też nie wiedzą jak podtrzymać naukę polskiego, zacząć tę naukę lub zachęcić dzieci do tego, aby komunikowały się z innymi po polsku. Zarówno ze statystyk jak i z naszego doświadczenia wiemy, że czytanie jest jednym najważnych elementów nauki języka. Każda z nas ma w prywatnych zbiorach dużo polskich książek, ale było nam ciągle mało.
Pojawiła się myśl, żeby stworzyć bibliotekę, która rozwiąże nasz problem z drogim i trudnym dostępem do nowych polskich książek. Na pewno jest wielu rodziców w podobnej sytuacji jak my. I od tej myśli przeszłyśmy do działania. Mieszkamy w różnych częściach USA, na Florydzie, w New Jersey i Nowym Jorku, w takich miejscach, gdzie można spotkać innych Polaków. Wiemy, jak wielu z nich zależy na tym, aby ich dzieci mówiły po polsku. My to bardzo dobrze rozumiemy i wspieramy, słuchamy tego co mówi amerykańska Polonia i chcemy być miejscem, które pomoże im w tym, aby mieli więcej narzędzi do tego, aby nauka języka polskiego była przyjemna. Aby bez względu na to, czy mieszka się w polskiej społeczności na Greenpoint, NY, czy w miejscu, gdzie najbliższa polska rodzina znajduje się kilkadziesiąt mil od nas, można było mieć łatwy dostęp do polskich książek.
Dlaczego opłaci się rodzicowi zostać członkiem waszej wysyłkowej wypożyczalni książek, za którą trzeba płacić, jeśli rodzic może kupić za te pieniądze kilka książek miesięcznie?
Wystarczy spojrzeć na ceny książek w księgarniach, aby stracić zapał do regularnego zakupu polskich książek swoim dzieciom. Ceny zaczynają się od 4$ w górę i jest to zazwyczaj malutka, krótka kartonowa książeczka z jednym wierszykiem np. Brzechwy. Gdy chcemy kupić jakąś nowość czytelniczą, coś, co jest na czasie czy grubszą książkę, wtedy ceny mogą sięgać do 15$ za książkę, gdzie u nas w tej cenie dostaje się 3 książki na miesiąc. Myślę, że limitowane, miesięczne posiadanie książek motywuje też do tego, żeby wypożyczone książki faktycznie czytać, a nie odłożyć na półkę. Wiemy też doskonale, że po przeczytaniu kilkakrotnie tej samej książki, dzieci w pewnym momencie nudzą się danym tytułem i chcą czegoś nowego, więc książka ląduje na półce i raczej do niej już się nie wraca. Nie ma wątpliwości, że polonijne dzieci poradzą sobie z językiem angielskim ponieważ jest to ich język otoczenia, jednak język polski jest tym językiem, którego w skali dnia dzieci mają zdecydowanie mniej.
Czy wypożyczalnia online to Wasza pasja, czy sposób na zarabianie pieniędzy?
Bardzo ciekawe pytanie. W idealnym świecie nasza biblioteka byłaby darmowa, naprawdę bardzo byśmy tego chciały. Dla osób z boku może wydawać się, że jest to prosty projekt, który nie wymaga żadnego wkładu finansowego, ani czasowego. Prawda jest taka, że tylko nasi najbliżsi wiedzą, ile czasu oraz pieniędzy zostało włożone, żeby Linguati istniało i funkcjonowało. Można liczyć to w setkach godzin i dziesiątkach tysięcy dolarów. Platforma, która jest naszą wirtualną biblioteką, została od zera stworzona przez jedną z nas. Aga musiała ją zakodować, a później dopracować poprawki z deweloperami, co jest nakładem czasowym, energetycznym no i finansowym. Ponadto, poza Linguati, każda z nas ma rodziny i pełnoetatowe prace, więc każdą wolną chwilę wykorzystujemy na rozwój naszej biblioteki, co przy intensywnym stylu życia jest wyzwaniem. Gdyby nie pasja, dawno byśmy się poddały.
Niestety wiążą się z tym koszty m.in. przesyłka w dwie strony paczki z książkami, utrzymanie strony internetowej, marketing naszej biblioteki, czas poświęcony na pakowanie paczek, kontakt z użytkownikami, zakup nowych książek, straty w książkach ponieważ zostały zniszczone czy nieoddane. Cena subskrybcji to przede wszystkim koszty wysyłki, pudełka, koszty technologii (serwer, domena, utrzymanie), a tak naprawdę reszta to wolontariat. Podsumowując, Linguati to nasza pasja z misją, którą chcielibyśmy realizować za pomocą funduszy zdobytych dzięki naszej bibliotece.
Czy wasza wypożyczalnia online oferuje zniżki np. dla szkół, gdy kilku rodziców wykupi subskrypcje?
Oczywiście jesteśmy otwarte na różne formy współpracy, w tym na oferowanie zniżek, gdy pojawi się większe zainteresowanie naszymi książkami np. w szkołach. Wystarczy do nas napisać na contact@linguati.com i coś fajnego wspólnie wymyślimy.
W naszych mediach społecznościowych co jakiś czas pojawiają się zniżki dla użytkowników, a nawet szansa na darmowy pierwszy miesiąc subskrypcji. Zapraszamy do obserwowania nas na Instagramie i Facebooku, znajdziecie nas jako @linguati_books.
A może oprócz wypożyczania książek zaangażujecie się również w ich czytanie na festiwalach polonijnych?
To jest nasz plan na rok 2023. Chcemy uczestniczyć w polskich festiwalach polonijnych, brać udział w innych polonijnych projektach np. w październiku z okazji Polonijnego Dnia Dwujęzyczności. Mamy dużo świetnych pomysłów, dużo planów. Myślimy też o tym, aby w przyszłości iść o krok dalej i oferować też jakieś warsztaty, spotkania, webinary i karty pracy związane z dwujęzycznością, wychowaniem i życiem na emigracji.
Życzymy powodzenia!
.
Rozmawiała: Danuta Świątek
Zdjęcie: Edyta Kwiatkowska z synkiem, archiwum rodzinne