
W szkole im. Mikołaja Kopernika w Mahwah, NJ, uczniowie klasy 3 chętnie wdają się w dyskusje z dorosłymi, a już szczególnie w te, które wywoływane są w ramach systematycznych spotkań z Fundacją Korczaka USA. Tym razem mowa o prawach dziecka.
Mariola Strahlberg i Dariusz Chludzinski rozdają karty z zapisanymi prawami. Uczniowie na głos odczytują karty. Pierwsza z nich głosi:
– Każde dziecko ma prawo odwiedzić księżyć raz w życiu.
– Ha! Ha! Ha! – śmieją się uczniowie.
– Tak! Tak! – odzywają się rozbawione głosy. – To prawdziwe prawo, nie jest wymyślone – twierdzą uczniowie.
– Wszystkie dzieci mają prawo do nauki – czyta uczennica.
– Prawda to, czy nie? – dopytuje się pani Mariola.
– Tak! – chórem odpowiadają dzieci.
– Każde dziecko ma prawo do użycia miękkiego papieru toaletowego – brzmi następne prawo.
– Oczywiście! – śmieją się uczniowie, którzy szybko zorientowali się w prawach zabawnych i rzeczywistych.
– Nie, nie, to przywilej – twierdzi pani Mariola.
Rozmowa w zabawnym tonie o sprawach bardzo poważnych daje zajrzeć w umysły i serca dzieci. Uczniowie zadziwiają gości swoim rozumieniem świata i zasad, które obowiązują w życiu.
– Mam prawo chodzić do kościoła – mówi uczennica.
– Mam prawo bawić się codziennie z bratem – dodaje druga uczennica.
– Mam prawo mieć swój pokój – twierdzi uczeń.
Uśmiech pojawia się na twarzach pani Marioli i pana Dariusza.
– Z prawami wiążą się też zakazy – objaśnia pan Dariusz. – A czego wam nie wolno? – pyta.
– Nie wolno używać brzydkich słów – głosi się uczennica.
– Nie wolno podpalić domu! – z bardzo poważną miną odzywa się uczeń.
– Nie wolno bić brata – twierdzi uczennica.

Czas, by zapisać wybrane prawa dzieci na latawcach.
Tak! W ruch poszły kredki i papier.
– Korczak w czasie lata robił z dziećmi latawce – opowiada pan Dariusz. – My też je zrobimy!
Dzieciom w mig poszło robienie papierowych latawców, do których pan Dariusz przyczepiał sznurki.
– Latawce to symbol wolności – objaśnia pan Dariusz. – Proszę, żebyście puszczali te latawce z rodzicami jak znajdziecie trochę czasu.
– Fajne zadanie domowe! – komentuje jedna z uczennic.
Pan Dariusz żegna się z każdym dzieckiem, podając rękę i patrząc mu w oczy. Dobre maniery są na wagę złota i ich też dobrze uczyć się w polskiej szkole.
Takie lekcje zapadają głęboko w pamięci uczniów, którzy już czekają na kolejne spotkanie z gośćmi z Fundacji Korczaka USA.
Tekst i zdjęcia:
Danuta Świątek