Zrobiłam test świadomego rodzica
i odpowiedziałam na 36 pytań na portalu: www.rodziceprzyszlosci.pl
Jedno z pytań brzmiało:
– Twoje dziecko uderzyło się o stół podczas zabawy. Gdy zanosi się od płaczu to mówisz:
a/ „Wiem, że boli, naprawdę mocno się uderzyłeś”. Przytulasz dziecko
i pozwalasz mu wypłakać się.
b/ „Taki dzielny chłopiec, a płacze od małego uderzenia. Przecież nic się nie stało. No, już przestań płakać” – mówisz.
c/ „Zły stół. Uderzył mojego ukochanego synka. Trzeba mu oddać” – i uderzasz stół.
Wybrałam opcję pierwszą, z którą zgadza się psycholog.
Tego samego dnia Natalie mocno uderzyła się w głowę o stół granitowy w naszej kuchni.
Nie wystarczyło przytulanie, trzeba było pędzić do lekarza na nocny dyżur. Skończyło się na bólu i płaczu córki, a także naszym strachu i obserwacji, czy Natalie nie dostała wstrząsu mózgu.
Ale wracając do portalu www.rodziceprzyszlosci.pl, test zrobiłam, żeby dowiedzieć się, czy jestem świadomym rodzicem w oczach psychologów i mieć dostęp do nagrań z wypowiedziami ekspertów w ramach Vademecum Rodzica. Test zajął mi dobre pół godziny i dostałam 91 procent za poprawne odpowiedzi. Nie spodziewałam się, że zawsze będę mieć rację.
Chcę, jak wielu innych, być rodzicem, który pragnie wychować dzieci dobre, mądre, zdrowe i szczęśliwe. Czasem potrzebuję wsparcia i porady bez wychodzenia z domu i wydawnia pieniędzy. Wysłuchałam więc kilku wypowiedzi na portalu; psychologów, lekarzy, ekspertów od rozwoju emocjonalnego i bajkopisarza (Grzegorza Kasdepke).
Eksperci podpowiadają, jak reagować na różne zachowania dzieci, jak rozwijać ich wyobraźnię, jak przekazywać im bezwarunkową miłość.
Zachęcam do wizyty na wspomnianym portalu. Może się przydać.
Danusia Świątek