Możliwy scenariusz wieczoru dla pary w pubie „Pub 500” w Mankato, w stanie Minnesota, jest prosty. Zanim na stole pojawi się martini, kobieta wychodzi do toalety i kupuje z automatu test ciążowy za 3 dolary. Robi test i jeśli wie, że nie jest w ciąży, sięga po drinka.
Szokujący czy praktyczny pomysł?
W lipcu, pierwszego miesiąca od zainstalowania automatu, sprzedano kilkadziesiąt testów (nie podano dokładnej liczby). Wniosek z tego, że niektóre kobiety chciały się upewnić, czy za kilka miesięcy nie zostaną matkami.
I dobrze.
Oczywiście najlepiej byłoby, gdyby kobieta, która wybiera się do baru, już wiedziała, czy jest w ciąży.
Alkohol i ciąża nie powinny iść w parze.
Według najnowszych danych z the Centers for Disease Control and Prevention, udostępnionych w lipcu wynika, że jedna na 13 kobiet w ciąży piła alkohol.
Jeśli uda się jakąś kobietę w ciąży uświadomić o jej stanie i ta nie zdecyduje się na wypicie alkoholu, to już jest pożytek z automatu w barze.
Danusia Swiatek