Żal, że się za mało kochało

Że się myślało o sobie.

Że się już nie zdążyło

Że było za późno.


Ten refleksyjny wiersz ks. Jana Twardowskiego pt. „Żal” wprowadza w atmosferę zbliżających się świąt listopadowych, Wszystkich Świętych i Dnia Zmarłych tzw. Zaduszki. W ub. roku z powodu pandemii cmentarze w Polsce były zamknięte. W tym roku nie zanosi się na to, chociaż w kraju rośnie tempo czwartej fali epidemii koronawirusa. Zalecana jest zatem rozwaga i respektowanie zaleceń sanitarnych. Osobom o obniżonej odporności towarzyszy strach. Zastanawiają się czy bezpiecznie będzie dla nich odwiedzanie mogił w dniach kiedy na cmentarzach zgromadzą się licznie rodziny, krewni, przyjaciele. Zapewne cmentarze będą pełne, tak, jak to bywało w przeszłości. 

1 listopada przypada uroczystość Wszystkich Świętych, a zaraz po nim Dzień Zaduszny. Tradycja Dnia Zadusznego zaczęła się tworzyć w Polsce już w XII wieku, a w końcu XV była znana w całym kraju. Dzień Wszystkich Świętych jest uroczystością obchodzoną na cześć chrześcijańskich świętych. Od 610 do 731 roku naszej ery święto to obchodzono 1 maja, dopiero Papież Grzegorz III, w 731 roku, przeniósł to święto na 1 listopada.

Wiersz pt. „Zaduszki” Elżbiety Daniszewskiej, laureatki nagrody Oskara Kolberga z 1997 roku, przenosi nas w klimat zbliżających się uroczystości.

Ciszą cmentarną ukołysani

Z dala od życia i znoju

Dobiwszy wreszcie cichej przystani

Odpoczywają w pokoju.


W krajach katolickich zwyczajowo w Dniu Wszystkich Świętych odwiedzamy rodzinne groby, łącząc się w modlitewnej pamięci z tymi, którzy odeszli. Zapalamy świeczki lub znicze, składamy kwiaty na grobach.


W większości religii ze świętem zmarłych związany jest ogień. Jest on symbolem pamięci, wdzięczności, modlitwy. Z tradycji pogańskiej ma on także na celu oświetlanie drogi zmarłym, spalenie ich grzechów i odpędzenie demonów.
 

W dawnych czasach poprzez modlitwy i jałmużny dla ubogich wierni starali się nieść pomoc duszom cierpiącym w czyśćcu. Tradycje te przetrwały – w formie rozdawnictwa chleba ubogim przed kościołami i cmentarzami w Dzień Zaduszny – aż do XX wieku.

Z dzieciństwa pamiętam jak przy parafialnej świątyni i na alejkach cmentarnych, oraz przy wejściu na cmentarz, ustawiali się żebracy nędznie odziani, z wyciągniętymi po datek rękami, którym wtykano drobne pieniądze. Obdarowani datkami modlili się za dusze zmarłych. Mam ten obraz przed oczami. Do dzisiaj 2 listopada przetrwał jedynie zwyczaj nawiedzania w tym dniu grobów (ale w mniejszym stopniu, niż 1 listopada).


      Święci dzięki dobrym uczynkom


Pamięć o zmarłych towarzyszy ludziom na całym świecie, niezależnie od miejsca i czasu, światopoglądu i religii. Już w średniowieczu (IX w.) w katolickiej Francji, a także u angielskich i niemieckich katolików, dzień 1 listopada obchodzony był jako uroczystość Wszystkich Świętych. Wszyscy święci byli zbawieni i w ludzkiej pamięci istnieli dzięki swoim dobrym uczynkom na ziemi, dlatego ten dzień celebrowany był radośnie. Po dziś dzień księża odprawiający tego dnia nabożeństwa są ubrani w białe szaty mszalne.

Dzień Zaduszny, czyli właściwe Święto Zmarłych – przypadające 2 listopada – wprowadzono do liturgii Kościoła powszechnego ponad sto lat później, w 998 r. Ten dzień był poświęcony zmarłym, których dusze mogą być zbawione dzięki jałmużnie i modlitwom. Dzień Zmarłych, tzw. Zaduszki to właściwie Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych. Święto to jest obchodzone dzięki św. Odilonowi, opatowi benedyktyńskiego klasztoru z Cluny od 998 r., kiedy to w opactwie i podległych klasztorach wprowadził obowiązkowy dzień modlitwy za zmarłych. W 1311 r. dzień ten został wprowadzony do liturgii rzymskiej.


 Obrzędy ku czci zmarłych


Geneza polskich Zaduszek jest bardzo stara i wywodzi się ze słowiańskiego święta dziadów. Dziady w  czasach słowiańskich były właśnie duszami zmarłych. Obrzędowość około zaduszkowa jest bardzo bogata. Oprócz odwiedzania i ozdabiania grobów bliskich kwiatami i świecami, zostawiano w domu zapalone światło i palono w piecach przez całą noc, aby dusze mogły się ogrzać. Podobnie jak podczas wigilii Bożego Narodzenia, 1 i 2 listopada nie przędzono, nie szyto i nie motano, aby dusze nie zaplątały się w nici. Nie wylewano także brudnej wody przez próg. Na groby zanoszono jedzenie, którym dzielono się z żebrakami. Wierzono, że w nocy z 1 na 2 listopada dusze zmarłych odwiedzały miejsca bliskie im za życia oraz chodziły po drogach. Tej nocy nie zbliżano się do kościołów i cmentarzy, wierzono bowiem, że zmarły ksiądz odprawia mszę dla swoich zmarłych parafian. Na Opolszczyźnie wierzono, że dusze dzieci pojawiają się na ziemi pod postacią ptaków.

Jeszcze w XIX w. we wschodniej Polsce odprawiano obrzędy ku czci zmarłych zwane Dziadami (Adam Mickiewicz opisał je w swoim poemacie dramatycznym). Wierzono, że jadło i napoje mogą pokrzepić dusze, więc w przeddzień święta pieczono chleb i pierogi, gotowano bób i kaszę, a na wschodzie przyrządzano kutię z maku, pszenicy i miodu. Potrawy te ustawiano na stołach jako poczęstunek dla dusz zmarłych. Wieszano też czysty ręcznik, obok stawiano mydło i wodę, by dusze mogły się obmyć. Na noc zostawiano otwarte drzwi, żeby duchy mogły bez przeszkód przekroczyć progi swoich dawnych domostw. 


W całej Polsce ugaszczano żebraków i modlących się przy kościołach dziadów kościelnych (pątników utrzymujących się z jałmużny). W zamian za jadło modlili się oni za dusze zmarłych. Nikt nie skąpił im jedzenia, zapraszano ich do domu na ucztę, bo wierzono, że postać dziada może przybrać duch zmarłej osoby. Cmentarze były rozświetlone płonącymi na grobach lampkami, by błąkające się dusze mogły się przy nich oczyścić i ogrzać. Dziś inaczej obchodzimy Święto Zmarłych. Ofiary z jadła i napojów zastąpiły na mogiłach naręcza kwiatów i tzw. „wypominki”, czyli przywoływanie zmarłych z imienia i nazwiska.

Łuny świateł


Kilka dni przed dniem Wszystkich Świętych na cmentarzu panuje czas “wielkiego sprzątania”. Rodziny wspólnie udają się na groby bliskich, aby posprzątać i przygotować je na to święto. Koleżanka ze szkolnej ławy przybliżyła mi tradycje ze swojego rodzinnego domu związane właśnie z przygotowaniem grobów na listopadowe święto. Ile różnych czynności trzeba było wykonać, żeby na właściwie przygotowanym gruncie można było zasadzić popularne na te okazję bratki i inne jesienne kwiaty.

Obecnie tradycyjne groby zastąpione są różnego typu pomnikami. Pracy przy ich uprzątnięciu jest mniej. 1 listopada cmentarne nagrobki ustrojone są wiązankami, chryzantemami i zniczami. Potem, gdy nadejdzie ten świąteczny dzień, stajemy nad grobami najbliższych, przywołujemy chwile, kiedy byliśmy razem, zapalamy lampiony, znicze i świeczki. Odczuwamy smutek połączony z radością, że chociaż w ten symboliczny sposób, przez modlitewne skupienie czujemy się bliżsi z tymi, za którymi tęsknimy, których nie ma już wśród nas. Wielu z nas przemierza setki kilometrów,żeby w tym dniu być na grobie kogoś bliskiego. 

Polskie cmentarze najpiękniej wyglądają wieczorem, gdy bije z nich łuna świateł. Są to niepowtarzalne widoki. Do polskich cmentarzy narodowych zaliczamy 4 nekropolie: Powązki w Warszawie, Cmentarz Rakowicki w Krakowie oraz Cmentarz na Rossie w Wilnie na Litwie oraz Cmentarz Łyczakowski we Lwowie na Ukrainie.
Tym, którzy odeszli Danuta Gellnerowa, polska poetka, autorka książek dla dzieci urodzona we Lwowie  dedykowała wiersz.


Dla tych

Którzy odeszli

W nieznany świat,

Płomień na wietrze

Kołysze wiatr.

Dla nich tyle kwiatów

Pod cmentarnym murem

I niebo jesienne

U góry.
Dla nich

Harcerskie warty

I chorągiewek gromada,

I dla nich ten dzień –

Pierwszy dzień listopada.

.

Bożena Chojnacka

Poprzedni artykułPolonijne Dni Dwujęzyczności z Brzechwą w tle
Następny artykuł„Pamiętaj o Weteranach” – akcja Stowarzyszenia Pamięć w Amerykańskiej Częstochowie
dziennikarka prasowa z wieloletnim doświadczeniem w Polsce i USA. Od lat sercem związana z portalem. Autorka książki pt: Żabką przez ocean”. Szczęśliwa mama i babcia dwojga utalentowanych sportowo wnucząt: Adasia i Zuzi.Przez ponad 10 lat na stałe mieszkała w Nowym Jorku. Powróciła do rodzinnej Ostrołęki.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj