Fot. Archiwum DPS

Wakacje wcale nie przeszkadzają w działaniu na rzecz utworzenia klas polsko-angielskich w szkołach publicznych w nowojorskiej metropolii. Pierwsza taka klasa powstała właśnie latem w 2015 roku w szkole PS 34 na Greenpoincie w Nowym Jorku. Przez długi czas utrzymywało się wśród niektórych rodziców i polonijnych działaczy przekonanie, że  powstawanie klas dwujęzycznych (dual program) odbije się niekorzystnie na polskich sobotnich szkołach, które mogą stracić wówczas swoich uczniów. Dzięki sukcesowi dwujęzycznego programu w PS 34 wiemy, że jest  zupełnie odwrotnie. Klasy  dwujęzyczne w publicznych szkołach oraz szkoły sobotnie mogą się doskonale wzajemnie uzupełniać, a nawet współpracować na różnych polach.

Fundacja Dobra Polska Szkoła chętnie pomoże  każdemu zainteresowanemu rodzicowi w uzyskaniu koniecznych informacji na temat, jakie kroki należy podjąć by rozpocząć starania o utworzenie klasy dwujęzycznej w publicznej szkole, do której chodzi ich dziecko. Na życzenie rodziców zorganizujemy spotkanie informacyjne, niezależnie od dzielnicy ich zamieszkania. Jesteśmy wdzięczni Konsulatowi Generalnemu RP w Nowym Jorku i redakcji Nowego Dziennika za aktywny udział w tej ważnej sprawie dla polonijnych dzieci.

xxx

Większość rodziców rozumie, jak ważna jest dobra edukacja w rozwoju ich dzieci. Wybranie właściwej szkoły, pomaganie przy odrabianiu lekcji i owocne wykorzystania czasu poza szkołą są kluczem w rozwoju inteligentnych i szczęśliwych dzieci, doskonale radzących sobie w różnych sytuacjach życiowych. W takim wychowaniu ważne jest, by obok proponowanej przez system edukacji, rozwijać również obszary tematyczne, którymi nasze dzieci są szczególnie zainteresowane i mają na nich większe osiągnięcia, stymulować je w kierunku rozwijania swoich pasji.

Z licznych badań naukowych wynika, że uczenie się języków ma ogromny wpływ na kształtowanie zdolności intelektualnych dzieci i ich osobowości. Dzieci uczące się kilku języków osiągają lepsze wyniki w szkole i lepiej radzą sobie w życiu zawodowym i rodzinnym. Okazuje się nawet, że ludzie wielojęzyczni żyją dłużej.  Dodatkowa stymulacja rozwoju intelektualnego dzieci przy poprawnym uczeniu się dwóch, czy więcej języków, szczególnie w okresie uczenia się czytania i pisania, powoduje znacznie lepszy rozwój umysłu dzieci.

Polscy rodzice mieszkający poza granicami Polski mają ważną zadanie – by utrzymać u swoich dzieci to, co od nich otrzymali za darmo – ojczysty język. Jest im jednak niejednokrotnie ciężko w domowych warunkach, po powrocie z pracy i po angielskiej szkole dziecka, nawet gdy mówią w domu po polsku, przekazać język polski na wystarczającym poziomie. By obok rozmawiania po polsku, dzieci mogły również pisać i czytać w tym języku. Często się poddają i nawet gdy mają świadomość, że utrzymanie języka ojczystego jest ważne dla ich dzieci, nie potrafią w codziennym pośpiechu utrzymać dyscypliny w rozmawianiu ze swoimi dziećmi jedynie w języku polskim. Ogromną pomocą w ich wysiłkach są dwujęzyczne programy w szkołach publicznych, w którym dziecko nauczane jest zarówno w języku w którym jest wychowywane w domu, jak również po angielsku.

O tym, jak ważna jest wielojęzyczność w dzisiejszych czasach od dawna już wiedzą w Europie, gdzie  w wielu krajach funkcjonują wielojęzyczne przedszkola i szkoły. Niestety w USA, nadal funkcjonuje przekonanie wśród amerykańskich obywateli, że język angielski jest językiem uniwersalnym, i uczenie się innych języków, nie jest aż tak istotne.

To błędne przekonanie, choć bardzo powoli, zaczyna zanikać, czego oznaką jest nacisk amerykańskiego departamentu edukacji na rozwijanie programów dwujęzycznych w publicznych szkołach. W stanie Nowy Jork funkcjonuje ponad 2000 klas dwujęzycznych. Wiele z tych klas powstało w mieście Nowy Jork. Jest coraz więcej szkół oferujących Bilingual Education i z wieloletnich badań wynika, że dzieci uczestniczące w tych programach, osiągają nawet lepsze wyniki od dzieci chodzących do klas z programami dla dzieci uzdolnionych, których jest zaledwie kilka w całym mieście.

W Nowym Jorku klasy z programem dual są oferowane w kilkunastu językach i uczestniczą w nich nie tylko dzieci, których rodzice reprezentują dany język, ale często zdarza się, że rodzice z zupełnie innym pochodzeniem wybierają jakiś inny język dla swojego dziecka.

Programy dwujęzyczne oferowane w Nowym Jorku, gdzie dzieci zaczynają od równorzędnego uczenia się obu języków, a dopiero z czasem język angielski przeważa, przynoszą doskonałe rezultaty, bez porównania dużo większe, niż nauka zrealizowana w domu, nawet przez najgorliwszych rodziców lub kilka godzin polskiego na lekcjach w sobotnich szkołach. Dzieci w klasach dwujęzycznych potrafią z niezwykłą łatwością przejść z jednego języka do drugiego. Jedna z najważniejszych reguł  dwujęzyczności mówi, że czym lepiej i pełniej jest rozwinięty język ojczysty, tym lepiej i szybciej uczymy się następnych języków.

W ostatnich latach zmiany w regulacji programów dwujęzycznych znacznie ułatwiły ich powstawanie. Departament Edukacji wprowadził  od września 2015 roku nowe przepisy, dotyczące dwujęzycznych programów „transitional” w publicznych szkołach podstawowych. Stanowią one poprawkę do obowiązującego artykułu Commisioner’s Regulation Part 154. Poprawka ustawy jest wyraźnie na korzyść dwujęzycznych programów i przedstawia wiele szczegółowych wytycznych, dotyczących tego, w jaki sposób potencjalni uczniowie ELL (English Language Learner) muszą być identyfikowani oraz jakie kroki musi podjąć każda szkoła przed rozpoczęciem roku szkolnego, aby zapewnić wystarczającą liczbę programów dwujęzycznych dla wszystkich potrzebujących uczniów. Według nowych rozporządzeń szkoły publiczne będą miały obowiązek ustalenia liczby uczniów, potrzebujących pomocy w języku angielskim oraz utworzenia dwujęzycznego programu, w przypadku dostatecznej liczby dzieci ELL (min. 20 uczniów, uczących się języka angielskiego i porozumiewających się tym samym językiem etnicznym).

Pomimo, że obowiązek ten istniał do tej pory, jednak niektórzy dyrektorzy szkół uważali, że brak wykwalifikowanego nauczyciela jest wystarczającym powodem, aby uczniom zaoferować jedynie serwisy ESL bez możliwości edukacji dwujęzycznej. Obecna poprawka ustawy nakreśla wyraźne wytyczne, że programy dwujęzyczne w ilości odpowiedniej do potrzeb danej szkoły, muszą zostać otwarte. Przed końcem każdego roku szkolnego poszczególne dystrykty będą zobowiązane obliczyć przypuszczalną liczbę dzieci mówiących w innym języku niż angielski, aby ewentualnie utworzyć odpowiednią liczbę programów dwujęzycznych. Dystrykt szkolny może ubiegać się o jednorazowe odstępstwo od ustanowienia programu dwujęzycznego na okres jednego roku, jeżeli grupa dzieci, które nadal uczy się angielskiego (20+ dzieci w tym samym przedziale wiekowym ) posługuje się językiem, który jest używany przez mniej niż 5% dzieci w szkole, pod warunkiem, że pokaże, w jaki sposób podejmie kroki, aby ten problem się nie pojawił w przyszłym roku szkolnym i zobowiąże się, że dzieci otrzymają alternatywną pomoc w języku ojczystym.

Dodatkowo ustawa podkreśla, że dystrykt, aby zapewnić uczniom dwujęzycznym najlepszy poziom nauczania, ma obowiązek zorganizowania profesjonalnych szkoleń dla dwujęzycznych nauczycieli.

Jednym z podstawowych warunków w procesie powstawania klas polsko-angielskich jest silna motywacja i chęć działania samych rodziców na rzecz ich utworzenia. Wiele narodowości w Nowym Jorku robi to z dużym sukcesem i takich klas z ich językiem narodowym powstaje coraz więcej.

Ta aktywność rodziców jest bardzo istotna, gdyż od kilku lat zatrzymał stały dopływ kolejnych, młodych pokoleń Polaków z Polski i osób z dobrą znajomością języka polskiego. Szczególnie na poziomie urzędowym i biznesowym, będzie coraz trudniej.  Dlatego wykształcenie polonijnej młodzieży posługującej się w stu procentach językiem polskim jest żywotną sprawą Polonii. Młodzież ta będzie stanowić kadrę przyszłych nauczycieli polskiego dla następnych pokoleń.

Niestety, Polacy w Nowym Jorku nie są zbyt aktywni w działaniach na rzecz powstawania polsko angielskich klas w publicznych szkołach, co nie można powiedzieć o innych, mniej licznych niż Polacy narodowościach, mieszkających w Nowym Jorku narodowości.

Carmen Fariña, szefowa Departamentu Edukacji w Nowym Jorku, jest wielką zwolenniczką dwujęzycznej edukacji.

“Właściwie to większość z nas jest dziećmi imigrantów”- mówi Fariña. – “Sama jako English Language Learner wiem, że właściwa edukacja odgrywa ogromną rolę w dalszym życiu dziecka. Programy dwujęzyczne otworzą studentom nowe drogi na wyższe uczelnie oraz pomogą osiągnąć sukces w karierze zawodowej. Mówienie wieloma językami jest ogromną wartością dla uczniów, ich rodzin, szkół oraz całej naszej społeczności. Będąc w dwujęzycznych programach nasze dzieci będą poznawały nowe kultury, również rodzice będą brać w nich większy udział, i razem stworzymy najlepszy szkolny miejski system w kraju” – dodaje Fariña.

Wszystkie klasy nawet dwujęzyczne, przede wszystkim mają za zadanie spełnić  wymogi programu nauczania, obowiązującego w Nowym Jorku. Oznacza to, że niekoniecznie używanie języka polskiego, będzie równoznaczne z nauką o Polsce, jej historii i kulturze. Do tego będą potrzebne szkoły sobotnie, które nie tylko mogą walczyć o podtrzymanie języka polskiego, ale dla dzieci, w których jest on już w pełni zakorzeniony, dać pełne spektrum tego, co nazywamy polskością w religijnym i nie tylko wymiarze. Dla dzieci, które w tych programach zaczynają od 50% języka polskiego, a w kolejnych latach mają go coraz mniej, szkoły sobotnie  są w stanie zastąpić i uzupełnić tą zmieniającą się dawkę  języka polskiego.

Najsilniejsze grupy społeczne, odnoszące największe sukcesy społeczne i polityczne, to te, które potrafią zachować więź ze swoim językiem, kulturą i tradycją. Nikogo nie dziwi, że bez najmniejszego wstydu, na przykład, Żydzi rozmawiają ze sobą po hebrajsku, Chińczycy po chińsku, Latynosi po hiszpańsku. Absolutnie nie oznacza to, że nie znają angielskiego, wręcz przeciwnie, czasami  lepiej znają i  mówią  po angielsku, niż Amerykanie, ale wiedzą, że mówienie w swoim języku daje im przewagę i siłę, ogromne poczucie własnej wartości. Zupełnie inaczej jest, gdy widzimy jak ktoś wstydzi się swojego pochodzenia i unika, albo nie mówienia w języku swoich rodziców.

Zachęcamy do działania na rzecz nowych klas dwujęzycznych w szkole, do której uczęszcza nasze dziecko! Wszystkich zainteresowanych szczegółami na ten temat lub spotkaniem informacyjnym z rodzicami, prosimy o kontakt na adres e-mail: and_cie@yahoo.com

Zapraszamy również do oglądania materiałów filmowych oraz artykułów które do tej pory ukazywały się na portalu DobraPolskaSzkola.com i nie tylko.

 

Andrzej Cierkosz

 

Źródła:

http://www.p12.nysed.gov/biling/docs/CRPART154Overview-webversion.pdf

http://www.nysut.org/~/media/files/nysut/resources/2015/january/factsheet_1420_updatedjanuary2015onpart154amendments.pdf?la=en

https://www.facebook.com/NYSABE?fref=ts

 

Więcej artykułów na ten temat:

https://dobraszkolanowyjork.com/2015/06/21/polskie-zajecia-pozalekcyjne-w-ps-71-na-ridgewood-w-nowym-jorku/

https://dobraszkolanowyjork.com/2015/06/20/programy-dwujezyczne-chicago-nowy-jork-340/

https://dobraszkolanowyjork.com/2015/06/10/rodzice-o-dwujezycznych-programach-w-publicznych-szkolach-w-usa/

https://dobraszkolanowyjork.com/2015/05/29/dwujezyczne-polsko-angielskie-klasy-w-szkolach-publicznych-w-nowym-jorku-juz-we-wrzesniu-2015-roku/

https://dobraszkolanowyjork.com/2015/05/29/dwujezyczne-polsko-angielskie-klasy-w-szkolach-publicznych-w-nowym-jorku-juz-we-wrzesniu-2015-roku/

 

 

 

Poprzedni artykułNowe plakaty z hasłami na Polonijny Dzień Dwujęzyczności 2017
Następny artykułCzy można polecieć bez skrzydeł?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj